Poznański biskup pomocniczy przewodniczył Msz św. w intencji nowych powołań kapłańskich w tamtejszej bazylice pw. Matki Bożej Pocieszenia i św. Stanisława Bpa podczas trwającej w niej oktawy odpustowej.
W homilii bp Balcerek podkreślił, że żyjemy bardzo trudnych duchowo dla Kościoła czasach, naznaczonych prześladowaniami wobec księży i podważaniem sensu kapłaństwa oraz związanego z nim życia w celibacie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Świat tego bardzo pragnie, byśmy odeszli od ideału ukazanego przez Chrystusa, by inni mogli łatwiej usprawiedliwiać swoje grzechy nieczyste. Świat tego nie rozumie, jak wspaniałym darem jest celibat” – stwierdził biskup.
Przypomniał, że kapłani są w różnych krajach mordowani, wtrącani do więzień i obozów pracy. „Nie taka jest obecnie nasza udręka. Naszym prześladowaniem jest utrata autorytetu i ośmieszenie. Podważanie sensu naszego kapłaństwa i związanego z nim życia w celibacie. Grzechy i przestępstwa nielicznych są tak przedstawiane, jakby były popełniane przez nas wszystkich” – zauważył.
Zaznaczył, że upublicznianie grzechów niektórych księży jest „niewątpliwie słuszną, należną karą Bożą za sprzeniewierzenie się powołaniu i złożonym ślubom celibatu i posłuszeństwa”.
Reklama
„Nawet jeśli ci, którzy nas osądzają czynią to nieszczerze. Bywa, że bardziej od dobra dzieci i młodzieży szukają okazji, by wykorzystując grzechy niektórych księży, walczyć z Kościołem. Przyjmijmy te ataki jako wezwanie do pokuty i jako wezwanie do osobistej świętości i gorliwości” – przekonywał bp Balcerek.
Hierarcha podkreślił, że obecny kryzys kapłaństwa wynika z kryzysu małżeństw i rodzin.
Przekonywał, że ratunkiem dla kapłanów, dla żyjących w małżeństwie i dla wszystkich ludzi jest modlitwa za przyczyną Matki Bożej „o to, co w Niej szczególnie podziwiamy: o czystość i wierność – każdy według własnego powołania”.
W szamotulskiej kolegiacie czczony jest cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia „Szamotuł Pani”. Jest on ruską ikoną Matki Bożej Kazańskiej, namalowaną na drewnie, którą w XVII nabył od ruskiego kniazia właściciel Szamotuł Aleksander Wolff. Obraz początkowo umieszczony w kaplicy zamkowej został przeniesiony do kolegiaty, gdy zauważono, że z oczu Maryi zaczęły spływać krwawe łzy. Do kolegiaty zaczęły przybywać liczne pielgrzymki, odnotowano liczne cuda za wstawiennictwem „Szamotuł Pani”.
W czasie II wojny światowej Niemcy obrabowali kolegiatę. Obraz „Szamotuł Pani” cudownie ocalał dzięki odwadze kościelnego, który uprosił gestapowca, by mógł przechować go w swoim domu. Obraz został koronowany koronami papieskimi w 1970 r.