Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten płomień to symbol miłości

Rusza Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Mówi o. Zdzisław Świniarski - zastępca dyrektora Caritas Polska

- W ramach Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom Caritas Polska zamierza rozprowadzić więcej świec niż w ubiegłym roku - ponad cztery i pół miliona. Dochód z tej świątecznej akcji chcemy przeznaczyć na pomoc dzieciom z rodzin dotkniętych bezrobociem. Z danych statystycznych wynika bowiem, że w co trzeciej rodzinie jeden z małżonków lub obydwoje są bezrobotnymi. Bezrobocie znacznie obniża warunki życia, wzmaga stres członków rodziny, zwiększa skłonności do konfliktów, do alkoholizmu.
Zmniejsza to szanse awansu społecznego, a dzieci z takich rodzin mają ograniczony dostęp do kształcenia, kultury, uczestnictwa w wycieczkach, kołach zainteresowań czy w koloniach lub obozach. Pragniemy wyjść im naprzeciw. 10 groszy z każdej świecy przeznaczamy również na pomoc dzieciom w Afryce.
Wigilijna świeca Caritas, podobnie jak światło w tradycji chrześcijańskiej, stanowi symbol Chrystusa, który mówi o sobie: „Ja jestem światłością świata”. Zbawiciel do nas przychodzi i oświeca nasze ciemności: kłopoty dnia codziennego, problemy, uwikłanie w zło i grzech. Płomień świecy na wigilijnym stole przypomina też o miłości do drugiego człowieka. Podobnie jak pusty talerz, który stawiamy podczas wieczerzy. Stąd naszym życzeniem jest, by świeca Caritas płonęła na wigilijnym stole w każdej polskiej rodzinie.
Po raz kolejny Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom jest organizowane razem z Kościołami prawosławnym i ewangelicko-augsburskim. I myślę, że już na stałe nasza akcja będzie miała charakter ekumeniczny. Co więcej - kierujemy ją do wszystkich ludzi dobrej woli, nie tylko do wierzących. Bo przecież chrześcijanie nie mają monopolu na pomoc innym ludziom. Chcemy szukać tego, co nas łączy - a łączy nas człowieczeństwo.

Wysłuchała: Milena Kindziuk

Papieski szkaplerz w Wadowicach

24 listopada szkaplerz sługi Bożego Jana Pawła II został zaprezentowany i zainstalowany w karmelitańskim sanktuarium św. Józefa w Wadowicach.
Młody Karol Wojtyła przyjął szkaplerz karmelitański w kościele Karmelitów Bosych w Wadowicach.
Uroczystej Eucharystii, odprawionej z okazji przekazania szkaplerza kościołowi św. Józefa, przewodniczył o. Albert Wach OCD - prowincjał krakowskiej prowincji karmelitów. W homilii były prowincjał o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD powiedział, że przyjmując „dar szkaplerza sługi Bożego Jana Pawła II, dziękujemy właśnie za niego, za jego osobę i za jego magisterium, za przykład świętości życia i służby Kościołowi i bliźnim”.

Polscy kolędnicy Dzieciom Indonezji

Od 13 lat dzieci zaangażowane w Papieskie Dzieło Misyjne w okresie Bożego Narodzenia wyruszają z kolędą misyjną. Chodzą od domu do domu, aby dzielić się z innymi radością Bożego Narodzenia. Przygotowując się do kolędowania, mają możliwość nauczenia się tradycyjnych polskich kolęd, lepszego poznania wydarzeń biblijnych, a podczas specjalnych katechez zapoznania się z celem kolędowania. W ten sposób już od najmłodszych lat stają się głosicielami Ewangelii, a jako mali misjonarze przybliżają także ludziom sytuację swoich rówieśników z krajów misyjnych. Zbierają też dla nich ofiary.
Sekretariat Krajowy PDMD każdego roku wydaje materiały liturgiczne, które służą pomocą w przygotowaniu i przeprowadzeniu kolędowania misyjnego. Do broszury dołączony jest plakat informujący o tym wydarzeniu. Na pamiątkę swojej wizyty dzieci zostawiają rodzinom maleńki upominek. Tym razem będzie to Misyjny Aniołek z błogosławieństwem.

Tydzień w Polsce

W sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej odbyło się europejskie spotkanie prowincjałów franciszkańskich z Zakonu Braci Mniejszych. Spotkaniu przyświecało hasło: Franciszkanie w ewangelizacji współczesnej Europy.

Nowym przewodniczącym Kolegium Dziekanów Katolickich Wydziałów Teologicznych Europy Środkowo-Wschodniej został wybrany w Warszawie ks. prof. Tadeusz Dola z Uniwersytetu Opolskiego.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz odbył pierwszą oficjalną wizytę zagraniczną - do Brukseli.

Z wizytą w Polsce przebywał przedstawiciel UE ds. wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Javier Solana. Odbył on rozmowy m.in. z prezydentem elektem Lechem Kaczyńskim, wicepremierem Ludwikiem Dornem i szefem polskiej dyplomacji Stefanem Mellerem.

Z wizytą w Polsce gościli działacze Związku Polaków na Białorusi, m.in. Andżelika Borys.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz oskarżył koncerny paliwowe o bogacenie się kosztem kierowców i budżetu, bo utrzymały wysokie ceny paliw, chociaż państwo obniżyło podatki. Minister skarbu Andrzej Mikosz spotkał się z przedstawicielami firm paliwowych w sprawie możliwości obniżenia przez nie marży na paliwa.

Osoby pełniące funkcje we władzach partii politycznych nie będą mogły zasiadać w spółkach Skarbu Państwa. Rząd wniósł autopoprawkę do przygotowanego jeszcze przez poprzednią ekipę projektu ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. Projektem ustawy zajął się Sejm.

Do laski marszałkowskiej wpłynął projekt uchwały Sejmu sprzeciwiający się dyskryminacji i domagający się poszanowania prawa do wypowiedzi. Przedłożenie tego projektu ma związek ze sprawą zamknięcia w Parlamencie Europejskim wystawy o ochronie życia poczętego, przygotowanej przez eurodeputowanych z LPR. Obecnie wystawę tę można oglądać w gmachu Sejmu RP w Warszawie.

Rzeczpospolita dotarła do wyliczeń Państwowej Komisji Wyborczej, dotyczących pieniędzy przysługujących największym partiom z budżetu państwa. PiS otrzyma ponad 22 mln zł rocznie, PO - blisko 21 mln, SLD i Samoobrona - niemal po 12 mln, LPR - ok. 9 mln, PSL - ok. 8 mln, SdPl - niecałe 5 mln.

KRRiT zdecydowała, że Danuta Waniek pozostanie na stanowisku przewodniczącej Rady. Członek KRRiT Lech Jaworski, który złożył wniosek o głosowanie nad jej odwołaniem, powiedział m.in., że „po raz kolejny okazało się, iż w tej instytucji nie jest ważna siła argumentów, ale argumenty siły”. Spośród 9 członków Rady za odwołaniem Waniek był tylko Jaworski.

19 listopada abp Stanisław Dziwisz przyjął w Kurii Metropolitalnej w Krakowie aktora z Hollywood Jona Voighta, odtwórcę głównej roli w filmie Jan Paweł II. Aktor przybył na spotkanie z papieskimi kremówkami.

Bullę książęcą należącą prawdopodobnie do Bolesława Krzywoustego znaleźli poznańscy archeolodzy na Ostrowie Tumskim, w okolicy niedawno odkrytego Palatium Mieszka I. To najstarsza i najlepiej zachowana pieczęć książęca, jaką dotąd znaleziono w Polsce.

Z danych opublikowanych przez Home Office (brytyjski resort spraw wewnętrznych) wynika, że Polacy są największą grupą pracowników z krajów UE zatrudnioną przez tamtejszych przedsiębiorców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję