Reklama

Wiara

Ewangelia na niedzielę: Jaki rozłam przynosi Jezus?

Jak rozumieć, że Jezus nie przyszedł przynieść pokoju lecz rozłam? To stwierdzenie „kłóci się” z tym, co wiemy o Panu Bogu – że jest Miłosierny, niosący pokój. Jak rozumieć, że chce ogień rzucić na ziemię? Sens tych trudnych słów z Ewangelii na niedzielę 14 sierpnia wyjaśnia o. Jacek Salij OP.

[ TEMATY ]

duchowość

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Komentarz wideo:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1. Pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu

Jezus stawia konkretne wymagania, które do dziś są powodem podziałów. Jedni biorą je sobie do serca, inni odrzucają. Traktowanie Słowa Bożego poważnie może doprowadzić do konfliktów nawet w domu rodzinnym. To, że kogoś kocham, nie może oznaczać, że kocham wszystko, co on robi, także to, co robi źle. O tym właśnie mówi Jezus w swoim trudnym pouczeniu - czasami przyniesie do rodziny rozłam i ludzie będą rozdwojeni w jednym domu.

Czy godzę się, gdy ktoś z bliskich oczekuje ode mnie akceptacji jakiegoś zła?

2. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie

Reklama

Tylko pozornie Jezus wydaje się surowy. On właśnie otwiera przed uczniami serce i mówi o swojej największej udręce. Słowa „chrzest mam przyjąć” znaczą „mam wejść w śmierć”, żeby powstać do nowego życia. Nasz chrzest jest dokładnie tym samym. Chrześcijanie pierwszych wieków, którzy przygotowywali się do chrztu, byli zapraszani do tego, żeby pozwolić umrzeć staremu człowiekowi i narodzić się na nowo.

Które wymagania Jezusa najbardziej niepokoją moje serce?

3. Przyszedłem ogień rzucić na ziemię

Ogień w Biblii ma głęboką symbolikę. Dwa szczególne aspekty tego symbolu – to ogień, w którym objawia się Bóg oraz ogień, który trawi to co grzeszne. Obraz ognia przywołuje sąd, któremu będzie poddany cały świat. Jezus chciałby, żeby Jego ogień już zapłonął, ale tak się nie dzieje. Oznacza to, że ciągle mamy czas, żeby wybrać drogę – za lub przeciw Niemu. Nie ma „trzeciej drogi”.

Wiara polega na podejmowaniu decyzji. Więc… co wybierasz?

Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie - Kraków

2022-08-13 20:44

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Leon Knabit: Jeszcze raz o kobietach i mężczyznach

[ TEMATY ]

duchowość

rodzina

Karol Porwich

Ostatni artykuł o. Leona Knabita cieszył się dużym zainteresowaniem, odbiorem zarówno pozytywnym, jak i tym mniej. W odpowiedzi głos zabiera sam benedyktyn.

Słyszałem głosy, że mój artykuł „Miłość musi być wymagająca” (Zobacz) był stronniczy – przeciw mężczyznom. Jeśli tak zostałem zrozumiany, to tutaj stwierdzam, że jest bardzo wielu wspaniałych mężczyzn – mężów i ojców, żyjących długie lata w szczęśliwym małżeństwie, kochanych szczerze przez swoje dzieci, widzące w nich wzór do naśladowania i gwarancję bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję