Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 22 listopada 1918 r. dzieci i młodzież - Lwowskie Orlęta i dorośli obrońcy oraz przybyłe na odsiecz oddziały Wojska Polskiego wyzwoliły Lwów. Miasto Zawsze Wierne zostało odznaczone przez Marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Virtuti Militari. Przypominam: Ziemia Lwowska to ziemia po zachodniej stronie Bugu, Ziemia Grodów Czerwieńskich, Ziemia Mieszka I. Kronikarz Rusi Nestor napisał pod datą 981 r.: „Poszedł Włodzimierz na Lachy i zajął ich grody: Przemyśl, Czerwień i inne”. Ten fakt rządzący Polską z nadania Stalina komuniści wykreślili z historii Polski. Dlatego odzyskanie Grodów Czerwieńskich przez Bolesława Chrobrego zostało nazwane przez nadwornych historyków „Polski Ludowej” przyłączeniem ich do państwa polskiego. To kłamstwo, mające uzasadnić grabież polskiego Lwowa przez Sowiety, zostało zadekretowane przez rządzących komunistów jako prawda obowiązująca w nauczaniu młodzieży. Nauczyciele, którzy nie chcieli zaszczepiać młodzieży tej „prawdy”, byli wyrzucani ze szkoły. Dzisiaj w Polsce, już oficjalnie niepodległej, to kłamstwo, jak za Stalina, nadal trwa w szkolnych, nowych podręcznikach. Tymczasem w wydawnictwach pozaszkolnych, np. w wydanej pod redakcją naukową Stefana Kuczyńskiego „Księdze Królów i Książąt Polskich” (Warszawa 1999 r.), jest PRAWDA o zabraniu nam przez Ruś w 981 r. Ziemi Grodów Czerwieńskich i odzyskaniu jej przez Bolesława Chrobrego. Zwracam się do urzędników Ministerstwa Edukacji Narodowej i autorów podręczników szkolnych oraz autorów zamieszczonego w „Gazecie Wyborczej” „Niezbędnika ucznia - dla gimnazjalistów i nie tylko”: Jakim prawem fałszujecie przekazywaną przez was młodzieży historię Polski? Jakim prawem okłamujecie młodzież - naszą przyszłość?
Listopad 1918 r. Orlęta bronią Lwowa i Ziemi Lwowskiej, Ziemi Grodów Czerwieńskich. Najstarsze mają po 17 lat. Najmłodszy chłopiec - 9. Jest ich 1421. W krwawych walkach oddaje życie 439. Spoczywają na Cmentarzu Obrońców Lwowa na Łyczakowie. Śpiewamy o nich piosenki: „Lwowiacy to Orlęta harde”, „Pośród wichrów i zamieci”, „Pieśń Lwowiaków”, „Balladę o Jurku Bitschanie”, „Orlątko”, „Listopad sypie garściami liści”, „Dzieci”. Wśród obrońców Lwowa jest najmłodszy Kawaler nadanego pośmiertnie Krzyża Virtuti Militari - 13-letni Antoś Petrykiewicz... Dzisiaj wiersz, który stał się piosenką - „Orlątko” Artura Oppmana. Pamiętam wzruszenie na twarzach ludzi, gdy przed laty na naszym Wieczorze pierwszy raz powiedział go Januszek, mój syn, wtedy równy wiekiem najmłodszym Orlątkom, które za Lwów dały życie. Pomódlmy się za nich.
Dlaczego szukam, odnajduję i ocalam ukryte pod sercem piosenki, skazane przez komunistów na zapomnienie? Dlaczego organizuję nasze Wieczory? Słowa Marszałka Piłsudskiego: „Z Niemcami ryzykujemy utratę niepodległości, można ją odzyskać, z Sowietami - utratę duszy”. W 2002 r. na Kongresie Kultury Polskiej w Krakowie swojemu wystąpieniu dałem tytuł: „BO W PIEŚNI JEST DUSZA NARODU - rzecz o potrzebie krzewienia polskich pieśni w rodzinie, szkole, kościele”. Mam błogosławieństwo moich śp. Rodziców. Ich słowa: „Olek, jesteśmy z Tobą, nie poddawaj się przeciwnościom. Niech niepodległe Wieczory TRWAJĄ”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję