Reklama

Wyprawy z Wujkiem

Niezwykłe zdjęcia Jana Pawła II z lat 50. ubiegłego wieku i związane z nimi historie, znane dotąd niewielkiemu gronu z tzw. Środowiska, zostały wydane w formie kalendarza. Kupując „Wyprawy z Wujkiem” - bo taki tytuł nosi kalendarz wydany nakładem wadowickiego Muzeum - każdy wierny przyczyni się do zachowania dziedzictwa Papieża Polaka. Jego zakup umożliwi każdemu z nas udział w dziele zachowania dziedzictwa Jana Pawła II w postaci instytucji kultury godnej jego wielkości i nauk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyprawy z Wujkiem” to tytuł-hasło wywoławcze kalendarza na rok 2011, wydanego nakładem Muzeum Domu Rodzinnego Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. Na czym polega niezwykłość akurat tego kalendarza, skoro na rynku są dziesiątki publikacji o Janie Pawle II? Po pierwsze - ze względu na nietuzinkowość podejścia do tematu. Po drugie - ze względu na zdjęcia. Po trzecie - na oprawę graficzną, inną od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni, gdy w grę wchodzi osoba Jana Pawła II.
Nietuzinkowe podejście do tematu oznacza odejście od pewnej sztampy czy tematyki wykorzystywanej w związku z osobą Jana Pawła II nieustannie. Nie ma zdjęć z oficjalnych spotkań, z pielgrzymek po świecie, z dziećmi na rękach... Kalendarz samym tytułem anonsuje, że dotykamy sfery prywatności. „Wyprawy z Wujkiem” to nostalgiczna podróż fotograficzna w przeszłość, w polskie góry i nad jeziora.
Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Jerzego Ciesielskiego (trwa właśnie jego proces beatyfikacyjny), Stanisława A. Rybickiego i Jacka Fedorowicza. Cała trójka lubiła robić zdjęcia i na szczęście zachowały się do dziś liczące pół wieku klisze ze wspólnych wypraw. Przy okazji ich digitalizacji okazało się, że część nigdy nie ujrzała światła dziennego. I to właśnie one znalazły się w unikalnym pod tym względem kalendarzu.
Zatrzymano na nich czas, twarze, stylowe stroje i wyposażenie, krajobrazy i architekturę. A dzięki opowieściom, które im towarzyszą - także klimat i historię tamtych wypraw. Ich bohaterem głównym jest ks. Karol Wojtyła - wysportowany, uśmiechnięty, prywatny, stojący czasem w samym centrum, czasem gdzieś z boku, bo choć nie stronił od rozmów, bywało, że odchodził, by zostać, jak mówią uczestnicy tych wypraw - „potrzebował czasu, by być sam na sam z Panem Bogiem”.
W kalendarzu mamy wyjazd w Beskidy w 1952 r. (październik i listopad), wyprawę rok później na Romankę (sierpień), w trakcie której do grupy dołączył Jerzy Ciesielski i rozpętała się dyskusja, w jakim stroju dziewczyny powinny chodzić po górach. Kolejne fotografie to słynne Bieszczady (kwiecień i maj), uznawane za przełomowe. To wtedy miała zawiązać się „Rodzinka”, zwana potem Środowiskiem - ludzie z najbliższego otoczenia ks. Wojtyły. Ich przyjaźń, która przetrwała próbę czasu, ugruntowała się zapewne w trakcie morderczego, 50-kilometrowego marszu w ulewnym deszczu z Ustrzyk Górnych do Cisnej. Zapamiętali na wiele lat smak kwaśnego mleka, jakim częstowano ich po drodze, i pchły ze starej łemkowskiej chałupy, w której szukali schronienia.
Są i Mazury (czerwiec, lipiec, wrzesień) - kajaki przywożone pociągiem z Krakowa, które składało się na miejscu. Nauka wiosłowania, wspólne gotowanie, polowe Msze św., wieczorne ogniska i dyskusje długo w noc...
Wreszcie narty i góry (styczeń, grudzień) i nieodłączni w tych wyprawach towarzysze ks. Wojtyły - fizycy, na czele z Jerzym Janikiem. Z czasem grono to powiększało się o nowe osoby.
Plastycznie także opracowano kalendarz w sposób interesujący. Zdjęcia z lat 50. ubiegłego wieku nie epatują kolorem. Przeważa sepia. Różne odcienie szarości, popielatości, złamanej nią bieli zarezerwowano dla smukłej postaci w sportowym stroju, dla twarzy z półuśmiechem, zamyśleniem, zachwytem... Zapatrzonej w góry, uchwyconej w chwili rozmowy, żartu, postaci zmęczonej pod ciężarem plecaka... Postaci Karola Wojtyły.
Kalendarz ten może stać się ozdobą domu i mieszkania, to pewne, ale niesie w sobie treść i zamysł głębszy. W myśleniu jego twórcy - ks. Pawła Danka, dyrektora wadowickiego Muzeum, ten kalendarz powinien się stać cegiełką, którą każdy z nas wniesie w nowe muzeum, żeby sprawa jego przebudowy - przedsięwzięcia tak spektakularnego - stała się sprawą ogólnopolską.
Kalendarze są już w sprzedaży - (kioski „Ruchu”, Allegro, sklep Anima Media, Poczta Polska, katolickie księgarnie), w formacie ściennym (A3), w proponowanej cenie detalicznej 29 zł.
Zdjęcia zostały przekazane nieodpłatnie przez Multimedialne Archiwum Jana Pawła II z Bielska-Białej jako akt wsparcia Muzeum i opatrzone komentarzem świadków tamtych wypraw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego

2024-12-24 11:49

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

stres pourazowy

Profeto

Mecenas Krzysztof Wąsowski przekazał dziennikarzom Telewizji wPolsce24 budzące niepokój informacje o stanie zdrowia ks. Michała Olszewskiego. Jednocześnie poinformował, że duchowny modli się za wszystkich i odprawi Mszę „za wiernych, widzów i dziennikarzy telewizji wPolsce24, którzy walczyli o jego uwolnienie”.

Podziel się cytatem — przekazał mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego, czytamy na portalu wPolityce.pl
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na 1 stycznia: Bóg nas zaprasza do tego, abyśmy z nadzieją weszli w ten nowy rok

2024-12-30 11:12

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Również nas zaprasza Bóg, abyśmy z ufnością i nadzieją weszli w ten nowy rok i odnajdywali w ludziach, których będziemy spotykać oraz w zdarzeniach, które będą naszym udziałem, Jezusa. Chodzi bowiem o to, abyśmy wszędzie i we wszystkim widzieli obecnego i działającego Zbawiciela.

Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane. Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.
CZYTAJ DALEJ

1 stycznia wchodzi w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej

2025-01-01 08:12

[ TEMATY ]

ustawa

Adobe Stock

W Nowy Rok w życie wejdzie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Regulacja umożliwi powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.

Podpisana przez prezydenta w drugiej połowie grudnia ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej to jeden z priorytetowych i długo wyczekiwanych projektów resortu spraw wewnętrznych i administracji. Jak niejednokrotnie podkreślało kierownictwo MSWiA, regulacja rewolucjonizuje system ochrony ludności i obrony cywilnej. Ustawa koncentruje się na bezpieczeństwie obywateli i zdaniem jej autorów - nie wpływa na swobody obywatelskie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję