Reklama

Świat

Kardynał-nominat Müller: Nie jestem konserwatywnym przeciwnikiem papieża

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup Gerhard Ludwig Müller nie zgadza się z posądzaniem go o to, że jest „konserwatywnym przeciwnikiem” papieża Franciszka. "To jest równie nieprawdopodobne, jak przeciwstawianie charyzmatycznego papieża i jego dogmatycznego strażnika wiary” - powiedział w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA prefekt Kongregacji Nauki Wiary, który 22 lutego wejdzie w skład Kolegium Kardynałów. Podkreślił, że papież ma do niego stosunek „braterski, ojcowski i serdeczny”.

Abp Müller przyznał, że papież i on mieli „różną przeszłość w Kościele i podążali różnymi drogami w Kościele”. Franciszek jako jezuita, a on jako wykładowca teologii. Różnica polega jedynie na różnych sposobach realizacji powołania, które są „komplementarne, a nie przeciwne”. "Regularne spotkania z papieżem są nieskomplikowane" - podkreślił abp Müller. Dodał, że odbywają się one 2-3 razy w miesiącu w języku włoskim i hiszpańskim, a papież zawsze pokazuje swe zaufanie do pracy w Kongregacji Nauki Wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednocześnie podkreślił, że „wbrew niektórym krytykom” kierowana przez niego kongregacja nie pracuje „systemem nakazów i dekretów”. Ważniejsze decyzje podejmuje Kolegium Kardynałów na comiesięcznych spotkaniach. W tym gremium uczestniczy także prefekt Kongregacji Nauki Wiary “tylko jako primus inter pares” i przedstawia m. in. postanowienia do akceptacji przez papieża.

Abp Müller zaprzeczył też, jakoby papież w niedawnym przemówieniu do zgromadzenia ogólnego Kongregacji Nauki Wiary zwrócił uwagę na potrzebę większej współpracy Kongregacji z krajowymi Konferencjami Biskupów. "Kiedy się dokładnie przeczyta tekst przemówienia, wynika z niego, że papież Franciszek wyraził uznanie dla kolegialnej pracy naszej Kongregacji” - podkreślił prefekt.

Pytany o miejsce kobiet w Kościele abp Müller wyjaśnił, że w przyszłości będą one mogły objąć pewne kierownicze urzędy również w Watykanie. Wprawdzie nie będą mogły kierować kongregacjami, ale „można sobie wyobrazić kobietę na czele Papieskiej Rady”. Jako przykład wymienił Papieską Radę ds. Rodziny, czy Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Jednocześnie podkreślił, że sprawowanie funkcji jurysdykcyjnych Kościoła katolickiego związane jest ze święceniami i dlatego nie może być sprawowane przez świeckich.

Reklama

Kardynał-nominat przypomniał, że Kongregacje są rodzajem watykańskich ministerstw do spraw zasadniczych Kościoła, a więc duchowieństwa, biskupów, czy nauki wiary. W odróżnieniu od nich papieskie rady, choć również są „ministerstwami”, to jednak z reguły nie mają kompetencji prawnych, a przede wszystkim pełnią funkcje wspomagające. Dotychczas kierownictwa żadnej z nich nie powierzono kobiecie. Według abp. Müllera kobiety mogłyby także kierować takimi dziedzinami, jak badania teologiczne, nauczanie czy poradnictwo, czy Caritas. Zastrzegł, że w każdym razie nie można „wprowadzać ustalonej liczby”, bo nie może chodzić o „wprowadzanie za wszelką cenę świeckich i kobiet”.

W obszernej rozmowie z KNA prefekt Kongregacji Nauki Wiary odniósł się także do kwestii pojednania z tradycjonalistycznym Bractwem św. Piusa X. Podkreślił, że takie pojednanie jest w dalszym ciągu możliwe i przypomniał, że Kongregacja przygotowała i przedstawiła jasną preambułę dogmatyczną. “Te drzwi są otwarte, my ich nie zamykamy” - stwierdził abp Müller zastrzegając jednocześnie, że w tej sprawie „nie ma tylnych drzwi”. Staraniom o pojednanie Kongregacja Nauki Wiary towarzyszy „cierpliwość i zdecydowanie”, o czym już mówił papież Franciszek.

2014-02-13 13:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Kościół jest szafarzem łask, a nie biurokracji

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Ludzie powołani w Kościele do sprawowania sakramentów powinni pozostawić miejsce na Bożą łaskę i nie stawiać przeszkód natury "biurokratycznej" - powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. sprawowanej w Domu Świętej Marty.

Ojciec Święty podkreślił, że to Pan Bóg dokonuje dzieła ewangelizacji. Jednocześnie przestrzegł przed nadmierną biurokracją w Kościele, która może niekiedy utrudniać przystęp ludzi do Boga. Jako wzór wskazał apostoła Filipa, o którym mówi pierwsze czytanie czwartku 3 tygodnia wielkanocnego (Dz 8,26-40). Można w nim dostrzec trzy wyraźne cechy chrześcijanina: posłuszeństwo Duchowi Świętemu, dialog oraz ufność w łaskę Bożą. Pierwsza z nich jest wyraźnie dostrzegalna w chwili, kiedy Duch Święty wskazuje Filipowi, aby przerwał swoją działalność i dotarł do wozu, którym podróżował z Jerozolimy do Gazy dworzanin królowej Etiopii.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję