Przed reklamowanym jako kino familijne filmem „Ostatni władca wiatru” („The Last Airbender”) ostrzega recenzent amerykańskiej agencji katolickiej CNS. Choć w tej filmowej adaptacji znanego serialu dla dzieci sceny walk nie rażą brutalnością, a język nie jest wulgarny, to u katolickich rodziców film ma prawo budzić liczne wątpliwości - zaznacza dziennikarz. Film zawiera liczne odniesienia do wierzeń panteistycznych i niezgodnych z nauką Kościoła katolickiego. Amerykański recenzent kwestionuje także walory estetyczne dzieła. Dlatego odradza oglądanie tej produkcji zarówno dzieciom, jak i rodzicom. Film w reżyserii M. Nighta Shyamalana przedstawia przygody spadkobiercy Avatara - inkarnacji ducha wszechświata i mistrza czterech żywiołów, który ma przynieść światu pokój.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu