Agnieszka Remus: Specjaliści wskazują, że styl życia w 53% wpływa na stan zdrowia człowieka. Dlatego każdej parze pomagamy zmienić codzienne nawyki, wdrażając takie, które będą wzmacniać płodność, i eliminując te, które będą ją obniżać.
Carine Stranz: Musimy zadbać o higienę snu, ma to kluczowe znaczenie dla regeneracji naszego organizmu, wyeliminować w miarę możliwości stres, zapewnić organizmowi odpowiednie nawodnienie oraz dietę, najlepiej z produktów dobrej jakości, która pomoże uzupełnić niedobory i jednocześnie nie będzie nas zatruwać. Wprowadzić umiarkowaną aktywność fizyczną, która podniesie ilość endorfin, wyeliminować leki, suplementy oraz kosmetyki, zawierające substancje kancerogenne, genotoksyczne jak np. tlenek tytanu, ograniczyć kontakt z ksenoestrogenami – czyli substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną, zadbać o prawidłową masę ciała – gdyż tkanka tłuszczowa działa hormonozależnie i może zaburzać funkcjonowanie wielu układów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Carine Stranz: Skóra nie jest barierą nieprzenikliwą, cokolwiek na nią nakładamy w trakcie codziennej pielęgnacji lub kąpieli, może przenikać do wnętrza. Jeśli będziemy moczyć nogi w wodzie z chlorkiem magnezu, on przeniknie przez skórę do organizmu. Badania naukowe mówią, że każdy człowiek stosuje średnio około 7 kosmetyków dziennie (np. mydło, szampon, krem, balsam do ciała, pastę do zębów, piankę do golenia, płyn do naczyń, pastylki do zmywarki itd.). Lekarze badający tkanki ludzkie, znajdują w tłuszczu substancje zapachowe, a w guzach toksyczne, które często dopuszczone w niewielkiej ilości w różnych produktach, latami kumulują się w naszym organizmie. Ponadto, badania naukowe wykazują, że podpaski bielone chlorem, mogą powodować endometriozę, a także inne kobiece choroby. Dlatego zachęcamy do kupowania podpasek bielonych wodą utlenioną.
Agnieszka Remus: Niedoceniony, a zarazem negatywny wpływ na płodność, mają również wszechobecne ksenoestrogeny, zaburzające gospodarkę hormonalną. To substancje chemiczne, które wykazują zdolność interakcji z układem hormonalnym i modulowania jego czynności w sposób charakterystyczny dla estrogenów. Znajdziemy je niemalże wszędzie, np. w kosmetykach, środkach higieny osobistej, filtrach przeciwsłonecznych, niektórych lekach, materiałach dentystycznych, soi, sezamie, owsie, warzywach, owocach, wodzie pitnej, niektórych plastikowych zabawkach dla dzieci, plastikowych pojemnikach na żywność, powłokach teflonowych garnków, tekstyliach z powłokami odourless albo antibacterial, nawozach, olejach, smarach, dywanach, detergentach, środkach rolniczych, materiałach budowlanych. Nie jesteśmy ich w stanie zupełnie wyeliminować, ale naszym zadaniem, jest pomóc je ograniczyć.
Carine Stranz: Ponadto wiele par, poprzez niesprzyjający zdrowiu styl życia, także nieświadomość, jest bardzo zatruta pestycydami, a także metalami ciężkimi. I tutaj jest kolejne wyzwanie dla dietetyka klinicznego, by oczyścić z tego wszystkiego organizm. By komórka jajowa i plemnik, z których ma powstać nowy człowiek, były jak najlepszej „jakości”.
KAI: Usłyszałem na początku naszej rozmowy o celowanym leczeniu. Na czym ono polega?Reklama
Carine Stranz: Nie jesteśmy skrojone od jednego szablonu. Jedna kobieta ma ciemne oczy, inna jasne, jedna mały nos, druga garbaty. Podobnie jest z naszą fizjologią, jedna będzie miała cykl 28-dniowy, druga 34-dniowy, jedna będzie miała owulacje wcześniej, druga później. Celowane leczenie nie zakłada, że kobiety mają cykl 28-dniowy oraz owulacje przypadającą szacunkowo np. na 14 dzień, ale bazuje na nowoczesnej obserwacji i analizie cyklu, która pozwala, by zlecone przez lekarza badania oraz zalecone leki, były brane dokładnie w tym dniu, kiedy powinny być zastosowane np. zaraz po owulacji albo wtedy, kiedy dany hormon powinien osiągnąć najwyższą wartość – tak, by móc go właściwie ocenić, a nie jak to zazwyczaj bywa „na oko”. Takie spersonalizowane postępowanie jest bardzo pomocne w skutecznej diagnostyce i leczeniu. Kobiety bardzo często korzystają z aplikacji komórkowych, by poznać swój cykl i określić czas płodny. Niestety w wielu przypadkach on się zupełnie nie pokrywa z rzeczywistością.
KAI: Na czym polega przyczynowe leczenie niepłodności w odniesieniu do lekarzy?Agnieszka Remus: Celem pracy całego zespołu, a przede wszystkim lekarza prowadzącego, jest znalezienie przyczyny niepłodności nawet, jeśli nie leży ona w samym układzie rozrodczym i o ile to możliwe usunięcie jej. Lekarze, z którymi współpracujemy, są po specjalnych kursach z przyczynowego leczenia niepłodności, cały czas się dokształcają, wymieniając również doświadczenia z lekarzami nie tylko z Polski, ale i zza granicy. Mają świadomość, że tylko całościowe, holistyczne spojrzenie na człowieka, przy współpracy różnych specjalistów, może przynieść sukces w postaci naturalnego poczęcia.
KAI: Jak można się z Wami skontaktować?Carine Stranz: Wystarczy wejść na naszą stronę na www.nowe-zycie.pl lub na profil – facebook.com/cnz.bdg/, by znaleźć niezbędne informacje na temat naszej działalności oraz dane kontaktowe. Serdecznie zapraszamy.
KAI: Dziękuję za rozmowę.