Reklama

Komentarz

Granice wolności słowa i obrazu

Niedziela Ogólnopolska 8/2006, str. 15

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio przez świat i Polskę przetacza się dyskusja na temat granicy wolności słowa i granicy swobody wypowiedzi artystycznej. Ma to związek z niefortunną akcją niektórych mediów, zwłaszcza prasy, próbujących ośmieszyć postać Mahometa. W odczuciu uczciwych ludzi, zwłaszcza wierzących, takie obrażanie uczuć religijnych świadczy o braku kultury i wrażliwości u osób, które taką działalność podejmują. Wydarzeniom tym towarzyszą gwałtowne wystąpienia protestacyjne w wielu krajach islamskich, często połączone z brutalnością tłumu. Media światowe, w tym również polskie, poświęcają im wiele uwagi. Równocześnie jednak niemal niepostrzeżenie przechodzi fakt profanacji największej świętości Polaków, jaką jest Matka Boża w Wizerunku Jasnogórskim.
Nie pierwszy raz ma miejsce profanacja Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Zawsze interesowała mnie motywacja takiego czynu. Jak uzasadnić naruszanie uczuć religijnych w ogóle, a w tym przypadku Polaków? Odpowiedź nasuwa się jedna: brak kultury, wrażliwości, wyobcowanie z narodowej tradycji i nieznajomość historii, zwłaszcza związanej z kultem Matki Bożej Częstochowskiej. Autorzy tego oburzającego czynu nie znają zapewne historii kultu Matki Bożej Częstochowskiej. Matka Boża w tym Wizerunku od wieków uważana jest za naszą Matkę, a przede wszystkim za Królową Korony Polskiej. I tak Ją przez wieki traktowały wszystkie stany - od królów począwszy po prosty lud. Jest nierozerwalnie łączona z naszą historią, a Jej kult miał zawsze charakter kultu narodowego. Jej Wizerunek od stuleci był uznawany za swoiste godło Polski, tak jest również odbierany na świecie - zresztą nie tylko wśród chrześcijan. Jej wielkim czcicielem był sługa Boży Jan Paweł II.
Nie znając historii, trudno jest uzasadnić swoje postępowanie. Inaczej mówiąc, znajomość dziejów kultu i Jasnej Góry być może pozwoliłaby autorom zastanowić się nad swoim postępkiem. Dowiedzieliby się wtedy m. in., że podobne czyny zawsze umacniały w wierze czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej, spychając równocześnie sprawców w historyczny niebyt. Pozostaje sprawa sumienia, ale doświadczenie uczy, że dla tego typu osób pojęcie takie nie istnieje.
Osobiście Panią Jasnogórską uważałem zawsze za swą Matkę, bowiem w dzieciństwie przywróciła mnie do życia, albo mówiąc inaczej - dała mi drugie życie. Matkom zawsze należały się miłość i szacunek. I obrona, gdy ktoś usiłuje Matce wyrządzić krzywdę. Tak w każdym razie wychowano moje pokolenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dary Świętego Ducha

Niedziela rzeszowska 22/2020, str. I

[ TEMATY ]

Pięćdziesiątnica

Zesłanie Ducha św.

Arkadiusz Bednarczyk

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego kończy okres wielkanocny i upamiętnia narodziny i posłannictwo Kościoła. Tradycja ludowa rozmaicie upiększała tę uroczystość. Niekiedy spod stropu kościelnego spadał deszcz kwiatów symbolizujących dary Ducha Świętego. Wypuszczano również gołąbki – symbole Ducha Świętego.

U roczystość nazywano Zielonymi Świątkami, bowiem przystrajano domostwa i ich obejścia zielonymi gałęziami, np. brzozowymi bądź wierzbowymi, co miało gwarantować urodzaj i chronić przed złymi duchami. Dodatkowo silny zapach tataraku chronił zagrody przed owadami.

CZYTAJ DALEJ

Nawrócenie albo śmierć

2024-05-19 20:41

Tomasz Lewandowski

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

Katecheza bpa Macieja Małygi rozpoczęła otwarcie synodu w naszej diecezji.

– To jest święto Ludu Bożego, nasz Wieczernik – mówił podczas ostatniej katechezy przed rozpoczęciem II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej bp Maciej Małyga.

Katecheza, w której bp Małyga odwołał się do Listu do Kościoła w Laodycei, była pierwszym punktem oficjalnego otwarcia synodu w naszej diecezji. Po niej wszyscy zebrani na czele z relikwiami kilkudziesięciu świętych, przeszli w uroczystej procesji z kościoła NMP na Piasku do katedry wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Prof. Andrzej Nowak: Uznajmy śląski za język regionalny

2024-05-20 09:45

[ TEMATY ]

język

język śląski

Adobe Stock

W pielęgnowaniu tradycji nie widzę zagrożenia ani dla Polski, ani dla naszej kultury – powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak, historyk, jeden z sygnatariuszy listu otwartego do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o języku śląskim.

"Uważam, jak inicjator listu - pan Szczepan Twardoch, że Polska powinna okazać siłę, a nie występować jako słaba, przestraszona wspólnota, która boi się kilku tysięcy osób, które chcą mówić w swoim języku regionalnym. Używając oczywiście oprócz tego, skoro to jest język regionalny, języka polskiego jako języka państwowego i języka dominującej w naszym kraju wielowiekowej kultur" - powiedział w wywiadzie dla "Rz" prof. Andrzej Nowak.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję