Reklama

Kościół

Ukraina: Uniwersytet Katolicki we Lwowie wzywa do nazywania sprawcy tej wojny po imieniu

Nie bójcie się nazwać winowajcy po imieniu – wezwała społeczność Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego (UUK) we Lwowie wspólnoty chrześcijańskie na całym świecie. W liście otwartym, ogłoszonym 23 marca, Senat i Rektorat uczelni podkreślił, że obecna chwila wymaga od Kościołów proroczego głosu, nie do pogodzenia ze strachem czy ideologią. Kościoły nie powinny wyrażać "głębokiego zaniepokojenia wojną", bo to jest język dyplomacji, ale winny wypowiedzieć te odważne słowa prawdy, które powiedziałby dzisiaj Jezus, który swoją postawą uczył nas, że w sprawach Bożych nie należy z lęku unikać prawdy, gdyż tylko taki język można uważać za język wiary – napisali autorzy listu.

[ TEMATY ]

inwazja na Ukrainę

rosyjska agresja na Ukrainę

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto polski tekst tego dokumentu:

Wraz z rozpoczęciem nowej fazy współczesnej wojny rosyjsko-ukraińskiej Ukraińcy niezmiennie rozpoznają siebie na kartach Pisma Świętego w powikłanych wydarzeniach dziejów biblijnych. W reżymie putinowskim wyławiają "duchy, czyniące zło – demony, które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi, by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga" (Ap 16, 14) i znajdują nadzieję w zwycięstwie Dawida nad Goliatem (1 Sm 17, 1-52).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ból wywołany cierpieniami i śmiercią, gorycz z powodu niewrażliwości niektórych polityków światowych, a także wdzięczność innym, którzy pospieszyli nam z pomocą, są tymi emocjami, które przeżywa dzisiaj naród ukraiński. Jednocześnie jest on przekonany, że z tej ofiary, jaką składają dzisiaj żołnierze ukraińscy i ludność cywilna, powstanie nowa Ukraina. To właśnie można bowiem wywnioskować ze słów ofiarnego Baranka Bożego: "Oto czynię wszystko nowe" (Ap 21, 5).

Biblijne napięcie obecnej wojny rosyjsko-ukraińskiej zmienia oblicze naszej planety. Dziś pęka cała światowa konstrukcja bezpieczeństwa, powstała po II wojnie światowej. Pęknięcia te przechodzą przez cały zestaw porozumień międzynarodowych, instytucji bezpieczeństwa i mechanizmów utrzymania pokoju. W jednej chwili tracą sens czyjeś kariery zawodowe i orientacje światopoglądowe, do których przywykliśmy. Niedawne pewniki tracą swą bezapelacyjną jednoznaczność i stają się teoremami, które znowu trzeba udowodnić.

Wszystkie te pęknięcia, które przecięły geopolityczne status quo, odczuła na sobie również ekumena chrześcijańska. Wskutek nieskrywanego pogaństwa oświadczeń patriarchy moskiewskiego, który usprawiedliwił brutalne okrucieństwa soldateski rosyjskiej, zachwiał się cały korpus stosunków międzykościelnych. Zapożyczają od Sirki [Iwan Sirko (1610-ok. 1670) – kozacki ataman koszowy z Zaporoża, często zmieniał poglądy polityczne - KAI] oczy ci wszyscy "zawodowi" ekumeniści, którzy na skinienie Moskwy za najmniejsze przypadki zarzucali Ukrainie rzekome łamanie wolności religijnej tych prawosławnych, którzy pozostawali w łączności eucharystycznej z Patriarchatem Moskiewskim. Teraz bowiem sam zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w istocie usprawiedliwił zabójstwa i gwałty na tych samych prawosławnych rosyjskojęzycznych, których życie zostało odtąd zniszczone na długie lata.

Reklama

No cóż, po prostu słyszymy głosy głów Kościołów z całego świata, wzywających do powstrzymania przelewu krwi i ratowania dusz ludzkich. Jesteśmy wdzięczni teologom różnych wyznań, którzy potępili sprawców wojny i popełnione przez nich okrucieństwa. Zarazem jednak nie możemy przemilczeć innych oświadczeń, za którymi aż nazbyt często czai się strach – strach nazwania winowajcy po imieniu, strach przed zaszkodzeniem "dialogowi ekumenicznemu". Rozpaczliwe próby zachowania resztek geochrześcijańskiego status quo, w którym piękne słowa przechowują gorzką prawdę o rozbijaniu i niechęci jedności. Panuje pragnienie jak najszybszego pogodzenia "zwaśnionych braci" i powrotu od ustalonych już matryc "dialogu za wszelką cenę", więzi osobistych, zakulisowych ustaleń i pokazowych wymian uprzejmości, do których przywykliśmy, uratowania swych statusów hierarchicznych i karier oraz uspokojenia własnych sumień.

Wszystko to jest po ludzku zrozumiałe, ale w wymiarze opatrznościowym – daremne. Chwila obecna wymaga od Kościołów proroczego głosu, którego nie da się poogodzić ze strachem i ideologią. Chcemy usłyszeć z ich ust nie "głębokie zaniepokojenie wojną", bo to jest język dyplomacji. My pragniemy usłyszeć te odważne słowa prawdy, jakie wypowiedziałby dzisiaj Jezus, który swoją postawą uczył nas, iż w sprawach Bożych nie można ze strachu unikać prawdy. Albowiem tylko taki język można uznać za język wiary. "Kto chce znaleźć swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je" (Mt 10, 39).

Reklama

Tak samo sprzeczne z Ewangelią jest zrównywanie cierpień, których doświadczają wojskowi ukraińscy i rosyjscy. Pierwsi bronią swej ziemi, drudzy plądrują obcą. Nie są "biedakami" ci rosyjscy zbrodniarze wojskowi, którzy niszczą domy położnicze, strzelają do starców i dzieci, gwałcą kobiety, stają się maruderami i chwalą się swymi "zdobyczami". Stawiać na równi cierpienia wojskowych ukraińskich i rosyjskich może ideologia poprawności politycznej, ale nie wyczucie ewangeliczne, które zawsze stoi po stronie skrzywdzonego.

Właśnie dlatego jesteśmy przekonani, że dla świata nadszedł czas wypowiedzenia się, i to na płaszczyźnie zarówno politycznej, jak i duchowej. Nie można już nadal nie dostrzegać szatańskiego charakteru reżymu kremlowskiego, który sieje nienawiść, bezceremonialnie kłamie i rozpętuje okrutne wojny. Są to nowe narodziny tej siły, przed którą Matka Boża ostrzegała w Fatimie i siła ta musi ponieść odpowiedzialność prawną i moralną. Wojna Rosji przeciw Ukrainie nie może zakończyć się tym, że jej sprawcy i ci wszyscy, którzy ją prowadzili i usprawiedliwiali, nadal będą uważani za pełnoprawnych członków wspólnoty światowej.

Równie niedopuszczalne jest, aby kierownictwo Patriarchatu Moskiewskiego nie poniosło odpowiedzialności moralnej, a poniekąd też prawnej za udzielenie reżymowi putinowskiemu poparcia moralnego i wychwalanie rozpętanej przezeń wojny. Uświęcając straszne okrucieństwa żołnierzy rosyjskich na Ukrainie to właśnie patriarcha moskiewski powiedział: "Nie może być u naszych wojskowych żadnych wątpliwości co do tego, że wybrali oni bardzo dobrą drogę w swoim życiu". Otóż zadaniem ekumeny chrześcijańskiej jest wyraźne powiedzeniu mu, że i droga tych wojskowych, i jego osobista droga prowadzi do zguby.

Reklama

Jeśli świat chrześcijański chce, aby prawosławie rosyjskie wyzdrowiało moralnie i dawało światu głębokie skarby prawdziwej wiary i swej tradycji, to musi on sobie uświadomić, że nie stanie się to, jeśli hierarchia i wierni tego Kościoła nie przejdą przez skruchę moralną. Ekumeniści świata winni uznać, że porównania między ideologią "ruskiego świata" a ideologią nazistowską stały się dziś w pełni usprawiedliwione. Dlatego Rosyjski Kościół Prawosławny, który stał się także "Reichskościołem", również musi ponieść swoją hańbę, jak w swoim czasie poniósł ją Niemiecki Kościół Ewangelicki. Albowiem pokój Boży jest owocem wyrzeczenia się zła i pojednania się z Bogiem.

Dlatego w imieniu całej społeczności Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego wzywamy przywódców chrześcijańskich, aby wypowiedzieli swoje wyznające i prorocze słowo i powstrzymali zło! Nie możemy patrzeć, jak mrok ciemności i śmierci stara się pochłonąć te pokolenia młodzieży ukraińskiej, które my ukierunkowywaliśmy ku wierze w Dobro, Prawdę i Miłosierdzie. Nie pozwólmy im zwątpić w te wartości i pomóżmy im zobaczyć świt: "Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła!" (Rz 13, 12). Niech obecna krwawa ofiara Ukrainy stanie się chwilą kairosu, od którego rozpocznie się odnowa całej ziemi!

2022-03-23 19:41

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda: poprosiłem USA o wsparcie, bo kryzys uchodźczy jest dla Polski sytuacją trudną

Poprosiłem wiceprezydent USA o wsparcie, bo tak ogromny kryzys uchodźczy jest dla Polski sytuacją trudną; za każdą formę wsparcia będę ogromnie wdzięczny - mówił prezydent Andrzej Duda po czwartkowym spotkaniu z wiceprezydent Kamalą Harris. Podziękował też Polakom za wspieranie uchodźców.

"Cieszę się, że ta współpraca polsko-amerykańska się rozwija, ale cieszę się ogromnie, że ona przede wszystkim służy wspólnej pomocy walczącej Ukrainie, jak i wspólnej pomocy wszystkim tym, którzy cierpią, wszystkim tym, którzy tej pomocy od nas potrzebują" - oświadczył prezydent Duda w swoim wystąpieniu w Pałacu Prezydenckim.

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję