KAI: Czy kryzys psychiczny dorosłych odbija się na dzieciach? Jak często zdarza się, że rodzice przelewają swoje problemy na dzieci?
- Tak, dlatego ważne by opiekunowie dbali o siebie i stan swojego zdrowia psychicznego. Rodzic, który konstruktywnie rozwiązuje swoje problemy, nie boi się poprosić o pomoc specjalisty, sam ma siłę, aby dźwignąć trudne emocje swojego dziecka i wesprzeć je kiedy napotka problemy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gdy dziecko widzi, że dorosły nie radzi sobie z problemami, nie chce mu dokładać własnych. Dzieci martwią się też, że rodzice będą musieli szukać pieniędzy na terapię i myślą: „lepiej żeby mnie nie było na tym świecie niż żeby rodzice znowu mieli ze mną jakieś problemy”. W stanach depresyjnych pojawia się właśnie takie zniekształcone widzenie rzeczywistości.
Bywa też, że rodzic choruje na depresje lub jest uzależniony od substancji psychoaktywnych. To ogromne obciążenie dla młodego człowieka. Młodzi ludzie widząc w jakim kryzysie są rodzice, sami zaczynają stawiać się w roli opiekuna, dbać o nich, a to zbyt duży ciężar.
KAI: Czy kryzys psychiczny dzieci może wynikać także z upadku wartości?
Reklama
- Byłabym ostrożna z myśleniem, że w dzisiejszych czasach doświadczamy wśród dzieci upadku wartości. Kiedy młodzi ludzie otwierają się w rozmowie ze mną, jestem pełna zachwytu nad ich mądrością i dobrocią. Okazuje się, że wartości są dla nich bardzo ważne – miłość, przyjaźń, rodzina, dobro... Bardzo często martwią się o swoich rodziców, rodzeństwo, przyjaciół.
Należy też pamiętać, że nastolatkowie dopiero tworzą swoją hierarchię wartości, zastanawiają się, co jest dla nich ważne, popełniają błędy, ale uczą się na nich. Ich hierarchia będzie jeszcze się zmieniać, dojrzewać. To też jest ważne i potrzebne.
Jeśli rodzice chcą przekazać dzieciom swoje wartości, to warto podkreślić, że nic nie działa lepiej niż autentyczny przykład, w połączeniu z akceptacją i szacunkiem dla młodego człowieka, jeżeli się od nas różni. Jeżeli będziemy karać, pouczać, kochać warunkowo, uzyskamy odwrotny efekt. To oddali nas od dzieci.
Jednak będąc rodzicami nie mamy wpływu na wszystko. Może się zdarzyć, że nasze dziecko doświadczy czegoś okropnego, np. ze strony rówieśników lub po prostu zachoruje. Depresja ma przecież także podłoże biologiczne i czasem dotyka także osób, które nie borykają się z widocznie trudną sytuacją życiową.
KAI: Bywa, że dziecko w kryzysie psychicznym sygnalizuje swoje samobójcze zamiary, ale rodzicom niełatwo je odczytać. Jakie objawy powinny zaniepokoić rodziców?
Reklama
- U każdego człowieka depresja może objawiać się inaczej, im młodsze dzieci tym częściej to zaburzenie może mieć nietypowy przebieg. Możemy podejrzewać, że nasze dziecko doświadcza zaburzeń depresyjnych, gdy objawy obniżonego nastroju (smutek, napięcie, stres itp.) utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie. Kolejnym niepokojącym objawem może być zmiana nawyków żywieniowych - zajadanie stresu, głodówki, restrykcyjne diety. Niepokojące są także objawy pochodzące z ciała, które nie mają bezpośredniej przyczyny medycznej - bóle głowy, brzucha, wymioty, nadmierna potliwość, drżenie rąk, bezsenność, nadmierna senność, problemy z koncentracją, z nauką. Czasem dzieci uczą się godzinami, a potem i tak dostają słabą ocenę, to też niepokojący sygnał. Zwłaszcza gdy wcześniej nie było tego problemu.
Reklama
Poza tym warto zwrócić uwagę na relacje z rówieśnikami – czy dziecko nie odsuwa się od przyjaciół, rodziny, czy nie angażuje się w towarzystwo, w którym nadużywa się substancji psychoaktywnych. Czy nie ma problemu z agresją?
Czasem młodzi - by uciec od depresyjnych myśli związanych z lękiem, niską samooceną, poczuciem bycia beznadziejnym - nadmiernie imprezują, uzależniają się od gier. Robią to, nie po to by się bawić, bo nie sprawia im to przyjemności - to ich sposób na ucieczkę od przygnębiających myśli i uczuć. Pojawiają się także zachowania autodestrukcyjne, okaleczanie się, myśli samobójcze... Nierzadko jest tak, że młode osoby dają znać o tym wprost, że nie mają siły żyć, chciałyby zniknąć, a dorosły nie wie co zrobić, boi się rozmowy. Nie bójmy się tego tematu, zapytajmy o to, czy dobrze rozumiemy, że dziecko chce popełnić samobójstwo, że chce umrzeć. Wiem, że to trudne, ale nie wybuchajmy emocjami, gdy usłyszymy coś takiego. Młody człowiek ma wystarczająco dużo swoich emocji i może nie być w stanie udźwignąć jeszcze emocji swojego opiekuna. Zapewnijmy, że nie jest samo, że mu pomożemy. Jeżeli coś takiego pada z ust naszego dziecka, to naprawdę poważny sygnał, żeby zasięgnąć pomocy.
KAI: Gdzie w takim razie szukać pomocy?
- Dorośli mogą zasięgnąć porady specjalisty lub udać się do niego razem z dzieckiem. Mam tu na myśli np. psychologa szkolnego, poradnię psychologiczno-pedagogiczną, poradnię zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Mogą też poszukać prywatnie psychologa, który specjalizuje się w pracy z młodzieżą. Specjalista na pewno podpowie co zrobić dalej.
Reklama
Można też zadzwonić pod nr 800 100 100. To bezpłatna linia dla rodziców i nauczycieli prowadzona przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Nasza Fundacja prowadzi również drugą linię, dla dzieci i młodzieży pod numerem 116 111, na którą można dzwonić, a także pisać na 116111.pl przez cały czas, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
KAI: Jak wiele dzieci zgłasza się po pomoc dzwoniąc pod numer 116 111?
- Od początku naszego działania, od 2008 roku do końca 2022 roku, odebraliśmy prawie półtora miliona połączeń i odpisaliśmy na prawie 100 tys. wiadomości, wysłanych przez dzieci. W 2022 roku odebraliśmy prawie 53 tys. połączeń i 8 tys. wiadomości. Myślę, że to bardzo dużo. Na naszej linii jest zawsze kilku konsultantów, przez całą dobę odbieramy telefony i odpowiadamy na wiadomości.
***
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę (dawniej Fundacja Dzieci Niczyje) od 1991 roku dąży do tego, by wszystkie dzieci miały bezpieczne dzieciństwo i były traktowane z poszanowaniem godności i podmiotowości. Chroni dzieci przed krzywdzeniem i pomaga tym, które doświadczyły przemocy, by znały swoje prawa, wierzyły w siebie i cieszyły się życiem. Fundacja od 2008 roku prowadzi 116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, za pośrednictwem którego kilkadziesiąt tysięcy dzieci rocznie szuka pomocy.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zachęca do odpisu 1,5% i wspierania w ten sposób telefonu zaufania 116 111.
Nr KRS Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę – KRS 0000 20 44 26
Więcej na stronie: WSPIERAJ TELEFON oraz fdds.pl.