Reklama

Wiara

Co się stanie z naszym ciałem po śmierci?

Jako katolicy wierzymy w zmartwychwstanie ciała. Potwierdzamy to, wypowiadając Credo podczas niedzielnej Mszy Świętej. Czy jednak dobrze rozumiemy te słowa i ich znaczenie? Przeciwstawiając się współczesnej tendencji do uciekania od tematu śmierci i cierpienia, Scott Hahn - wybitny amerykański teolog katolicki - w swojej książce „Śmierć jest nadzieją” dogłębnie bada istotę umierania i zmartwychwstania. Przeczytaj fragment poniżej.

[ TEMATY ]

książka

śmierć

Karol Porwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sąd ostateczny nad człowiekiem

W chwili śmierci dusza opuszcza ciało. Podczas gdy w ciele rozpoczyna się długi, powolny proces rozkładu, dusza natychmiast doświadcza pierwszego sądu, który zwykle określa się jako „sąd szczegółowy” (por. KKK 1022). Na sądzie szczegółowym odkrywamy konsekwencje wyborów za Chrystusem lub przeciwko Niemu, jakich dokonywaliśmy przez całe życie. Jeśli podczas ziemskiej pielgrzymki przyjmowaliśmy oferowane nam łaski zbawienia, dowiadujemy się, że naszym wiecznym przeznaczeniem jest niebo. Naszym wiecznym przeznaczeniem jest Bóg.

Jeśli jednak odrzucaliśmy oferowane nam łaski, naszym wiecznym przeznaczeniem jest piekło. Naszym wiecznym przeznaczeniem nie jest Bóg. Na tym etapie nie ma już miejsca na żadne poprawki. Czas wyboru między Bogiem i nie-Bogiem kończy się, kiedy opuszczamy to życie. Sąd, jaki dokonuje się nad nami, jest ostateczny. I jest to sąd sprawiedliwy. Jezus Chrystus, Boski Sędzia, widzi i wie wszystko. Zna każdą kroplę łaski, która była nam oferowana w każdym momencie naszego życia. Zna wszystkie okoliczności, które mogły nam nie pozwolić na wolny wybór łaski. Zna też najgłębsze i najprawdziwsze pragnienia naszych serc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli na końcu naszego życia zostajemy skazani na piekło, to dzieje się tak dlatego, że piekło jest tym, co wybraliśmy. Piekło jest tym, czego pragniemy. Ci, którzy wybierają piekło, idą tam od razu. Tracą ostatnią szansę. Już nigdy nie będą przebywać w obecności Boga. Ci, którzy mówią „tak” łaskom zbawienia, ci, którzy wybierają Boga, trafiają do jednego z dwóch miejsc. Albo natychmiast znajdują się w obecności błogosławionych w niebie, albo zostają poddani procesowi oczyszczenia – czyśćca – który pozwoli im ostatecznie w pełni uczestniczyć w radości nieba. Powtórzmy: nasze wieczne przeznaczenie zostaje przypieczętowane w chwili śmierci, na sądzie szczegółowym. Czeka nas jednak jeszcze jeden sąd: sąd ostateczny. Wiemy, że na końcu czasów zmartwychwstaną „wszyscy ludzie, którzy umarli” (KKK 998), i że nadchodzi godzina, „w której wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Jego: i ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie do życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie do potępienia” (J 5, 28–29). Na sądzie ostatecznym wszystko, co uczyniliśmy – dobro i zło – zostanie objawione całej ludzkości. Każdy skrywany grzech i każdy spełniony po kryjomu dobry uczynek przestaną być tajemnicą. Wszyscy zobaczą. Wszyscy się dowiedzą.

Reklama

Potem, po ogłoszeniu wszystkich sądów, zarówno zbawieni, jak i potępieni odzyskają swoje ciała. Dla potępionych będzie to znaczyło tylko spotęgowany smutek i ból. Dla błogosławionych zaś odzyskanie ciał będzie oznaczało jeszcze większą radość i możliwość pełniejszego wejścia do chwały nieba. Pora zatem powiedzieć nieco o ciałach po zmartwychwstaniu.

Jak będzie wyglądać nasze ciało w raju?

W zamyśle Boga dusza i ciało ludzkie nie miały nigdy się od siebie oddzielać. Bóg stworzył osobę ludzką jako jedność duszy i ciała i gdyby Adam nigdy nie zgrzeszył, jedność ta zostałaby zachowana. Rozdzielenie duszy i ciała, które dokonuje się w chwili śmierci, jest zatem konsekwencją grzechu pierworodnego. Przez swoją śmierć i zmartwychwstanie Jezus otworzył drogę do ich ponownego zjednoczenia. Podobnie jak Jego dusza i ciało złączyły się na nowo, kiedy został wskrzeszony z martwych, przemieniony i uwielbiony, ciała i dusze wszystkich sprawiedliwych złączą się także, kiedy i my zostaniemy wskrzeszeni z martwych, przemienieni i uwielbieni. Ciało, z którym złączy się twoja dusza, będzie twoim ciałem – tym samym, które w tej chwili czyta te słowa – ale będzie ono także inne. Jak to możliwe – w sensie technicznym – pozostaje tajemnicą. Święci i teologowie spekulują na ten temat przez ostatnie dwa tysiące lat. W jaki sposób to przyszłe ciało będzie powiązane z ciałem, które mamy teraz? Jak będzie wyglądało? Co będzie robiło? W jakim będzie wieku? Czy zmarłe niemowlęta zmartwychwstaną w niemowlęcym ciele, czy też ich zmartwychwstałe ciała będą ciałami dorosłych?

Reklama

To tylko fragmenty książki "Śmierć jest nadzieją" Scotta Hahna, wydanej nakładem Wydawnictwa Esprit.

KSIĄŻKA DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

Ludzie mają bardzo wiele pytań na temat zmartwychwstania, ale niestety Bóg udzielił nam bardzo niewielu odpowiedzi. Zgodnie z tym, czego naucza Katechizm, na temat zmartwychwstania ciała wiemy dokładnie pięć rzeczy: po pierwsze, że „Bóg […] przywróci ostatecznie naszym ciałom niezniszczalne życie, jednocząc je z naszymi duszami mocą Zmartwychwstania Jezusa”, po drugie, że zmartwychwstaną „wszyscy ludzie, którzy umarli”, po trzecie, że „wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz”, po czwarte, że nasze zmartwychwstanie ma związek z Eucharystią, i po piąte, że zmartwychwstanie to dokona się „w dniu ostatecznym” (KKK 997–1001). I tyle. Oto co możemy na pewno powiedzieć o rzeczywistości kryjącej się za zasłoną. Wszystko inne „przekracza naszą wyobraźnię i nasze rozumienie; jest dostępne tylko w wierze” (KKK 1000). Oczywiście jednak nie przeszkodziło to świętym i teologom na przestrzeni wieków powiedzieć nieco więcej.

Czy to dalej nasze ciała?

Większość wielkich katolickich myślicieli zmagających się z pytaniami dotyczącymi zmartwychwstania ciała odwoływało się do Pierwszego Listu do Koryntian, którego piętnasty rozdział stanowi najpełniejsze omówienie tego tematu w Piśmie Świętym. Paweł wyjaśnia w nim, że związek między naszymi ziemskimi a niebieskimi ciałami przypomina związek ziarna z tym, co z niego wyrasta: „To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym” (1 Kor 15, 37). To wyobrażenie ciągłości między ziarnem i zbożem wpłynęło na powstanie wielu innych metafor, za pomocą których starano się wyjaśnić, jak dokładnie Bóg na powrót zjednoczy z duszą ciało dawno obrócone w proch […].

Reklama

Tysiąc lat później św. Tomasz z Akwinu, czerpiąc z dzieł pierwszych ojców Kościoła, rozwinął najbardziej szczegółową refleksję Kościoła na temat tego, jakie będą nasze ciała po zmartwychwstaniu. Według Akwinaty wszystkie zmartwychwstałe ciała będą miały trzy cechy wspólne. Jako pierwszą z tych cech omówimy jakość. U św. Tomasza ma ona dwa aspekty. Pierwszy z nich odnosi się do szczególnego atrybutu zmartwychwstałego ciała, a mianowicie płci. Zdaniem Akwinaty płeć nie zniknie w niebie. Jeśli w tym życiu masz ciało mężczyzny, w przyszłym życiu również będziesz miał męskie ciało. I podobnie, jeśli masz ciało kobiety, w przyszłym życiu pozostanie ono kobiece. Bóg stworzył osobę ludzką jako mężczyznę i niewiastę i tak już pozostanie […].

Tomasz twierdzi, że bez względu na to, w jakim wieku umrzemy – czy przeżyjemy na świecie dziewięć, dziewiędziesiątdziewięć lat czy tylko dziewięć minut – nasze ciała zmartwychwstaną „w najdoskonalszym stanie swojej natury”. Oznacza to, że nasze zmartwychwstałe ciała będą u szczytu swoich sił fizycznych, zdrowia i urody. Drugą cechą wspólną dla wszystkich zmartwychwstałych ciał wymienioną przez Akwinatę jest ich tożsamość. Oznacza to, że twoje ciało nadal będzie twoim ciałem, a ty będziesz sobą. Ta sama dusza, którą masz dzisiaj, zostanie połączona ponownie z tym samym ciałem (chociaż zmartwychwstałym i uwielbionym), które masz dzisiaj. Nie oznacza to, że będziemy wyglądać tak samo jak teraz (albo nawet tak, jak wyglądaliśmy „w kwiecie wieku”). Pamiętajmy, że po zmartwychwstaniu nawet najbliżsi przyjaciele nie zawsze rozpoznawali Jezusa. Czasem wiedzieli, że to On. Ale czasem nie. Raz był podobny do siebie, a innym razem nie.

Reklama

Święty Tomasz twierdzi, że to samo będzie dotyczyło nas. Na szczęście, dodaje, ponieważ będziemy w niebie, nie doświadczymy tych samych co apostołowie trudności, jeśli chodzi o rozpoznanie bliskich i przyjaciół. Bóg zatroszczy się o to, żebyśmy rozpoznali swoje babcie i wujków na pierwszy rzut oka, bez względu na to, jak bardzo ich zmartwychwstałe ciała będą się różniły od tych, które pamiętamy. W ten sposób dochodzimy do trzeciej cechy naszych przyszłych ciał: do ich całkowitości. Niezależnie od tego, co stanie się z naszymi ciałami w tym życiu, w życiu przyszłym będą one całe i zdrowe. Ludzie, którzy na ziemi stracili kończyny, będą je mieli w niebie. Ludzie, którzy nie widzieli albo nie słyszeli, w niebie odzyskają wzrok i słuch.

2023-03-03 21:26

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śmierć przychodzi za wcześnie, a czasem za późno...

Niedziela Ogólnopolska 27/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

hospicjum

śmierć

Photographee.eu/fotolia.com

O przygotowaniu do odchodzenia, o ludziach rozczarowanych medycyną, o sakramentach i towarzyszeniu do ostatniego tchu z ks. Waldemarem Poczylasem, od wielu lat kapelanem szpitalnym, rozmawia ks. Marek Łuczak

KS. MAREK ŁUCZAK: – W szpitalu był akurat ostry dyżur. Kapelan pojawił się w sali pełnej chorych, którzy po raz pierwszy spędzili noc na oddziale. Jak się wówczas zachować? Kapelan w takiej sytuacji czuje się trochę jak przedstawiciel firmy, która chce opchnąć towar niekoniecznie deficytowy...

CZYTAJ DALEJ

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję