Reklama

Savoir-vivre

Jak podawać do stołu - serwis amerykański i familijny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są różne sposoby podawania potraw do stołu, przy którym siedzą goście - mniej i bardziej uroczyste. Do najmniej uroczystych należy tzw. serwis amerykański, stosowany dziś nagminnie w restauracjach (nawet tych dobrych) i w domach prywatnych. Jeszcze kilkanaście lat temu stwierdzano, że kwalifikuje się on tylko do poślednich, np. dworcowych, lokali. Zaczął się początkowo upowszechniać w USA, gdzie zawsze najmniej ceniono to, co eleganckie (stąd nazwa), a polega na tym, że kładzie się w kuchni na talerzu np. mięso, ziemniaki, gotowane warzywa i surówkę, i ten talerz stawia przed gościem na stół, podchodząc do niego z prawej strony.
Jeszcze dziś w trochę bardziej eleganckich restauracjach surówkę, gotowane warzywa, a nawet ziemniaki podaje się na oddzielnych talerzykach czy małych półmiskach. To jednak nadal serwis amerykański, ponieważ jego istotną cechą jest podawanie kilku potraw jednocześnie. Właściwy bowiem sposób podania jest następujący: najpierw podajemy jako zimną zakąskę (przystawkę) surówkę czy sałatkę, potem zupę, potem jako gorącą zakąskę (przystawkę) gotowane warzywa, a wreszcie danie główne - mięso z ziemniakami.
Serwis familijny, bardziej uroczysty, ale jeszcze nie w pełni uroczysty, stosuje się w wielu restauracjach i w domach prywatnych w trakcie niedzielnych, odświętnych czy świątecznych obiadów. Stawia się wtedy na stole, sukcesywnie, półmiski z sałatkami, surówkami, zimnymi przystawkami, gotowanymi czy pieczonymi warzywami, mięsem, ziemniakami i naczynia z chrzanem, grzybkami marynowanymi, śliwkami w occie itp. Goście obsługują się sami. Należy tylko pamiętać o tym, żeby jeden półmisek z daną potrawą, np. mięsem, przeznaczyć na 3-4 osoby i by były one tak rozstawione na stole, aby goście nie mieli problemów z sięganiem po nie.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję