Reklama

Święci i błogosławieni

"Bliżej życia z wiarą"

Święty Pantaleon. Najskuteczniejszy orędownik w niebie?

Dzięki wstawiennictwu tego świętego przez wieki setki tysięcy ludzi wyprosiło łaski i nadal je otrzymuje.

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

Święty Pantaleon

pl.wikipedia.org

Święty Pantaleon

Święty Pantaleon

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Pantaleon jeszcze za swojego życia zasłynął cudami dokonywanymi Bożą mocą. Również po jego śmierci wierni dostępowali łask, wyproszonych za jego wstawiennictwem. Nic więc dziwnego, że popularność świętego stale rosła, aż w średniowieczu został zaliczony do elitarnego grona największych cudotwórców i najskuteczniejszych orędowników – Czternastu Wspomożycieli. Wierni zwracali się do św. Pantaleona, gdy zapadali na groźne choroby.

Lekarz cudotwórca

Pantaleon pochodził z Nikomedii (dziś Izmit w Turcji), bogatego i ważnego miasta, w którym swoje rezydencje mieli rzymscy cesarze. Matką Pantaleona była gorliwa chrześcijanka, która zasiała w nim ziarno wiary, ojciec zaś w swej zatwardziałości dochowywał wierności pogańskim bożkom swoich przodków. Z woli ojca Pantaleon został lekarzem. Biegłością w sztuce medycznej wzbudzał podziw współczesnych, do tego stopnia, że swoją osobą zainteresował samego cesarza, który wybrał go na swojego osobistego lekarza. Młody medyk był najskuteczniejszym z lekarzy. Gdy nie wystarczały znane mu lekarstwa, wzywał w modlitwie Bożej pomocy. W ten sposób „działał cuda”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moc prawdziwego Boga

Pewnego razu do Pantaleona przyszedł niewidomy człowiek, który stracił wzrok w wyniku zastosowania niewłaściwej kuracji zaleconej przez innego lekarza. Ot, błąd w sztuce medycznej, którym w III wieku nikt się nie przejmował. Ów człowiek szukał pomocy u najsłynniejszych lekarzy swoich czasów, ale żaden z nich mu nie pomógł. W akcie desperacji przyszedł do zyskującego sławę młodego medyka. Po zbadaniu jego przypadłości również Pantaleon rozłożył ręce, żadna znana mu metoda leczenia nie mogła przywrócić nieszczęśnikowi wzroku. Jak czytamy w żywocie świętego, Pantaleon „jednakże kazał zaufać choremu w moc prawdziwego Boga i wymawiając kilkakrotnie Imię Jezus, dotknął oczu chorego. Biedny niewidomy natychmiast przejrzał i oświadczył, że w potężnego Jezusa uwierzy”. Podobnych cudownych interwencji Pantaleona było więcej, co ściągnęło na niego donosy i prześladowania ze strony pogan.

Reklama

Ostateczna próba

Lekarzem czyniącym cuda w imię Jezusa zainteresował się cesarz. Ale takiego zainteresowania nie życzyłby sobie chyba żaden chrześcijanin. Od Pantaleona stającego przed obliczem władcy żądano zaparcia się wiary i złożenia ofiary pogańskim bożkom. On jednak tego nie uczynił, ale zaproponował szczególną próbę. Poprosił cesarza, by przyprowadzono nieuleczalnie chorego paralityka i wezwano pogańskich kapłanów, którzy poprosiliby swoich bogów o uzdrowienie chorego. Możliwość sprawdzenia, kto ma większą moc: Bóg chrześcijan czy pogańscy bogowie, zaintrygowała władcę. Pogańscy kapłani robili wszystko, co w ich mocy, by uzdrowić paralityka, przyzywali swoich bożków, ale nadaremnie. Paralityk nie odzyskał władzy nawet w najmniejszym palcu. Gdy o zdrowie dla chorego zaczął się modlić Pantaleon, reakcja była natychmiastowa – paralityk wstał z łóżka i od razu pobiegł do domu. Choć cud był niepodważalny i spektakularny, to życie Pantaleona zawisło na włosku. Cesarz nie miał zamiaru wypuścić na wolność chrześcijanina, który swoim życiem dowodził prawdziwości i mocy jedynego Boga. Pantaleon został wydany na tortury i śmierć. Choć odebrano mu życie, to jednak nadal działa, czego dowodem są kolejne cuda za jego wstawiennictwem.

Krew wciąż płynie

Niekończącym się cudem z udziałem Pantaleona jest krew świętego – relikwia ta znajduje się we włoskiej miejscowości Ravello; drugi mniejszy relikwiarz przechowywany jest w królewskim klasztorze klauzurowych augustianek w Madrycie. Krew ta ma cudowną właściwość: gdy zbliża się kolejna rocznica śmierci męczennika, zmienia stan skupienia, ze zbrylonej substancji przemienia się w ciecz, tak jakby dopiero co wypłynęła z żył Pantaleona. Mimo badań nikt nie jest w stanie wyjaśnić, w jaki sposób następuje taka zmiana. Jedno nie ulega wątpliwości – do miejsc z niezwykłymi relikwiami wciąż przybywają wierni, by prosić Pantaleona o zdrowie lub podziękować za otrzymane dzięki jego wstawiennictwu łaski. Z każdym rokiem takich osób przybywa, co jest najlepszym potwierdzeniem skuteczności tego świętego z zamierzchłych czasów.

Tekst pochodzi z archiwalnego numeru "Bliżej życia z wiarą". Najnowsza "Niedziela" do kupienia wraz z tygodnikiem "Bliżej życia z wiarą": Zobacz

2023-09-15 21:13

Ocena: +24 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królowa i mniszka

Niedziela Ogólnopolska 27/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Św. Elżbieta Portugalska

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Portugalska

Św. Elżbieta Portugalska

Jej ciotką była św. Elżbieta Węgierska.

Św. Elżbieta Portugalska, królowa
ur. w 1271 r. zm. 4 lipca 1336 r.

CZYTAJ DALEJ

Cud lubelski: Niebo upomniało się o ludzi

2024-07-03 07:30

[ TEMATY ]

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Matka Boża cały czas czuwa nad naszym narodem. Jest z nami, a Jej łzy pokazują, że nie jesteśmy samotni w naszym cierpieniu – w 75. rocznicę Cudu lubelskiego mówi kapucyn prof. dr hab. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL.

3 lipca 1949 roku, gdy komuniści zaciskali kajdany niewoli na Polsce i Polakach, na obrazie Matki Bożej w katedrze lubelskiej wierni zobaczyli niezwykłe zjawisko, zwane Cudem lubelskim. Po południu siostra szarytka Stanisława Barbara Sadkowska zauważyła krwawe łzy, które płynęły z oka i rozlewały się po policzku Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Przemysław Czarnek o liście ks. Michała Olszewskiego.: pokazuje, że wróciliśmy do czasów stalinowskich

2024-07-04 10:36

[ TEMATY ]

zatrzymanie

Przemysław Czarnek

Areszt

Fundusz Sprawiedliwości

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski

Prawdziwość listu ks. Michała Olszewskiego nie budzi żadnych wątpliwości, a to, co w nim opisuje jest nieprawdopodobną zgrozą. Wróciliśmy do czasów stalinowskich - powiedział w czwartek w Studiu PAP poseł PiS Przemysław Czarnek.

Centralny Zarząd Służby Więziennej we wtorek odniósł się do informacji ws. tortur wobec ks. Michała Olszewskiego, apelując o prawdomówność i niepowielanie nieprawdziwych informacji. Wcześniej w artykule "Sieci" pt. "60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu", ksiądz - podejrzany w śledztwie dotyczącym wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - skarży się na warunki zatrzymania, a z jego relacji wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z WC.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję