Reklama

Savoir-vivre

Przepuszczanie w drzwiach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość bliźniego skłania nas do tego, by stawiać dobro drugiego człowieka na pierwszym miejscu. Ta zasada nie dotyczy tylko wielkich spraw i problemów. Swoją miłość do drugiego człowieka możemy, i powinniśmy, objawiać w każdym momencie w szczegółach i drobiazgach. Ktoś powiedział: „Nie lekceważcie drobnostek, ponieważ od drobnostek zależy doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką”. Warto tę myśl brać pod uwagę i warto przekładać miłość bliźniego na tysiące różnych drobnostek.
Jak to robić? Najprościej jest tu zastosować się do wskazań savoir-vivre’u.
Rozpatrzymy to na przykładzie przechodzenia przez drzwi.
Obowiązuje tu zasada przepuszczania przez osoby wchodzące do jakiegoś pomieszczenia osób wychodzących z niego. Realizacja tej zasady to nie tylko przejaw miłości bliźniego, ale również sposób na ułatwienie nam wszystkim życia. Gdybyśmy bowiem tłumnie gdzieś wchodzili, uniemożliwiając wyjście z niego osobom tam przebywającym, doprowadzilibyśmy do powstania paraliżującego ruch korka.
Czy jednak z tego wynika, że gdy wychodzimy z jakiegoś pomieszczenia, możemy z czystym sumieniem wymusić pierwszeństwo? Co nam tu podpowiada savoir-vivre, czy jak kto woli miłość bliźniego? Jeżeli osoba wychodząca wyraźnie się spieszy, jest bliżej drzwi, jest np. starsza, też powinniśmy ją przepuścić. Jeśli w tym pomieszczeniu, które opuszczamy, nie ma tłoku, a do drzwi zbliża się ktoś z ich drugiej strony, powinniśmy okazać mu życzliwość i przepuścić go.
Większość ludzi jest przekonanych, że savoir-vivre nakazuje przepuścić w drzwiach osobę starszą czy (w przypadku mężczyzn) kobietę. Nie jest to do końca słuszne przekonanie. Czynimy tak tylko wtedy, gdy drzwi otwierają się na zewnątrz. Gdy jednak otwierają się do środka, powinniśmy pierwsi przez nie przejść i przytrzymać je, by ta druga osoba mogła wygodnie je przebyć. Jeśli byśmy chcieli ją przepuścić i pchnęli je, może się zdarzyć (gdy np. drzwi są na sprężynie), że powrócą same i ją uderzą.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Polsko – libańska przyjaźń

2024-05-14 15:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wernisaż prac polskich artystów, jakie wykonali w nawiązaniu do kultury Libanu, można było obejrzeć na wernisażu w klubokawiarni Fratelli Tutti.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję