Reklama

Polacy w Szkocji

Żywa część Polski

Niedziela Ogólnopolska 52/2010, str. 21

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie duszpasterstwo w Szkocji swoją działalność rozpoczęło podczas II wojny światowej. Po upadku Francji polscy żołnierze zaczęli przybywać także na północne tereny Wielkiej Brytanii. Pierwsza grupa przyjechała do Glasgow z końcem czerwca 1940 r. W tym samym roku gen. Stanisław Maczek rozpoczął niedaleko Edynburga formowanie I Dywizji Pancernej i w 1944 r. wyruszył ze swoim wojskiem na kontynent, wyzwalając spod niemieckiej okupacji północną Francję, Belgię i Holandię. Wówczas żołnierzom towarzyszyło 20 kapelanów.
W 1946 r. na rozległych terenach Kaledonii, gdzie istniały liczne obozy naszych rodaków, liczba kapłanów wzrosła do 50 (na jednego kapelana przypadało 1250 żołnierzy). Po demobilizacji, w 1947 r., rozpoczął się drugi okres dziejów polskiego osiedlania w Szkocji. Prymas Polski August Hlond utworzył Polską Misję Katolicką, mianując ks. inf. Ludwika Bombasa pierwszym rektorem. Na zorganizowanie polskiego duszpasterstwa pozostało tylko 10 księży, bo ponad 50 tys. żołnierzy rozproszyło się po świecie, opuszczając Szkocję. Przez wiele lat tylko 4 kapłanów otaczało opieką duchową polskich kombatantów w tej części Wielkiej Brytanii.
Sytuacja uległa zmianie dopiero po 2004 r., kiedy granice Zjednoczonego Królestwa zostały otwarte na nową falę emigrantów z Polski. Londyn stawał się przepełniony i wielu młodych rodaków przyjeżdżało do Szkocji z Anglii i bezpośrednio z Polski. Podaje się, według różnych obliczeń, że w samym Edynburgu mieszka ok. 25 tys. Polaków. Nawet mała miejscowość Inverness - na końcu sławnego jeziora Loch Ness - przyjęła ponad 5 tys. rodaków. W milionowym Glasgow żyje kilkanaście tysięcy Polaków. Są oni, obok Hindusów, Pakistańczyków, Włochów, znaczącą mniejszością narodową w tej aglomeracji przemysłowej. Tak więc mamy ok. 60 tys. rodaków pracujących, studiujących i szukających zatrudnienia w 5-milionowej Szkocji.
Obecnie w Szkocji posługuje 17 polskich kapłanów, w tym pallotyni i chrystusowcy. W 10 miastach w każdą niedzielę odprawiana jest Msza św. w języku polskim. Natomiast polonijni duszpasterze raz w miesiącu dojeżdżają do innych 33 szkockich kościołów, aby każdy Polak, jeśli tylko chce, modlił się w swoim języku. Ważna jest także katecheza prowadzona dla dzieci, młodzieży i przygotowująca do sakramentu małżeństwa. Ta nowa sytuacja jest pocieszająca dla tzw. starej emigracji, którą Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał „żywą częścią Polski, która nawet wyrwana z ojczystej gleby nie przestaje być sobą”. Dziś jednak niepokojąca jest sytuacja rozdzielonych małżeństw i tych rodaków, którzy przybywają bez zawodu, nie mają zatrudnienia i jakiegokolwiek związku z Kościołem.
Warto wiedzieć, że co roku w ostatnią niedzielę sierpnia odbywa się pielgrzymka Polaków mieszkających w Szkocji do Carfin - miejsca kultu Matki Bożej z Jasnej Góry. W tym roku była to już 70. pielgrzymka.
W Szkocji wielką pomocą służą polskie ośrodki, np. Dom im. gen. Władysława Sikorskiego i Polska Misja Katolicka w Glasgow z rektorem ks. Marianem Łękawą SAC. Cieszy nas to, że Kościół katolicki jest wciąż dla Polaków centrum życia społecznego i kulturalnego. Wiara była zawsze siłą łączącą polską emigrację z Kościołem powszechnym oraz z kulturą i chrześcijańską tradycją ojczystego kraju. Doświadczyłem tego niedawno w Glasgow.
Wszystkich wyjeżdżających do Szkocji zapraszam na stronę internetową: www.kosciolwszkocji.info lub www.tchr.org/ide.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kylian Mbappé: wszystko w moim życiu jest darem od Boga

2024-12-23 18:50

[ TEMATY ]

piłka nożna

świadectwo

piłkarze

Kylian Mbappé

Sandro Halank, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Wszystko w moim życiu jest darem od Boga - deklaruje słynny piłkarz Realu Madryt Kylian Mbappé. W wywiadzie dla telewizji Canal+, przeprowadzonym z okazji przypadającej w ubiegły piątek jego 26. rocznicy urodzin, kapitan reprezentacji Francji podkreślił znaczenie swej relacji z Bogiem w jego życiu i sportowej karierze.

„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan” - oświadczył zawodnik w czasie rozmowy. Wyznał, że uważa siebie za „uprzywilejowanego” z tego powodu, że przyszedł na świat z piłkarskim talentem.
CZYTAJ DALEJ

Wigilia Bożego Narodzenia

Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego wyrazu "vigilare" i oznacza czuwanie. Starożytni rzymianie wigiliami nazywali godziny "straży" nocnej. Nazwa ta przyjęła się w chrześcijaństwie na określanie nabożeństw odprawianych nocną porą w przeddzień uroczystych świąt. Po Wniebowstąpieniu Chrystusa Pana w każdą rocznicę Jego Zmartwychwstania apostołowie noc poprzedzającą tę uroczystość spędzali na wspólnym modlitewnym czuwaniu (por. S. Hieronim, Commentarium in Matheum 4,25). Z czasem zaczęto także i inne uroczystości i wspomnienia męczenników poprzedzać modlitewnym czuwaniem. Nabożeństwo składało się z czytania Pisma Świętego, śpiewu psalmów i modlitwy (często kończyło się agapą). Wigilia Bożego Narodzenia zajmuje szczególne miejsce między innymi wigiliami w ciągu roku. Jest to wigilia wyjątkowa i uprzywilejowana. Jeżeli jakakolwiek inna wigilia przed świętem wypadnie w niedzielę, wtedy uprzedza się jej obchód w sobotę. Wigilia przed Bożym Narodzeniem nie podlega tej regule i obchodzi się ją zawsze 24 grudnia bez względu, w jaki dzień wypadnie. Nawet IV niedziela Adwentu musi jej ustąpić, mimo że należy do niedziel uprzywilejowanych tego okresu. Wieczór wigilijny w tradycji polskiej jest najbardziej uroczystym i rodzinnym spotkaniem. W Polsce wigilia Bożego Narodzenia w takiej formie jak dziś jest obchodzona od XVIII w. Wieczerza wigilijna ma charakter sakralny. Stół nakrywa się białym obrusem. Na pamiątkę narodzenia się Chrystusa w żłóbku pod obrus kładzie się siano. Na środku stołu zapala się świecę, która symbolizuje Chrystusa, prawdziwą światłość (por. J 8,12). Można też umieścić obok mały żłóbek z Dzieciątkiem Jezus. Przy stole tradycyjnie jedno miejsce zostawia się wolne. Jest ono przeznaczone dla gościa, który w ten wieczór mógłby się przypadkowo zjawić. Zgodnie z polskim zwyczajem obowiązuje w tym dniu post. Także w czasie wieczerzy wigilijnej spożywa się potrawy postne w liczbie od trzech do dwunastu. Na pamiątkę gwiazdy, która ukazała się nad grotą betlejemską, wieczerzę wigilijną rozpoczyna się "gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie". Wieczerzę wigilijną rozpoczyna ojciec rodziny lub najstarszy jej członek odmówieniem wspólnej modlitwy (może być nią pacierz). Następnie można przeczytać fragment Ewangelii św. Łukasza (rozdział 2, wiersz od 1. do 8.). Spożywanie wieczerzy poprzedza wzajemne dzielenie się opłatkiem, połączone ze składaniem sobie życzeń. Przy okazji wszyscy przepraszają się wzajemnie i darują sobie urazy. Zwyczaj dzielenia się opłatkiem w czasie wieczerzy wigilijnej wywodzi się z eulogiów chrześcijańskich. Sama zaś wieczerza żywo przypomina nam dawne agapy, czyli wspólne uczty organizowane przez chrześcijan pierwszych wieków. Eulogia były to cząstki chleba tylko poświęcane, a nie konsekrowane. Dawano je tym, którzy nie przystępowali do Komunii św. Można je było zabierać również do domu. Zwyczaj ten znany był już w III w. i praktykowany jest do dziś w Kościele Wschodnim. W Kościele Zachodnim był w powszechnym użyciu w VI/VII w. Po spożyciu wieczerzy wzajemnie obdarowujemy się upominkami, co w szczególny sposób raduje dzieci. Świąteczny nastrój tego wieczoru może wypełnić wspólny śpiew kolęd i pastorałek. W ten sposób szybko upłynie czas oczekiwania na Pasterkę. W świątyni wspólnie z innymi znów zaśpiewamy: Bóg się rodzi, moc truchleje... Jeszcze raz uświadomimy sobie i przeżyjemy prawdę wiary, że w Jezusie Chrystusie, Bogu, który stał się człowiekiem, wszyscy ludzie stają się rodziną. Winna to być rodzina, w której wszyscy się kochają i wzajemnie sobie służą. Tak oto raz w roku, w ciągu zaledwie paru godzin uświadamiamy sobie polskim zwyczajem wieczerzy wigilijnej Bożego Narodzenia, jakim wprost "rajem" tu, na ziemi, mogło by być nasze życie, gdyby prawa tego wieczoru rządziły nami zawsze.
CZYTAJ DALEJ

Bożonarodzeniowe spotkania

2024-12-24 17:04

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Wigilię Bożego Narodzenia Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz odwiedził chorych i starszych.

W godzinach porannych Ordynariusz Sandomierski zawitał na niektóre oddziały Szpitala Specjalistycznego im. Ducha Świętego w Sandomierzu. Odwiedzając chorych i dyżurujący personel medyczny razem z dyrektorem placówki dr n. med. Markiem Tombarkiewiczem i kapelanem ks. Tadeuszem Pawłowskim, SAC, złożył Bożonarodzeniowe życzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję