Reklama

Sól ziemi

Przestraszone chrześcijaństwo

Niedziela Ogólnopolska 21/2009, str. 35

Jan Maria Jackowski
Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 9 książek i ponad 700 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 ty

Jan Maria Jackowski<br>Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 9 książek i ponad 700 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 ty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymas Tysiąclecia Stefan kard. Wyszyński powtarzał, że strach apostoła rozzuchwala zło. Te słowa nieodparcie przychodzą na myśl, gdy słyszy się o tchórzliwej wobec lobby homoseksualnego i wspierających go mediów decyzji władz Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Przypomnę, że prorektor UKSW prof. Marek Kowalski „z obawy o wizerunek uczelni” odwołał konferencję naukową zatytułowaną „Homoseksualizm z naukowego i religijnego punktu widzenia”. Szczególnie niebezpieczna dla tego „wizerunku” miała być prezentacja wyników badań naukowych dr. Paula Camerona, który od lat sprzeciwia się cenzurowaniu przez lobby homoseksualne niewygodnych dla niego wyników badań naukowych. Swoją spolegliwą decyzją prof. Kowalski - który notabene przyznał, że „jako matematyk nie ma podstaw, by kwestionować badania Camerona” - sprzeniewierzył się etosowi uniwersyteckiemu opartemu na poszukiwaniu prawdy i wolności badań naukowych.
Sprawa ma jeszcze głębszy kontekst. UKSW jest uczelnią katolicką. W czasach bezceremonialnych ataków na wiarę, Benedykta XVI, Kościół oraz na fundament cywilizacji, jakim jest rodzina oparta na związku mężczyzny i kobiety, szczególnie od akademickiej instytucji odwołującej się oficjalnie do inspiracji chrześcijańskiej jak najbardziej należy wymagać uczciwości naukowej i odwagi w obronie podstawowych wartości. Koncepcję bierności czy raczej rodzaj paraliżu religijnego wyrażanego przez „polityczną poprawność” za André Frossardem można określić jako „przestraszone chrześcijaństwo, które tylko zrozumiała dyskrecja stylu nie pozwala nazwać «kapitulanckim»”.
Ten pisarz, przyjaciel Jana Pawła II, członek Akademii Francuskiej, charakteryzując „oficjalne (bo ta wizja jest szczególnie popularyzowana w «postępowych» mediach) kapitulanckie chrześcijaństwo” pisał: „Musimy zawsze słuchać. Nie wolno nam nigdy dać do zrozumienia, że moglibyśmy zachować jakąkolwiek prawdę. Mamy zapewniać ateistę, że nie wiemy więcej niż on. Mamy przyznawać rację niewierzącemu. Mamy padać na kolana - czego już nie czynimy w kościele - przed nieprzyjacielem naszej wiary, solennie go zapewniając, że już nam jej tylko trochę pozostało, że nie ma się czym niepokoić, że już się wyrzekliśmy większości naszych dawnych roszczeń i że jesteśmy gotowi porzucić resztę”.
„Wiernym z kryjówek” zdarza się brak odwagi do dawania publicznego świadectwa wiary wobec coraz bardziej rozzuchwalonego zła. Wiele skądinąd Bożych wspólnot daje sobie wmówić fałszywy obraz chrześcijanina. Milcząc wobec kłamstwa, przyczyniają się pośrednio do tego, że wśród współbraci w wierze rodzi się takie sumienie, które nie odróżnia dobra od zła. Sprawia im przykrość „zadawanie ran”, „tworzenie podziałów”. I tak stopniowo, krok po kroku ustępują ze swojej postawy. Zachowują bierność, zapominając, że nasze życie to działalność dla Chrystusa. I popadają w nietolerancję, gdyż utrudniają głoszenie prawdy, co ma zgubne następstwa dla wielu ludzi. Zniekształcona to wizja naszej wiary i misji chrześcijanina, który ma przemieniać ziemską rzeczywistość. „Do czego - pytał Ojciec Święty Jan Paweł II - jesteśmy posłani? Do tego, żeby zmienić i przetworzyć świat, uczynić go lepszym, zdrowszym, bardziej ludzkim i bardziej Bożym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Szarbel – przybytek, w którym Bóg objawia się światu

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Agnieszka Bugała

W ogólnopolskim kalendarzu liturgicznym przypada dziś wspomnienie libańskiego świętego Szarbela Machlufa. Ten żyjący w XIX wieku zakonnik i pustelnik obrządku maronickiego jest dziś jednym z najbardziej znanych i czczonych świętych chrześcijańskich na świecie.

Św. Szarbel uważany jest za jednego z największych cudotwórców pośród świętych Kościoła. Zarejestrowano już kilkadziesiąt tysięcy uzdrowień za jego wstawiennictwem, które są czytelnym znakiem Bożej obecności we współczesnym świecie. Co roku do jego grobu, znajdującego się w klasztorze w miejscowości Annaja, przybywa ponad 4 mln pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Nie ‘z buta’, tylko z sercem – Ksiądz z Osiedla o ewangelizacji w sieci

2025-07-28 19:34

[ TEMATY ]

Ksiądz z osiedla

©don Marek Weresa

Trzeba tam po prostu być, trochę posłuchać ludzi. To jest jak ewangelizowanie nowego kontynentu – mówi o swej aktywności w mediach społecznościowych ks. Rafał Główczyński, salwatorianin, znany w Internecie jako Ksiądz z Osiedla. Jest on obecny na Jubileuszu Młodzieży w Rzymie, podczas którego jest także Jubileuszu Influencerów.

Wyznaje, że papież Franciszek „genialnie zauważył, że Internet to jest faktycznie inny świat, w takim znaczeniu, że tam się rzeczywiście ludzie komunikują trendami, jakimiś formami”. Dodaje, że jak ktoś nie zna tego języka i „próbuje tak po prostu wejść ‘z buta’, to trochę tak, jak kiedyś pierwsi misjonarze jechali do Afryki i tam po łacinie próbowali ich nawracać”. Potem dopiero – kontynuuje ks. Główczyński – przychodziła refleksja, że gdyby trochę posłuchali Afrykańczyków i mówili w ich języku to byłoby lepiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję