W przyszłym roku przypada 70. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. We franciszkańskiej prowincji Matki Bożej Niepokalanej, do której należy największy franciszkański konwent - Niepokalanów, od 14 sierpnia 2010 r. trwa Rok Kolbiański, ogłoszony w 69. rocznicę śmierci o. Maksymiliana. Otworzył go przełożony Franciszkanów - o. dr Mirosław Bartos. Ta inicjatywa jest odpowiedzią na wezwanie sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego: „Nie gaście ducha Ojca Maksymiliana”. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że Prymas Tysiąclecia apelował do zakonników w Niepokalanowie, aby kontynuowali i rozwijali dzieła apostolskie, powołane do istnienia trudem o. Maksymiliana Kolbego. W specjalnym przesłaniu do Braci Prowincji Warszawskiej Matki Bożej Niepokalanej z okazji 70. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego generał Zakonu Franciszkanów o. Marco Tasca OFMConv pisze: „Ta zachęta zachowuje swoją aktualność oraz znaczenie, gdyż postać św. Maksymiliana nie została i nie może zostać zarchiwizowana, lecz jest ciągle źródłem inspirującym i nieustannie w duchu profetycznym wskazuje drogę do przebycia”.
O. Maksymilian Kolbe nie tylko wprowadził w duchowość franciszkańską nową jakość, która sprawiła, że w okresie międzywojennym Zakon Franciszkanów cieszył się najliczniejszymi powołaniami, ale pozostawił po sobie dziedzictwo, które zobowiązuje. Tak pisał on w swoim testamencie: „Ja jestem słaby, a nawet już się starzeję, dlatego mogę wkrótce umrzeć. Ponieważ każdemu wolno napisać testament, dlatego sądzę, że i ja nie jestem pozbawiony tego prawa. Przeto, Bracia, gdy dojdzie do Was wiadomość o mojej śmierci, wiedzcie, że na mocy testamentu Wy jesteście dziedzicami moimi. Dotąd wszyscy pracowaliśmy dla Niepokalanej; gdy zaś umrę, wtedy Wy powinniście pracować bez ograniczeń, aż do przelania krwi, jeśli zajdzie potrzeba, i powinniście szerzyć Milicję Maryi Niepokalanej aż po krańce ziemi. Albowiem jest to zadanie święte, jest to wola Matki Bożej (…). Oto testament, który Wam zostawiam”.
Franciszkanie z Niepokalanowa, wykorzystując rok poprzedzający 70. rocznicę męczeństwa św. Maksymiliana, realizują specjalny program popularyzujący osobę Męczennika Auschwitz. Ciągle niedocenionym, a często też nieznanym walorem jego dziedzictwa jest zwykła, szara codzienność. Nie byłoby przecież ofiary jego życia 14 sierpnia 1941 r., gdyby nie ofiarna codzienność; nie byłoby w nim odwagi oddania życia, gdyby wcześniej zabrakło jej w oddawaniu głodowych porcji więziennego chleba… Heroiczny akt o. Kolbego, który polegał na oddaniu własnego życia w zamian za ocalenie drugiego człowieka, był konsekwencją codziennego stylu życia, równie heroicznego i całkowicie poświęconego innym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu