Reklama

Polska

Suchedniów: ostatnia droga ks. inf. Józefa Wójcika

[ TEMATY ]

pogrzeb

Robert Sobkowicz/Radio Maryja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Suchedniowie odbyły się 22 lutego uroczystości pogrzebowe ks. infułata Józefa Wójcika, wieloletniego więźnia sumienia w czasach PRL, który w 1972 r. wykradł kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry, wcześniej „aresztowanego" przez władze komunistyczne. Mszy św. przewodniczył bp Henryk Tomasik, ordynariusz diecezji radomskiej. Homilię wygłosi bp Antoni Pacyfik Dydycz, pasterz Kościoła drohiczyńskiego. Bp Antoni Dydycz przypomniał najważniejsze etapy życia ks. infułata Józefa Wójcika, którego zawsze cechowała wierność Bogu, Maryi i Kościołowi, miłość do braci, oraz odwaga w głoszeniu i obronie Ewangelii. Przypomniał, że ks. Wójcik był osiemnaście razy karany przez władze PRL, dziewięciokrotnie więziony za obronę krzyży, odprawianie Mszy św. oraz nauczanie dzieci i młodzieży religii. Przypomniał, że aktywnie wspierał bp. Piotra Gołębiowskiego podczas "konfliktu wierzbickiego". Potem przybliżył historię uwolnienia obrazu kopii Matki Bożej Częstochowskiej, który powrócił na szlak peregrynacji w Radomiu. - Maryja z pomocą ks. infułata kolejny raz odniosła zwycięstwo. Ks. Józef zaś nadal otrzymywał listy z pogróżkami. Krzyże przyjmował odważnie - mówił ks. biskup Dydycz.

Reklama

Bp Dydycz mówił, że ks. Józef całe życie wiernie trwał przy Chrystusie i Matce Bożej. - Żegnamy kapłana, który przez całe swoje życie kapłańskie świecił świadectwem wiary i miłości do Chrystusa. To światło było tym jaśniejsze, gdyż dawało o sobie znać. Ponurą nocą, którą było bezwzględne promowanie ateizmu w komunistycznym wydaniu. Ksiądz Józef dostąpił tej łaski, że właśnie jego pogrzeb odbywa się w święto konsekracji bazyliki św. Piotra w Rzymie. Dla podkreślenia tej jedności, której był zawsze wierny. Ksiądz Infułat ciągle szedł do tych, którzy z różnych powodów znaleźli się na peryferiach, do czego Papież zachęca, jak to miało miejsce chociażby w Wierzbicy. Odważnie głosił Chrystusa, wpatrując się w Jego krzyż, jak to działo się w Ożarowie. I zawsze był dla drugich – mówił bp Dydycz. Na koniec biskup Tomasik dziękował Bogu za kapłaństwo księdza infułata Józefa Wójcika. - Dziękujemy za jego pracę duszpasterską, za troskę o to, by Bóg miał należyte miejsce w sercu i Ojczyźnie. Dziękujemy wszystkim, którzy towarzyszyli w drodze kapłańskiej ks. Józefa - mówił ordynariusz radomski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sobotniej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp radomski Henryk Tomasik. W koncelebrze uczestniczyli także bp Adam Odzimek, bp kielecki Kazimierz Gurda, bp siedlecki Piotr Sawczuk, opat cystersów z Wąchocka Eugeniusz Augustyn, oraz licznie zgromadzeni księża. Wewnątrz kościoła zebrali się koncelebrujący księża i oficjalne delegacje, przed suchedniowską świątynią modlili się wierni, parafianie, zorganizowane grupy, m.in. z Gielniowa - rodzinnej parafii ks.infułata Wójcika. Ciało ks. infułata Józefa Wójcika spoczęło na cmentarzu parafialnym w Suchedniowie.

W piątek, 21 lutego w kościele św. Andrzeja Apostoła w Suchedniowie odbyła się Msza św. żałobna. Przewodniczył jej abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Homilię wygłosił ks. prałat Tadeusz Lutkowski, rezydent parafii św. Michała w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na wczorajszej Mszy św. zgromadziły się rzesze parafian i gości, którzy w ten sposób chcieli wyrazić wdzięczność swemu długoletniemu proboszczowi oraz przyjacielowi.

Reklama

Ks. Józef Wójcik był 18 razy karany przez władze PRL, dziewięciokrotnie więziony za obronę krzyży, odprawianie Mszy św. oraz nauczanie dzieci i młodzieży religii. Po upadku komunizmu zaangażował się w działalność społeczną. Dzięki staraniom duchownego zbudowano m.in. kościół w Ostojowie i odrestaurowano kościół w Suchedniowie. Z inicjatywy ks. Wójcika przed radomską katedrą stanął także pomnik Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego.

Ks. Józef Wójcik w latach PRL, w czasie swojej kapłańskiej posługi w Ożarowie i Wierzbicy, dał świadectwo wiary, wierności Kościołowi i nieugiętości wobec władz komunistycznych. Ks. Wójcik był też kapelanem polskiej reprezentacji olimpijskiej w Atenach. Kilka lat temu zrealizowano o nim spektakl telewizyjny "Złodziej w sutannie". Obraz opowiadał o ks. Wójciku, który w 1972 r. wykradł kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry, wcześniej „zaaresztowanego" przez władze komunistyczne. Spektakl wyemitowany 6 października 2008 roku w programie pierwszym TVP zgromadził rekordową, bo liczącą 2 mln 227 tys. widownię.

W 1995 roku prezydent Lech Wałęsa odznaczył ks. Wójcika "za wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej i działalności publicznej" Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Później prezydent Włoch Oscar Luigi Scalfaro przyznał księdzu infułatowi Order Zasługi Republiki Włoskiej za umacnianie dobrych stosunków między narodami włoskim i polskim. W 1997 jako kapelan Rycerskiego i Szpitalnego Zakonu św. Łazarza z Jerozolimy został odznaczony Krzyżem Starszego Kapelana tego rycerskiego zakonu. W 2007 roku postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego "za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce" odznaczony został Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, zaś w kwietniu 2008 roku na wniosek dzieci z Suchedniowa został odznaczony Orderem Uśmiechu. Z kolei w 2009 roku został odznaczony przez Biskupa Polowego Wojska Polskiego gen. dyw. Tadeusza Płoskiego Medalem "Milito Pro Christo".

Ksiądz Józef Wójcik urodził się 2 listopada 1934 roku w Gałkach k. Gielniowa. Ukończył Seminarium Duchowne w Sandomierzu, w 1958 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował między innymi w parafiach w Ożarowie, Połańcu, Wsoli, Skarżysku-Kamiennej i Wierzbicy. Przez ponad 30 lat pracował w Suchedniowie, gdzie był proboszczem w parafii Świętego Andrzeja Apostoła.

2014-02-22 17:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pompa funebris

Niedziela przemyska 44/2013, str. 8

[ TEMATY ]

pogrzeb

Arkadiusz Bednarczyk

Ceremonie pogrzebowe zmieniały się przez wieki, a każda z epok wnosiła w nie coś charakterystycznego. Pogrzeby miały oswoić ludzi z tajemnicą śmierci, pomóc ukoić żal po stracie najbliższych, podkreślić radosny aspekt odejścia zmarłego spośród żywych, będącego jednocześnie dniem powtórnych narodzin... tym razem dla Nieba

Z wielką pompą w staropolskiej Rzeczypospolitej odbywano pogrzeby szlachty. Także na Podkarpaciu. I choć niejednokrotnie zmarły nie życzył sobie wystawnego pogrzebu, sprytnie omijano jego wolę: urządzano wówczas dwa pogrzeby. Jeden, zgodnie z wolą zmarłego, skromny, umieszczając na katafalku napis „tak chciał zmarły” - na drugi dzień, dzień wystawnych uroczystości, zamieniano tabliczkę na „tak przystoi stanowi”... Na sarmackich pogrzebach, trwających nierzadko przez kilka dni, głoszono kilka kazań, a ciało wożono po okolicznych kościołach. Oddawano głośne salwy z muszkietów, a na udekorowanie kościołów wspaniałymi tkaninami zazwyczaj w kolorze czarnym (na początku XVI wieku czerń występuje już powszechnie jako kolor żałoby) i labrami (chorągwiami) nie żałowano funduszy. Zapraszano na takie uroczystości najznamienitszych dygnitarzy. Kiedy zmarła księżna Anna Ostrogska z Jarosławia, 6 listopada 1635 r., uroczystości pogrzebowe odbywały się z sarmacką pompą w trzech jarosławskich kościołach: w jezuickim Świętych Janów, następnie w kolegiacie Wszystkich Świętych oraz w kościele św. Mikołaja u benedyktynek. W ostatniej drodze księżnej Annie towarzyszyli m.in. ojciec przyszłego króla Jana III Sobieskiego, Jakub, żegnający zmarłą piękną mową oraz brat króla Władysława IV Wazy biskup wrocławski Karol. Ciało księżnej spoczęło w kościele Jezuitów w kaplicy Świętego Krzyża. Na marmurowym sarkofagu cenotafie wzniesionym w 1646 r. (dzisiaj zniszczonym) umieszczono srebrną tablicę sławiącą czyny księżnej Anny. Serce zaś i wnętrzności nie bez trudności zabrały do swojego kościoła siostry benedyktynki, gdzie pochowały w cynowej urnie w podziemiach...
CZYTAJ DALEJ

Św. Walenty - patron zakochanych i chorych na padaczkę

Niedziela łowicka 7/2005

[ TEMATY ]

św. Walenty

Archiwum parafii

Początek lutego. Gdzie nie spojrzeć, tam króluje kolor czerwony - kolor miłości, kolor walentynek. Na sklepowych półkach, wystawach, a nawet na prowizorycznych straganach pojawia się „nowy produkt” - miłość.

Opakowana w pluszowe misie, mrugające serduszka, zakochane mysie parki i tysiące innych zmyślnych cudeniek, mających tylko jedno zadanie - powiedzieć: „kocham Cię”. A wszystko z powodu jednego dnia - Dnia Zakochanych czyli walentynek.
CZYTAJ DALEJ

Wrocławskie obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Armii Krajowej

2025-02-14 18:19

ks. Łukasz Romańczuk

prof. Stanisław Ułaszewski

prof. Stanisław Ułaszewski

W naszej Ojczyźnie po raz pierwszy obchodzony był Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej, jako święto narodowe. Podczas wrocławskich obchodów na Cmentarzu św. Rodziny przy ul. Smętnej podkreślano, że Armia Krajowa zawsze łączyła, a nigdy nie dzieliła.

W tym roku przypada 83. rocznica powołania przez gen. Władysława Sikorskiego Armii Krajowej. Był to wynik przekształcenia Związku Walki Zbrojnej.- Pierwszym Komendantem Armii Krajowej został Generał Stefan “Grot” Rowecki - mówił prof. Stanisław Ułaszewski, prezes dolnośląskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, dodając: Armia Krajowa zawsze łączyła, nie dzieliła przedstawicieli różnych Stowarzyszeń Politycznych, osoby o różnych poglądach i wyznający różną wiarę religijną. Dowodem na to są jednomyślne głosowania w Sejmie i w Senacie RP nad ustanowieniem Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej w tym dniu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję