Przypomniał, że ubiegły rok był obchodzony z radością z powodu zmartwychwstania Chrystusa, ale też "z dużym smutkiem", "ponieważ nie wiedzieliśmy, jak dalej potoczą się sprawy w naszym kraju". Wątpliwe było wówczas, "czy możemy jeszcze istnieć jako naród. Czuliśmy wielki strach". Dziś jest inaczej: "Myślę, że większość Ukraińców, zarówno wierzących, jak i niewierzących, nadal wierzy, że ta wojna zakończy się z Bożą pomocą" - powiedział bp Jazłowiecki. „I tak, powiedział, Wielkanoc w tym roku też była inna. Radość jest silniejsza, bo radość pochodzi przede wszystkim od zmartwychwstałego Chrystusa, ale też od okoliczności, które pomagają nam ją lepiej odczuwać."
„Tak samo, powiedział, pierwsze słowa Jezusa po zmartwychwstaniu: "Pokój wam", miały w tym roku szczególne znaczenie dla Ukrainy. Tak jak młody człowiek nie ceni tak bardzo zdrowia, bo przyjmuje je za pewnik, tak samo jest z pokojem. Wierzę, że to słowo ma wielką wartość dla wszystkich narodów, nie tylko dla Ukrainy, bo jest kilka krajów, które cierpią tak jak my. Pokój nie oznacza tylko braku wojny. Dla nas chrześcijan pokój oznacza posiadanie Chrystusa z nami jako naszego Pana, a żeby to osiągnąć musimy się modlić" - powiedział bp Jazłowiecki.
Jak powiedział szczególnie młodzi ludzie są dla niego źródłem pociechy, "ponieważ wierzą w pokój". "Gdy chodzi o zwycięstwo, o pokój, nasi młodzi obywatele modlą się” – zaznaczył biskup i podkreślił: „Młodzi ludzie szczególnie liczyliby na wizytę papieża Franciszka na Ukrainie. Wszyscy modlimy się o jego zdrowie i mamy nadzieję, że pewnego dnia zobaczymy go tutaj z wielką radością".
Pomóż w rozwoju naszego portalu