Reklama

Włochy

San Remo? Festiwal transgresji i poprawności politycznej

Od 7 do 11 lutego w teatrze Ariston w San Remo odbył się już 73 „Festiwal włoskiej piosenki”, transmitowany na świat przez telewizję publiczną RAI. Od kilkudziesięciu lat to spotkanie w mieście kwiatów było świętem dobrej piosenki i muzyki. Ale od jakiegoś czasu sytuacja się zmieniła – zeszłoroczna edycja Festiwalu przeszła do historii z powodu bluźnierczego wystąpienia niejakiego Achille Lauro. W tym roku podczas festiwalu słychać było nie tylko piosenki, ale także reklamę tzw. zachowań „transgresywnych” czy dewiacyjnych.

[ TEMATY ]

Włodzimierz Rędzioch

San Remo

Włodzimierz Rędzioch

Jacopo Coghe, rzecznik prasowy „Pro Vita e Famiglia”

Jacopo Coghe, rzecznik prasowy „Pro Vita e Famiglia”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, co wydarzyło się w San Remo, rozmawiałem z Jacopo Coghe, rzecznikiem prasowym Stowarzyszenia Za Życiem i Rodziną („Pro Vita e Famiglia”).

- Co wydarzyło się w tym roku na Festiwalu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Powinniśmy raczej zadać sobie pytanie, co się nie wydarzyło? Widzieliśmy tu wszystko - promowanie homoseksualizmu, płynności płci, liberalizacji narkotyków, aborcji i przemocy.

- Obscenicznego wyczynu dokonali między innymi dwaj piosenkarze Fedez i Rosa Chemical, którzy „mimowali” homoseksualny stosunek płciowy i pocałunek...

- To był najpoważniejszy epizod - naśladowanie aktu seksualnego między dwoma mężczyznami oraz pocałunek w telewizji na żywo na najważniejszym włoskim festiwalu piosenki to przekroczenie granic zdrowego rozsądku i dobrego smaku.

- Przeciwko temu haniebnemu wyczynowi Stowarzyszenie „Pro Vita & Famiglia” złożyło skargę do prokuratury w San Remo za obsceniczne czyny w miejscu publicznym. Czy to odniesie jakiś skutek?

- Nie wiem, czy ktoś zostanie ukarany, czy ktoś zostanie przywołany do porządku. Ale jednym z głównych powodów szerzenia się zła jest to, że zwykli, dobrzy ludzie milczą. Dlatego trzeba dać głos wielu, którzy poczuli się urażeni, zaniepokojeni lub rozgniewani tą inscenizacją.

Reklama

- Festiwal był nie tylko spektaklem piosenkarzy, ale także poprawnych politycznie i prowokacyjnych prezenterek. Jedna z nich obraziła Włochów, nazywając ich rasistami, druga nosiła na sukience napis „Czuj się wolną” i nosiła naszyjnik w kształcie macicy i kobiecego ciała. Co przez te swoje gesty chciała powiedzieć ta milionerka, z zawodu „influencerka”?

- Przede wszystkim w ten sposób chciała zamanifestować prawo kobiet do aborcji. Być może miała na myśli ukazanie kobiety wolnej, silnej, niezależnej, ale ukazał się obraz kobiety uwarunkowanej ideologiczne, której zależało jedynie na skoncentrowaniu na sobie uwagi widzów i czerpaniu z tego interesów.

Uogólniając można powiedzieć, że większość ludzi, którzy robili te „wyczyny”, to ludzie, którzy nie są wartościowymi piosenkarzami lub aktorami/aktorkami. Więc, aby być w centrum uwagi uciekają się do prowokacji.

- Festiwal oglądały także dzieci i młodzież…

- Tak, dlatego musimy zadać sobie pytanie, jakie wartości przekazujemy przyszłym pokoleniom? Czy przekazujemy wartości, czy narzucamy ideologie? Mam wrażenie, że scena w San Remo była wykorzystywana do uprawiania radykalnej lewicowej propagandy. Za publiczne pieniądze nagłaśniana jest konkretna ideologia.

- RAI to telewizja publiczna, wszyscy Włosi muszą płacić abonament. Czy słuszne jest buntowanie się przeciwko publicznej telewizji, która promuje ideologię czerwono-zieloną i tęczową?

- Słusznie jest zbuntować się i dać sygnał. Festiwal w San Remo jest organizowany dzięki pieniądzom, które Włosi płacą za abonamenty telewizyjne. Festiwal obejrzało 12 milionów widzów, co oznacza, że pozostałych prawie 50 milionów nie chciało go oglądać. Warto więc dać głos tym właśnie ludziom.

- We Włoszech działała największa partia komunistyczna na Zachodzie, a jej ideolog, Gramsci, zalecał, by komuniści okupowali kulturę, media, uniwersytety, co poniekąd udało się osiągnąć włoskiej lewicy. Ostatnio wygrały wybory partie centroprawicowe ale wydaje się, że pomimo to świat kultury, nauki, ale i rozrywki nadal podporządkowany jest radykalnej, czerwono-tęczowej lewicy. Czy jest nadzieja na zmianę tej sytuacji?

- Mam nadzieję, że uda nam się skończyć z tą dominacją ideologiczna i kulturową. Ale jest to bardzo trudne, bo dostrzegam podporządkowanie nie tylko faktyczne, ale powiedziałbym psychologiczne. Często włoska konserwatywna prawica ma kompleks niższości w obliczu dominujących ideologii lewicowych. Dlatego dokonywanie wyborów, które wydają się sprzeczne z modnymi trendami, ale są popierane przez większość obywateli, taką jak ta, która w ostatnich wyborach głosowała na partie centroprawicowe, wymaga dużej odwagi.

2023-02-23 19:47

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież odprawi Eucharystię przy Katedrze św. Piotra

27 października, na zakończenie Synodu biskupów Franciszek odprawi uroczystą Mszę św. na ołtarzu Konfesji. Obok ołtarza będzie wystawiona niezwykła pamiątka św. Piotra – tron, który według tradycji był katedrą Apostoła. Jest on przechowywany w ołtarzu Katedry, w absydzie bazyliki. Będzie wystawiony od 27 października do grudnia.

Bernini, geniusz włoskiego baroku, oprócz baldachimu zrealizował w Bazylice św. Piotra niezwykłą dekorację ołtarza Katedry (lata 1658-1666, za pontyfikatu Aleksandra VII). Cztery wielkie figury świętych (Ambroży, Augustyn, Atanazy i Jan Chryzostom) otaczają wielką Katedrę (tron) św. Piotra z brązu. Tam właśnie przechowywany jest drewniany tron, na którym miał zasiadać św. Piotr. Nie wyciągano go z ołtarza przez 50 lat – zrobiono to w czasie obecnie prowadzonych prac. Jak tłumaczy Pietro Zander, kierownik sekcji Nekropolii i Dziedzictwa Artystycznego Bazyliki św. Piotra, chodzi o bardzo stare drewniane krzesło, na pewno z epoki karolińskiej: „Mówią nam o tym badania naukowe, które przeprowadzono w 1974 r., ale mówi nam to również samo krzesło, ponieważ znajduje się na nim fryz z kości słoniowej, na którym widać cesarza Karola Łysego, cesarza Karolingów. Jego koronacja odbyła się w 875 r. właśnie w Bazylice św. Piotra. Być może ten tron ma starsze elementy, takie jak panele z przodu z pracami Herkulesa i konstelacjami. Badania wykażą, czy może pochodzić on - jak chcą niektórzy uczeni - nawet z III wieku.”
CZYTAJ DALEJ

Prezydent o misji Uznańskiego-Wiśniewskiego: przełom w dziejach polskiej nauki i wyraz odwagi

2025-07-15 14:25

[ TEMATY ]

kosmos

Prezydent Andrzej Duda

powrót

Sławosz Uznański‑Wiśniewski

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Zakończona sukcesem misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego to nie tylko przełom w dziejach polskiej nauki, to wyraz odwagi i ducha, który od pokoleń kształtuje nasze narodowe dążenia - podkreślił we wtorek prezydent Andrzej Duda. „Polska dziękuje za Pańską odwagę” - dodał.

We wtorek przed południem polskiego czasu załoga misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, wróciła na Ziemię.
CZYTAJ DALEJ

Francja: wielu księży cierpi z powodu stresu, depresji i wypalenia zawodowego

2025-07-16 11:55

[ TEMATY ]

depresja

Francja

stres

księża

wypalenie zawodowe

Vatican Media

Badanie dotyczące stanu zdrowia księży we Francji ujawnia niepokojące dane. Według badania, dwóch na dziesięciu księży wykazuje objawy depresji, a dwa procent jest dotkniętych wypaleniem zawodowym. Ponadto wielu z nich cierpi na otyłość lub wykazuje oznaki uzależnienia. Według portalu „Vatican News”, satysfakcja zawodowa jest również ograniczona. Na przykład 40 proc. księży stwierdziło, że ich osobiste spełnienie w posłudze jest „stosunkowo niskie”.

„Wszystko to zaalarmowało biskupów”, powiedział biskup Benoît Bertrand. W związku z wysokim poziomem stresu apeluje on o lepsze wsparcie dla księży. W szczególności biskup Pontoise wspomniał o opiece medycznej, wsparciu duchowym i prostych gestach uwagi, takich jak wspólne posiłki i spotkania towarzyskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję