Reklama

Niedziela Łódzka

„Autoportret Kościoła - Archidiecezja Łódzka”

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po niespełna miesięcznej przerwie w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbyła się kolejna sesja IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej.

Wprowadzając w kolejną – grudniową - sesję synodalną metropolita łódzki odniósł się do Synodu trwającego w Kościele Powszechnym. - Niedawno Ojciec Święty Franciszek ogłosił Konstytucję Apostolską reformującą kurię rzymską, która pokazuje tę instytucję nie tylko jako pomoc dla Ojca Świętego, ale i pomoc dla poszczególnych episkopatów. Idea jest taka, że kiedy się pojawiają w Rzymie Kościoły partykularne, to współpracownicy Ojca Świętego mają im pomagać rozwiązywać ich problemy - ta nowa struktura ma służyć misji. W dokumencie tym pojawiła się zmiana – sformułowanie „synod biskupów” zostało zastąpione pojęciem „synod”. Jednym z „narzędzi” Kurii Rzymskiej nie jest już synod biskupów, ale synod całego ludu Bożego. Sam synod jest instytucją, do której jest zaproszony cały Kościół. Jest jakaś interakcja pomiędzy synodem, który przeżywamy, a tym który odbywa się w Kościele powszechnym – zauważył abp Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, że kolejnym etapem synodu powszechnego będzie synod kontynentalny, do którego przygotowano dokument jaki powstał ze 112 syntez krajowych na 114 episkopatów, które przesłały swoje głosy. To nie jest dokument nauczający, ale dokumentuje słuchanie Kościoła na całym świecie – zauważył duchowny.

Zasady synodalne wg Ojca Świętego Franciszka:

Nikogo nie wykluczyć z rozmowy – do tego niewykluczenia nawiązuje tytuł dokumentu – „powiększ przestrzeń swojego namiotu”.

Eucharystia – Ona w istotny sposób nas zbiera, bo żyjemy w świecie, w którym co raz mniej rozumiemy znaczenie znaków, bo nie mamy intuicji przenikania przez znaki.

Kościół jest misyjny – synodalne nawrócenie pastoralne – potrzebujemy wyjść do misji, nie wystarczy konserwacja tego co już jest!

Reklama

Jeśli się decydujemy na proces synodalny, to decydujemy się na wzajemne i wspólne słuchanie Ducha Świętego, a nie manipulowanie Nim.

Omawiana dziś synteza – jak wskazują zgodnie autorzy testu - nie jest nauczaniem jaki ma być Kościół, ale jest to próba spisania tego, jak my się widzimy jako Kościół, jak my patrzymy na siebie jako wspólnotę Kościoła lokalnego.

Profesor Kaja Kaźmierska wprowadzając do dyskusji na temat drugiej części dokumentu końcowego zatytułowanego – „Autoportret Kościoła - Archidiecezja Łódzka”- wskazała na to, że dużym problemem we wspólnocie Kościoła lokalnego jest: bierność – brak aktywności, brak zaufania do siebie nawzajem, brak łączności pomiędzy diecezją, a parafią. Zauważalny jest brak utożsamiania się wiernych z Kościołem na poziomie diecezji, a księży na poziomie dekanatu, co wybrzmiało bardzo mocno w ankietach synodalnych i głosach zaangażowanych w Synod - wskazała prof. Kaźmierska.

- Dołączyliśmy do tych dokumentów syntezę diecezjalną, żeby przypomnieć sobie syntezę diecezjalną, bo uważam, że ona powinna być integralnym aneksem do tego dokumentu. Synod powszechny pokazał nam to, czego nie ma w materiałach wcześniejszych – nie ma tematów misyjności i ekumenizmu. To pokazało nasze duże deficyty w tym zakresie. Kiedy opracowywane są programy duszpasterskie, one nie przekładają się na doświadczenie. Są momenty, że jest bardzo wiele wydarzeń, ale to się nie przekłada na doświadczenie ludzi. Działanie duszpasterskie, a doświadczenie wiary u wiernych - nad tym też należy się zastanowić – dodała prelegentka.

O proroctwie Izajasza wypełnionym w Jezusie Chrystusie, który nas posyła na żniwo, byśmy weszli w trud ludzi, którzy byli przed nami mówił arcybiskup Grzegorz Ryś do uczestników synodu podczas południowej Mszy św. w kaplicy seminaryjnej. - Eucharystia sprawia, że to Słowo wyraża się i jest skierowane bezpośrednio do nas – mówił hierarcha.

Reklama

- Co jest przyczyną, że my płaczemy, że jesteśmy ślepi i głusi i nie owocujemy? Co jest przyczyną? – pytał metropolita łódzki odnosząc się do proroctwa Izajasza. - Według Izajasza przyczyną jest to, że mamy swoje złote i srebrne bożki. Można żyć od świątyni 10 metrów, ale w swoim życiu chodzić za różnymi idolami. Pierwszy cud jakiego Bóg musi dokonać to wyrzucić nam te idole precz z naszego domu. To musi zrobić Bóg, nikt inny. Jaki idol może dać plony? Jaki idol może przynieść deszcz na ziemię? To jest historia ludu Bożego za czasów Eliasza – zaznaczył kaznodzieja.

- Wtedy, kiedy nasze życie jest pełne bożków srebrnych i złotych - jakichkolwiek - to żyjąc w samym środku ziemi świętej jaką jest Kościół, żyjąc w świątyni, którą my sami tworzymy jako jej kamienie – Boga nie słyszymy, Boga nie widzimy i nie znamy dróg, a wszystko co jemy i pijemy to jest cierpienie – zawinione przez siebie samych! – tłumaczył abp Grzegorz.

- Wiemy, że ta obietnica- będziesz słyszał, będziesz widział, będziesz chodził prosto, będziesz widział owoce – jest objawiona w Jezusie Chrystusie. To On leczył wszystkie choroby, leczył wszystkie słabości. Całe to Słowo na Nim się wypełnia. Jezus nam daje jeść swoje Ciało. Jezus nam daje pić – posyła nam swego Ducha, który jest jak woda. Tak jest spełniona ta obietnica. Jezus potrzebuje nas, byśmy weszli w Jego misję! – zauważył abp Ryś. -

Pan nas posyła na żniwo, tzn. byśmy weszli w cały trud ludzi, którzy byli przed nami. Nic się od nas nie zaczyna, a przed nami są pokolenia ludzi, którymi się w piękny sposób posługiwał Pan Bóg, dlatego ważnym jest, że miedzy nami jest arcybiskup senior. My wchodzimy w żniwo z jego wielkiego siewu. Trzeba zobaczyć trud ludzi, którzy byli przed nami, nauczyć się i nie zmarnować go. Nauczyć się Kościoła, który tworzymy i dać temu ciąg dalszy! – zakończył metropolita.

Po zakończeniu liturgii odbyła się dalsza część dyskusji synodalnej.

2022-12-03 16:30

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Abp Ryś: nasza nadzieja nie jest zbudowana na sobie samych, ale na Bogu!

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Kiedy jesteśmy zderzeni ze złem panoszącym się i przerażającym swoim ogromem – jest małe dobro, któremu trzeba pozostać wiernym. Trzeba je zainicjować i ono będzie rosło. W takich sytuacjach, nie wolno przegapić zasiania tego ziarnka gorczycy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Konkurs biblijny dla szkół podstawowych [Zaproszenie]

2024-04-19 17:46

Karol Porwich/Niedziela

Szkoła Podstawowa nr 158 im Jana Kilińskiego w Warszawie zaprasza do udziału w VII Międzyszkolnym Konkursie Biblijnym pod tytułem „Z Biblią na co dzień”. Konkurs ma zasięg ogólnopolski i dotyczy treści związanych z czterema Ewangeliami. W ubiegłym roku wzięło w nim udział ok 150 uczestników z 27 szkół.

Tegoroczna edycja Konkursu obejmuje przypowieści Pana Jezusa zawarte w Ewangelii św. Mateusza i nosi tytuł: “Opowiesz mi historię życia Pana Jezusa?”. Zadaniem konkursowym jest przedstawienie w formie plastycznej jeden z cudów Pana Jezusa, zaś multimedialnej i literackiej wybranego przez ucznia klas 4-8 szkoły podstawowej rozdziału Ewangelii św. Mateusza - wskazują organizatorzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję