Reklama

Z nauką na ty

Sprzątanie kosmosu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku tego roku (nr 2) w tekście dotyczącym ekologii kosmosu obiecałem Państwu napisać nieco o planach wielkiego sprzątania orbity okołoziemskiej z różnego rodzaju pozostałości po naszej działalności naukowo-technicznej. Znajduje się tam bowiem ponad 600 tys. dryfujących obiektów (o rozmiarach powyżej 1 cm), którymi w praktyce nikt się nie interesuje. Są nimi m.in. pozostałości różnego rodzaju satelit.
Dosyć szczegółową listę skatalogowanych kosmicznych śmieci można nawet znaleźć w internecie
(np. www.ucsusa.org/global_security/space_weapons/satellite_database.html).
Amerykanie od 1957 r., kiedy Rosjanie wystrzelili pierwszego Sputnika, patrolują przestrzeń wokół naszej planety. System Space Surveillance Network (Sieć Nadzoru Kosmosu) śledzi obecnie ponad 13 tys. obiektów, których rozmiar jest większy niż 10 cm. Te mniejsze również są pilotowane, ale tak naprawdę nikt nie kwapi się do tego, aby po prostu zabrać się za posprzątanie orbity. Nie tak dawno nawet Chińczycy z naziemnej broni laserowej rozbili swojego nieczynnego satelitę na strzępy, aby pokazać całemu światu (szczególnie USA), że są w stanie zniszczyć każdy obiekt, który porusza się na orbicie.
Warto wiedzieć, że w ciągu ostatniego półwiecza spadło na powierzchnię ponad 1400 ton (!) kosmicznego złomu, który nie uległ spaleniu w atmosferze. Co prawda zasadniczo respektowane jest przez kosmiczne mocarstwa (m.in. USA, Rosja, Chiny, Indie, Pakistan) prawo, że nie wolno pozostawić pojazdów czy satelitów na orbicie dłużej niż 25 lat od zakończenia ich misji, ale nikt nie zagwarantuje, że nic nie spadnie nam na głowę np. podczas wiosennego spaceru.
Tymczasem, planuje się zapobiegać dalszemu zaśmiecaniu orbity. Przede wszystkim satelity będą wyposażone w lekkie silniki jonowe. One to skierują je w stronę Ziemi. Grawitacja zaś sprawi, że szybko wejdą one w atmosferę, w której spłoną. Ponadto są też projekty użycia dział laserowych, aby spalić co większe orbitalne nieczystości. Mówi się też o specjalnych robotach-sprzątaczach z elektromagnetycznymi chwytakami lub robotach-odkurzaczach, które wchłaniałyby kosmiczny złom. Są też plany zastosowania satelit ściągających swoich starszych braci i siostry na niższe orbity, aby potem zepchnąć „rodzeństwo” w atmosferę.
Jak dotąd, problem posprzątania naszej orbity nie został rozwiązany. Nie wiadomo, kiedy społeczność międzynarodowa zajmie się nim w konkretny sposób. Bez wątpienia musi to nastąpić jak najszybciej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Franciszka Strzałkowska. Mama, która przebaczyła

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 15

[ TEMATY ]

świadectwo

Krzysztof Tadej

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Siedzieliśmy przy stole. W rękach pani Franciszka trzymała różaniec. Zobaczyłem w jej oczach ból. Za chwilę miała mówić o synu, który został zamordowany. To, co później usłyszałem, świadczy o jej świętości.

Franciszka Strzałkowska mieszkała w Zawadzie k. Tarnowa. Razem z mężem zajmowała się małym gospodarstwem rolnym. Państwo Strzałkowscy mieli trzech synów: Bogdana, Andrzeja i Zbigniewa. Ostatni z nich chciał zostać kapłanem. Franciszka Strzałkowska wspominała: – Dobrym dzieckiem był. Posłusznym. Chodził do kościoła. Był lektorem, ministrantem. Szanował ludzi starszych, nauczycieli. Dużo się modlił.

CZYTAJ DALEJ

„Jesteś nadzieją” - częstochowski Marsz dla Życia i Rodziny dotarł na Jasną Górę

2024-05-26 18:41

[ TEMATY ]

Częstochowa

marsz dla życia i rodziny

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Na Jasnej Górze zakończył się częstochowski Marsz dla Życia i Rodziny, zorganizowany w tym roku pod hasłem „Jesteś nadzieją”. Tradycyjnie ubrani na biało jego uczestnicy przeszli Alejami Najświętszej Maryi Panny na Błonia Jasnogórskie, gdzie pod figurą Maryi Niepokalanej został złożony hołd z kwiatów.

- Przejście ulicami Częstochowy, to okazja do promocji życia i rodziny wśród młodzieży, a także dorosłych. Maszerujemy po to, by świętować, cieszyć się i pokazywać radość z naszych rodzin i każdego życia. Nawet, jeśli niektóre rodziny doświadczone są kryzysami, chorobami, to życie zawsze jest na pierwszym planie. Tym się chcemy radować, tym się chcemy dzielić - powiedział Grzegorz Nienartowicz, prezes Fundacji „Ku pełni życia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję