W. Brytania/ Od 29 września można odwiedzać miejsce pochówku Elżbiety II
Od 29 września będzie można odwiedzać miejsce pochówku Elżbiety II w Windsorze - poinformowano w środę. Brytyjska królowa została pochowana w poniedziałek w małej kaplicy pamięci Jerzego VI w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze.
Po śmierci Elżbiety II wszystkie rezydencje rodziny królewskiej, które są udostępnione do zwiedzania, zostały czasowo zamknięte. Pałac Buckingham, który można zwiedzać tylko przez trzy miesiące latem, już nie zostanie w tym roku otwarty, natomiast zamek w Windsorze, w tym znajdująca się na jego terenie kaplica św. Jerzego, zostanie z powrotem udostępniony dla zwiedzających od 29 września i od tego dnia będzie można oddać hołd królowej w miejscu jej spoczynku.
Po zakończeniu publicznych uroczystości pogrzebowych w Opactwie Westminsterskim w Londynie oraz w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze, w poniedziałek wieczorem trumna z ciałem Elżbiety II została już tylko w obecności rodziny złożona do grobu w kaplicy Jerzego VI. Została ona dobudowana przy prezbiterium w latach 60. na zlecenie Elżbiety II jako miejsce pochówku jej ojca, króla Jerzego VI.
Razem ze złożeniem ciała Elżbiety II przeniesiono tam trumnę z ciałem jej męża, księcia Filipa, która pozostawała do tej pory w krypcie królewskiej w podziemiach kaplicy św. Jerzego. W związku z tym wymieniono też płytę nagrobną. Znajdują się na niej tylko cztery imiona wraz z datami życia oraz gwiazda Orderu Podwiązki.
Podziel się cytatem
Zamek w Windsorze jest udostępniony do zwiedzania przez cały rok z wyjątkiem wtorków i śród, natomiast kaplica św. Jerzego - w poniedziałki, czwartki, piątki i soboty, zaś w niedzielę jest otwarta tylko dla uczestników nabożeństw. (PAP)
W 2017 na ulicach Anglii i Walii zmarło wskutek zamarznięcia 597 osób, co oznacza wzrost o 24 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat. Dane te udostępniło Narodowe Biuro Statystyki nazajutrz po śmierci 43-letniego bezdomnego koło londyńskiej stacji Westminster.
Po ich ujawnieniu zwołano w trybie pilnym posiedzenie Izby Lordów w celu omówienia zaistniałej sytuacji, uznając ją za niedopuszczalną. "Nie do przyjęcia jest, aby poświęcano życie ludzkie, dlatego mamy moralny obowiązek działania w tej sytuacji" - oświadczył w izbie wyższej parlamentu brytyjskiego sekretarz stanu ds. mieszkalnictwa James Brokenshire. Oznajmił, że rząd przeznaczył tej zimy dodatkowo 5 mln funtów szterlingów na pomoc dla bezdomnych.
Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym
Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju
Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N.
- O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych.
O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej.
Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach
Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.