Parafia Krzcięcice zorganizowała festyn, aby zebrać fundusze na ten cel, a tłumom parafian i gości na Mszy św. polowej i podczas festynu przyglądał się z gniazda przy remizie bocian z trojgiem bocianiątek. Bocianiej rodzinie zima nie straszna – przeniosą się w cieplejsze rejony.
Kościół w Krzcięcicach to szacowny późnogotycki zabytek, o grubych murach i wysokiej nawie, fundowany w XVI w. przez krzcięcickiego dziedzica Jerzego Niemstę Kulę, herbu Jastrzębiec. Zimą jest w nim naprawdę zimno, a latem, w dniu czerwcowego festynu ma się wrażenie dobrej klimatyzacji. Niestety, chłodnych miesięcy w naszym kraju jest więcej niż upalnych. – Stosowaliśmy promienniki, ale dawały one raczej ułudę ciepła - opowiada ks. Edmund Nocoń, proboszcz parafii. Pomimo nieludzkiego wzrostu cen, księża z pomocą parafian chcą marznięciu w kościele zaradzić, a pierwszym krokiem jest zbiórka funduszy na festynie. – Pomysł zrodził się podczas ScaroExpo – opowiada proboszcz.
Więcej w wydaniu papierowym Niedzieli Kieleckiej - 17.07.2022.
Pomóż w rozwoju naszego portalu