Reklama

Kościół

Papież przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej

W czasach, gdy pławimy się w nihilizmie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego prowadzi do apoteozy życia. Mówił o tym kard. Raniero Cantalamessa w wielkopiątkowym kazaniu w czasie Liturgii Męki Pańskiej w bazylice św. Piotra w Watykanie. Nabożeństwu przewodniczył papież Franciszek.

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczęło się ono w ciszy. Ojciec Święty, ubrany w czerwony ornat, procesjonalnie podjechał na wózku inwalidzkim przed ołtarz główny świątyni i modlił się w ciszy. Następnie z miejsca przewodniczenia odczytał modlitwę rozpoczynającą Liturgię Słowa. Po wysłuchaniu przez zgromadzonych odśpiewanego po łacinie opisu męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana kazanie, zgodnie z tradycją tego dnia, wygłosił nie papież, lecz kaznodzieja Domu Papieskiego, którym od ponad 40 lat jest włoski kapucyn, kard. Raniero Cantalamessa.

W swym rozważaniu przypomniał on, że od dwóch tysięcy lat Kościół podczas każdej Mszy św. po konsekracji, powtarza: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu. Wyznajemy Twoje zmartwychwstanie. Oczekujemy Twego przyjścia w chwale!”. Tymczasem „inna śmierć Boga” jest „głoszona przez ostatnie półtora wieku w naszym zlaicyzowanym świecie zachodnim”. „Kiedy w sferze kultury mówi się o «śmierci Boga», ma się na myśli właśnie tę inną śmierć Boga - ideologiczną, a nie historyczną. Niektórzy teologowie, aby nie pozostać w tyle, pospiesznie zbudowali na niej pewną teologię: «teologię śmierci Boga»” – mówił włoski kapucyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwołując się do filozofii Fryderyka Nietzschego, zwrócił uwagę, że po „zabiciu” Boga na jego miejscu „nie stawia się nicości, lecz człowieka”, który „wypełni zadanie powierzone dotąd Bogu”. Jednak „człowiek pozostawiony sam sobie jest niczym” i wędruje „jak gdyby przez nieskończoną nicość”. „Znamienne, że właśnie w ślad za autorem tej proklamacji przyszło nam definiować ludzką egzystencję jako «byt ku śmierci», a wszystkie rzekome możliwości człowieka uznać za «nicość od początku»” – podkreślił kaznodzieja Domu Papieskiego. Dodał, że kolejnym okrzykiem bojowym filozofa było: „Poza dobrem i złem”, „ale poza dobrem i złem jest tylko «wola mocy», a wiemy dokąd ona prowadzi...”.

Reklama

Wezwał, by nie osądzać osoby, której serce „zna tylko Bóg”, ale następstwa proklamacji Nietzschego „możemy i musimy osądzić”. „Było ono odmieniane na najróżniejsze sposoby i pod najróżniejszymi nazwami, aż stało się modą, atmosferą, którą oddycha się w intelektualnych kręgach «postmodernistycznego» Zachodu. Wspólnym mianownikiem tych wszystkich różnych odmian jest całkowity relatywizm w każdej dziedzinie: etyce, języku, filozofii, sztuce i, oczywiście, religii. Nic już nie jest stałe, wszystko jest płynne, lub wręcz wyparowujące. W czasach romantyzmu pławiliśmy się w melancholii, dziś w nihilizmie” – analizował kard. Cantalamessa.

Wskazał, że ten „dramat ludzki miał również swój «prolog w niebie», w owym «duchu negacji», który nie godził się na istnienie w łasce innego. Od tej pory nie robił nic innego, jak tylko werbował zwolenników swojej sprawy, a wśród nich najpierw naiwnych Adama i Ewę: «jak Bóg będziecie znali dobro i zło»”.

Włoski zakonnik zauważył, że „dla współczesnego człowieka wszystko to wydaje się tylko mitem etiologicznym, który ma tłumaczyć zło w świecie”, ale „historia, literatura i nasze własne doświadczenie mówią nam, że za tym «mitem» kryje się transcendentna prawda, której nie jest w stanie przekazać żadna narracja historyczna ani rozumowanie filozoficzne”.

Podkreślił, że „Bóg zna naszą pychę i przyszedł do nas, unicestwiając siebie, siebie samego jako pierwszy, na naszych oczach”. Został zabity „raz w historii ludzkości, ale w zupełnie innym sensie” niż u Nietzschego. „Bo to prawda, bracia i siostry: to my - wy i ja - zabiliśmy Jezusa z Nazaretu! On umarł za nasze grzechy i za grzechy całego świata! Ale Jego zmartwychwstanie zapewnia nas, że ta droga nie prowadzi do klęski, ale dzięki naszej skrusze prowadzi do owej «apoteozy życia», której na próżno szukać gdzie indziej” – przekonywał kard. Cantalamessa. Dodał, że trzeba o tym mówić, aby uchronić wierzących „przed wciągnięciem w ten wir nihilizmu, który jest prawdziwą «czarną dziurą» duchowego wszechświata”.

Reklama

W rozbudowanej Modlitwie Powszechnej proszono Boga w intencjach całego świata: za Kościół, papieża, wszystkie stany Kościoła, katechumenów, o jedność chrześcijan, za żydów, niewierzących w Chrystusa, niewierzących w Boga, rządzących państwami oraz za „strapionych i cierpiących”.

Do tych tradycyjnych 10 wezwań po raz kolejny dołączono modlitwę w intencji „cierpiących z powodu wojny”: „Módlmy się za narody rozdarte okrucieństwem wojny. Niech ich łzy i krew ofiar nie będą przelane na próżno, ale przyspieszą erę pokoju, która wypływa z chwalebnych ran Chrystusa Jezusa. Miłosierny i mocny Boże, który wygaszasz wojny i poniżasz pysznych, oddal jak najszybciej od ludzkości okrucieństwa i łzy, aby wszyscy mogli naprawdę być nazywani Twoimi dziećmi. Przez Chrystusa Pana naszego”.

Kolejną częścią Liturgii Męki Pańskiej była adoracja krzyża. Przy trzykrotnie powtórzonym śpiewie: „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata” diakon podnosił w górę krucyfiks, który niósł nawą główną bazyliki, a wierni klękali. Nastąpiła adoracja Krzyża: najpierw Franciszek ucałował postać Ukrzyżowanego, po czym ten gest, podchodząc do krucyfiksu, powtórzyli kardynałowie i niewielka grupa uczestników liturgii. Na koniec papież wzniósł krucyfiks w górę na chwilę adoracji dla wszystkich zgromadzonych.

Liturgię Męki Pańskiej zakończyła Komunia święta. Konsekrowane Hostie pochodziły z Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, odprawionej w Wielki Czwartek, gdyż w Wielki Piątek Kościół katolicki nie sprawuje Eucharystii. W tej części liturgii papieża przy ołtarzu zastąpił archiprezbiter bazyliki św. Piotra kard. Mauro Gambetti.

2023-04-07 20:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież ustanowił nowy Instytut ds. Studium nad Małżeństwem i Rodziną

[ TEMATY ]

Watykan

instytut

Mazur/episkopat.pl

Na mocy Listu Apostolskiego w formie Motu proprio "Summa familiae cura" Ojciec Święty ustanowił Papieski Instytut Teologiczny Jana Pawła II ds. Nauk o Małżeństwie i Rodzinie. Zastąpi on działający od 1981 roku Papieski Instytut Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Nowa placówka oraz jej filie w innych krajach będą związane tak jak dotychczasowa z Papieskim Uniwersytetem Laterańskim. Jej zadaniem będzie kontynuowanie prac dwóch niedawnych zgromadzeń synodalnych poświęconych rodzinie w 2014 i 2015 roku, a także dzieła adhortacji apostolskiej "Amoris laetitia" z 2016 roku.

Papież Franciszek podkreślił znaczenie prac prowadzonych od 1981 roku przez dotychczasowy Instytut wskazując, że obydwa zgromadzenia synodalne przyniosły silniejszą świadomość nowych wyzwań duszpasterskich, na które winna odpowiedzieć wspólnota chrześcijańska. Jego zdaniem współczesne zmiany antropologiczne i kulturowe wymagają podejścia zróżnicowanego i analitycznego, które nie może być ograniczone do duszpasterskich i misyjnych praktyk z przeszłości.

CZYTAJ DALEJ

Generał Zakonu Paulinów: aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią

2024-05-03 12:11

Jasna Góra/Facebook

O wielkiej duchowej spuściźnie Polaków naznaczonej aktami zawierzenia Maryi, które wciąż powinny być codziennym rachunkiem sumienia, tak poszczególnego człowieka jak i całego narodu - przypomniał na rozpoczęcie głównych uroczystości odpustowych ku czci Królowej Polski na Jasnej Górze przełożony generalny Zakonu Paulinów. O. Arnold Chrapkowski apelował, aby troska o życie i jego poszanowanie zwyciężyła nad obleczonym w nowoczesność zachwytem śmiercią. Sumę odpustową z udziałem przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebruje abp Tadeusz Wojda, przewodniczący KEP.

O. Arnold Chrapkowski zauważył, że uroczystość Najświętszej Maryi Panny, 3 maja, jest szczególnym czasem, by na nowo „Bożej Rodzicielce zawierzyć Polskę, naszą najdroższą Ojczyznę”, przynosząc Jej bogactwo historii, przeżywane troski codzienności i nadzieję na przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję