Reklama

Niedziela Kielecka

Zmarł ks. prałat Stanisław Sztafrowski - budowniczy sanktuarium Miłosierdzia Bożego

Uroczystości pogrzebowe zmarłego pierwszego proboszcza sanktuarium Miłosierdzia Bożego – ks. prałata Stanisława Sztafrowskiego, odbędą się 1 maja. Kapłan odszedł w 81 roku życia i 51 roku kapłaństwa w symbolicznym momencie - podczas Mszy św. w święto Miłosierdzia Bożego, którego był wielkim czcicielem.

[ TEMATY ]

śmierć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę Miłosierdzia Bożego w sanktuarium podczas Mszy św. o godzinie 18 śp. ks. prałat Stanisław Sztafrowski, w grupie kilkudziesięciu kapłanów wraz z bp. Kazimierzem Ryczanem rozpoczął uroczystą koncelebrę. Zasłabł na początku liturgii. Pomimo akcji reanimacyjnej przeprowadzonej w zakrystii przez kilku obecnych na uroczystości lekarzy i pomocy ratowników z karetki pogotowia, nie udało się uratować kapłana. Ks. Sztafrowski od pewnego czasu chorował na serce, które pracowało za pomocą rozrusznika. „Jeszcze tego samego dnia był aktywny, nic nie zapowiadało tragedii” – mówią kapłani obecni wtedy w sanktuarium. Ich zdaniem, „to bardzo piękna i symboliczna śmierć” – w dniu kanonizacji św. Jana Pawła II, w święto Miłosierdzia Bożego i podczas Eucharystii, „którą dokończył już w niebie”.
Msza św. żałobna odbędzie się w środę 30 kwietnia o godzinie 16.00 w sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w czwartek 1 maja o godz. 14.00, pod przewodnictwem bp. Kazimierza Ryczana. Zmarły zostanie pochowany na Cmentarzu Starym w Kielcach, w grobowcu księży proboszczów kieleckich.
Stanisław Sztafrowski urodził się w 1933 roku w Pińczowie, święcenia otrzymał 1958 roku. Był m.in. organizatorem parafii i budowniczym kościoła w Przesławicach k. Miechowa. W 1981 r. mianowany został pierwszym proboszczem parafii Miłosierdzia Bożego na Czarnowie w Kielcach. Był założycielem wspólnoty parafialnej na kieleckim osiedlu Czarnów – jednej w większych w mieście, organizowanej w trudnych czasach schyłkowego PRL, był także budowniczym kościoła parafialnego, który od 2001 r. jest diecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Na terenie parafii ks. Sztafrowski mieszkał jako rezydent.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-04-29 17:58

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W wypadku zginął ks. Grzegorz Maj, duszpasterz akademicki z Jarosławia

[ TEMATY ]

ksiądz

śmierć

Materiał policyjny

W sobotę 18 kwietnia około godziny 18 w miejscowości Obroki na drodze krajowej nr 19 Lublin – Kraśnik w wypadku samochodowym zginęły trzy osoby, wśród nich ks. Grzegorz Maj, duszpasterz akademicki z Jarosławia. Miał 35 lat.
CZYTAJ DALEJ

Jak naprawdę jest w czyśćcu? Poznaj kilka wizji od św. Faustyny!

[ TEMATY ]

duchowość

czyściec

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Dusze czyśćcowe, płaskorzeźba z kościła Herz Jesu w Wiedniu

Każdy z nas ma chwile, w których zadaje sobie pytanie: co będzie po śmierci? Od razu niebo, a może najpierw czyściec? Jeśli tak, to jak tam jest? To aż tak bolesna rzeczywistość? Poznaj kilka cytatów z Dzienniczka św. Faustyny mówiących o wizji czyśćca.

Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe (Dz. 20).
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie/ Podczas pościgu radiowóz uderzył w drzewo; policjant w szpitalu

2025-11-02 17:50

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Radiowóz, którym policjanci ścigali osobową skodę, wypadł z drogi i uderzył w drzewo; wskutek wypadku do szpitala trafił jeden z funkcjonariuszy - poinformował w sobotę PAP mł. asp. Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca skody w dalszym ciągu jest poszukiwany.

Do wypadku doszło w Pęcicach (pow. pruszkowski). Policjanci ścigali osobową skodę, której kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję