Reklama

Wiadomości

Do przerwy 1:0

Ukraina to najgorętszy dziś temat i niestety nie zanosi się, że szybko się to zmieni. Potencjalnie w początkowym stadium, a faktycznie w kolejnej fazie, na włosku wisi konflikt, który rozpoczął się w roku 2014 od rosyjskiej aneksji Krymu i okupacji republik: ługańskiej i donieckiej.

[ TEMATY ]

komentarz

Ukraina

Artem_Apukhtin/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toczony na dwóch frontach: tym realnym - pomiędzy Rosją, a Ukrainą, w polu, na mrozie, z użyciem wojska, wywiadów, całego arsenału sprzętu z ofiarami, tragedią wdów i sierot, rozpaczą matek, tęsknotą dzieci, losem wypędzonych, spalonymi domami, utraconym majątkiem oraz drugim dyplomatycznym. W zaciszu gabinetów, w formatach dwu i wielostronnych uzgodnień, które w zamyśle demokratycznego świata zachodu mają pierwszemu scenariuszowi zapobiec, w zamyśle Rosji - takimi równoległymi metodami swoje cele osiągnąć i do tego rozwiązania drugą stronę zmusić.

Z niepokojem obserwowałem, jak Rosja precyzyjnie realizowała swój plan. Rozpoczęła od wysunięcia z końcem ubiegłego roku absurdalnych żądań względem NATO, które miało podporządkować się rosyjskiej wizji bezpieczeństwa w regionie Europy środkowej, zrezygnować z nowych członków i kształtowania własnej polityki bezpieczeństwa na tzw. kierunku wschodnim. Już same te żądania, zmuszenie drugiej strony do rozmów było i pozostaje niebezpiecznym precedensem. Dalsze obserwowane różnice w opiniach sojuszników, pojawiające się jako pierwotne interesy indywidualne kosztem nadrzędnej jedności sojuszu w NATO, indywidualne próby rozmów z Rosją, kłopot z wypracowaniem jednolitej opinii - wszystko to wskazywało na słabości sojuszników i nie rokowało szczęśliwego finału.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Genewskie spotkanie Blinken-Ławrow, które z założenia miało zwieńczyć dyplomatyczną ofensywę zachodu, uspokoić sytuacje, doprowadzić do deeskalacji tlącego się konfliktu, zapewnić pokój, nie przyniosło jednak spodziewanych rezultatów. Tak się wydawało w dniu tego spotkania i była to powszechna opinia. Ale chyba było jednak na tyle głęboką i gorzką refleksją, że przez dalsze kilkanaście dni ozdrowieńczo zmobilizowało i skonsolidowało natowskich sojuszników do wypracowania dwóch kluczowych decyzji: szybkiego dozbrojenia Ukrainy i ilościowo znaczącego wzmocnienia wschodniej flanki NATO.

Czy to zmusi Rosję do zmiany scenariusza? Czy zatrzyma ich wojska? Czy zakończy konflikt na Ukrainie? Czy to wszystko, na co Zachód stać? Na ile konsolidacja państw zachodnich będzie trwała? Czy nie wezmą górę indywidualne interesy? Jak dalej potoczą się scenariusze? Nie wiem, choć patrzę z umiarkowanym optymizmem i nadzieją. Na razie więc - do przerwy 1:0 dla naszych i z dużą szansą na zwycięstwo? Rosyjski imperializm się odradza na naszych oczach, a na to odpowiedz może być tylko jedna i bezwarunkowa - nie.

2022-02-10 11:43

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koniec rozejmu w Kijowie

[ TEMATY ]

Ukraina

Na Majdanie znów padają strzały. Demonstranci wypierają Berkut. Są ranni
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo księdza: Doświadczyłem cudu uzdrowienia w czasie Eucharystii

2024-10-02 21:06

[ TEMATY ]

Eucharystia

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy Mszą Świętą, Eucharystią stanie się całe moje życie, zrozumiem Eucharystię - ks. Dominik Chmielewski.

W ołtarzu głównym parafii Bożego Ciała pod potężnym drewnianym krucyfiksem stoi gigantycznych rozmiarów malowidło: w jego centrum nakryty białym obrusem okrągły stół, za którym siedzi Chrystus, po bokach dwóch Apostołów. Chrystus, oparty o stół, łamie bochen chleba, przy jego prawej dłoni stoi bukłak z winem. Apostołowie ewidentnie nie bardzo rozumieją tę scenę. Na płótnie nie wyczuwa się napięcia, ale atmosferę rodzinnego rozluźnienia. Obraz nabiera kolorów i życia w chwili, kiedy w łomżyńskim kościele kapłan odprawia Eucharystię. Płótno bowiem wisi na takiej wysokości, iż wydaje się realnym tłem dla ołtarza. Kiedy kapłan podnosi hostię, a potem łamie ją, przecież za każdym razem ożywia scenę sprzed dwóch tysięcy lat…
CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki dziękuje za pomoc ofiarom powodzi

2024-10-04 18:00

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

powódź w Polsce (2024)

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk - Biskup Świdnicki

Bp Marek Mendyk - Biskup Świdnicki

Biskup Świdnicki wyraził wdzięczność wszystkim, którzy w ostatnich tygodniach udzielili wsparcia poszkodowanym w wyniku powodzi, jaka dotknęła południowe tereny diecezji.

W komunikacie zamieszczony na stronach świdnickiej kurii, biskup podkreślił wrażliwość serca oraz miłosierdzie okazane przez wiernych i organizacje pomocowe, w tym diecezjalną Caritas, która szybko i ofiarnie przystąpiła do niesienia pomocy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję