Reklama

Wyborcza „kiełbasa” czy poważne obietnice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jarosław Kaczyński zgodził się wystąpić w debacie z Aleksandrem Kwaśniewskim - ta informacja zelektryzowała społeczeństwo. Faktycznie, będzie to wielka bitwa polityczna, pierwsza od 1995 r., kiedy to urzędujący prawicowy prezydent Lech Wałęsa przegrał z lewicowym kandydatem na prezydenta Aleksandrem Kwaśniewskim. Zapewne ta debata zostanie uznana za najważniejsze wydarzenie obecnej kampanii wyborczej. A na pytanie, dlaczego nie debata Kaczyński - Tusk, odpowiem tak: w Polsce nadal trwa największa walka między prawicą a lewicą, a partia Donalda Tuska - zależnie od wyniku wyborczego - przesunie się albo w prawo albo w lewo. Premier doskonale wie, że nadal głównym zadaniem prawicowych rządów powinno być niedopuszczenie do władzy wszystkich tych sił politycznych, które wywodzą się z byłej PZPR, a które dzisiaj przybrały się w piórka Lewicy i Demokratów. Podobnie też powinno się znacznie ograniczyć dostęp do władzy zwolennikom skrajnego liberalizmu. Tolerancja niektórych z nich wobec zła przekroczyła dawno granice zdrowego rozsądku, nie mówiąc o moralności czy patriotyzmie.
Ale wracając do debaty, o czym będzie mówił premier? Na pewno podkreśli, że mamy w Polsce bardzo dobrą sytuację społeczno-gospodarczą: wzrost gospodarczy osiągnął jeden z najwyższych poziomów w Europie i jest najwyższy u nas w ciągu ostatnich 18 lat. Wyraźnie wzrosła liczba miejsc pracy, głównie dzięki zagranicznym inwestycjom (na koniec przyszłego roku, po wyłączeniu szarej strefy, bezrobocie może wynieść nawet 7 proc.). W górę poszły płace, w tym znacząco płaca minimalna. Owocują zmiany w prawie karnym, wzrosło znaczenie policji, a powołanie CBA przyczyniło się do spadku korupcji (proszę dzisiaj spróbować komuś dać łapówkę). Po stronie rządu są jeszcze inne konkretne osiągnięcia, jak np. obniżenie po raz pierwszy pozapłacowych kosztów pracy (składka ZUS).
Podczas czekającej nas debaty Kwaśniewski z całą pewnością nazwie te osiągnięcia rządu „wyborczą kiełbasą” i - wzorem PO - będzie udowadniał, że w Polsce mamy tragedię na każdym odcinku życia społeczno-gospodarczego. Zwłaszcza skupi się na - jego zdaniem - fatalnej polityce zagranicznej. W tym kontekście byłoby dobrze, aby premier Jarosław Kaczyński przypomniał, jak wyglądała polska polityka zagraniczna za prezydentury Kwaśniewskiego, jakich mieliśmy ambasadorów, a zwłaszcza, jak haniebnie traktowano polską emigrację, jak rozbijano środowiska polonijne, posyłając tam agentów, jak tworzono fasadowe, nic nieznaczące organizacje opłacane z kraju. Takie działania w jakimś stopniu były zrozumiałe za PRL-u, ale dlaczego uwidoczniły się także po odzyskaniu przez Polskę suwerenności? Dopiero od czasów rządów PiS-u zaczęto doceniać niepodległościową postawę Polonii, przestano szkalować śp. prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Edwarda Moskala czy zwalczać prezesa USOPAŁ-u Jana Kobylańskiego.
Premier powinien obiecać, że obecnie, kiedy setki tysięcy Polaków wyjechały z Polski za pracą, przyszły rząd - mam nadzieję, że sformuje go PiS - będzie się starał zatrzymać tych, którzy jeszcze chcą wyjechać, oraz pomóc tym, którzy chcą wrócić. Ta ogromna liczba Polaków za granicą stworzyła też nowe wyzwania dla polskich ambasad, konsulatów, a także organizacji emigracyjnych, którym również trzeba pomóc.
Jakie jeszcze inne poważne obietnice powinien podczas debaty złożyć premier Jarosław Kaczyński? W polityce wewnętrznej musi to być wola przeprowadzenia pełnej dekomunizacji i lustracji (należy wyegzekwować dekomunizację i lustrację także wobec organizacji i instytucji polonijnych oraz powołanych do współpracy z Polonią. Dotyczy to również obsady placówek dyplomatycznych). Obiecał to prezydent Lech Kaczyński Polonii nowojorskiej, mówiąc 23 września br. podczas spotkania na Greenpoincie, że zmiana „w podejściu do polityki wewnętrznej i zagranicznej, jaka nastąpiła w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat, powinna po wyborach być kontynuowana”.
Trzeba, aby rząd wykonał uchwaloną niedawno ustawę o materialnym zadośćuczynieniu byłym działaczom Solidarności i opozycji antykomunistycznej, tym żyjącym biednie w kraju oraz wygnanym z kraju przez komunistów. Na pewno też należy podpisać umowy dwustronne dotyczące uprawnień emerytalnych z krajami, gdzie jest duża liczba Polaków. Należy ułatwić repatriację i powroty Polaków z wszelkich kierunków geograficznych, nie tylko ze Wschodu.
Bardzo ważna powinna być obietnica dotycząca polskiej polityki w ramach Unii Europejskiej. W czekającym na ratyfikację traktacie reformującym, polski rząd powinien dążyć do zachowania suwerenności państwowej i narodowej. Trzeba wykluczyć wszystkie zapisy, które tworzą z UE jakieś superpaństwo. Ważne jest również zabezpieczenie Polaków przed żądaniami majątkowymi Niemców. Ta sprawa musi być ostatecznie uregulowana.
Wydaje mi się, że od wyników debaty Kaczyński - Kwaśniewski będzie zależało zwycięstwo PiS-u nad PO: czy tylko kilkupunktowe, czy zdecydowane, pozwalające jeśli nie na samodzielne rządy, to przynajmniej na posiadanie decydującego głosu we wszystkich sprawach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Filip Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 3

pl.wikipedia.org

Filip Apostoł

Filip Apostoł

Audiencja generalna, 6 września 2006 r.

CZYTAJ DALEJ

Tragiczny stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu - komentarz bp. Tadeusza Bronakowskiego

2024-05-06 14:26

[ TEMATY ]

alkohol

bp Bronakowski

Adobe Stock

Stan mentalności Polaków w odniesieniu do alkoholu jest tragiczny - stwierdza bp Tadeusz Bronakowski. W komentarzu dla KAI przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych krytykuje samorządy za nie korzystanie z narzędzi umożliwiających ograniczenia w nocnym handlu alkoholem. Odnosi się też do policyjnego bilansu majówki na polskich drogach. - Obudźmy się wreszcie jako naród i popatrzmy na sprawę trzeźwości jako na polską rację stanu - apeluje biskup.

Bp Bronakowski wskazuje na brak konsekwencji oraz nierespektowanie wyników badań naukowych dotyczących uzależnień, zwłaszcza alkoholowych. Apeluje także: “Przeznaczajmy pieniądze na to, co nas wzmacnia i rozwija, a nie na alkohol - środek psychoaktywny, który niszczy nasze rodziny, zdrowie, pomyślność, który tak często zabija”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 r.

2024-05-06 16:33

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

kredyt

Adobe Stock

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy, która zakłada przedłużenie wakacji kredytowych także na 2024 r. - podała w poniedziałek kancelaria prezydenta. Raty kredytu mieszkaniowego będzie można zawiesić dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia.

Zgodnie z nowelą, kredytobiorcy będą mogli skorzystać z możliwości wstrzymania opłacania raty kredytowej dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia. Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać osoby, których rata przekroczy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące, albo osoby, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci w dniu złożenia wniosku. Zawieszenie spłaty kredytu w tych okresach będzie przysługiwać, gdy wartość udzielonego kredytu nie będzie przekraczała 1,2 mln zł. Z informacji przedstawionych przez przedstawicieli resortu finansów wynika, że z wakacji kredytowych w tym roku będzie mogło maksymalnie skorzystać 562 tys. kredytobiorców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję