Waldemar Kuczyński był w latach 90. jednym z najważniejszych polityków Unii Demokratycznej. Odgrywał kluczową rolę w partii, która wywierała przemożny wpływ na politykę pierwszych lat Trzeciej Rzeczypospolitej. Dziś - korzystając z niezależności publicysty - oświadcza (Tok FM, 29 listopada br.), że Unia Europejska jako zrzeszenie suwerennych państw, jako Europa ojczyzn - to utopia, a jedyną realną drogą współpracy europejskiej (o ile tu jeszcze można mówić o współpracy) jest budowanie Europy federalnej, przejmującej elementy władzy od państw biorących w niej udział.
To, co dziś mówi Waldemar Kuczyński, parę lat temu o projekcie jednej waluty otwarcie mówił Romano Prodi, były przewodniczący Komisji Europejskiej. Waluta - jak wyznawał - nie miała być projektem ekonomicznym, służącym gospodarkom narodów europejskich, miała być instrumentem budowania ponadnarodowej władzy.
Wyznania emerytowanych polityków europejskiego establishmentu uczą realizmu. Skoro to, co wczoraj było ideałem, dziś okazuje się utopią, czy to, co wczoraj nazywało się polityką - dziś nie okazało się zwykłym oszustwem?
Sprawami Rzeczypospolitej kieruje dziś rząd, który swoją polityką europejską uczynił rezygnację z prowadzenia polityki. Polska ma płynąć w głównym nurcie Unii Europejskiej, czyli po prostu dryfować za Niemcami. Przedwczoraj to stanowisko oznaczało „jedynie” bezmyślne zrzeczenie się politycznej inicjatywy, wczoraj (gdy premier Tusk zapowiedział szybką likwidację naszej waluty narodowej) - stało się polityczną nieodpowiedzialnością, dziś zaczyna być drogą do katastrofy. Otwarte poparcie przez ministra Sikorskiego planów budowania Europy federalnej to zgoda na Europę, w której polscy politycy będą mogli obejmować stanowiska, ale Rzeczpospolita nie będzie miała wiele do powiedzenia. To zdecydowana przewaga państw euro nad państwami, które zachowały narodową walutę. To zagrożenie - w ramach kontroli budżetów narodowych - dla możliwości prowadzenia polityki prorodzinnej i walki z kryzysem demograficznym. To podporządkowanie polskiej polityki bezpieczeństwa interesom współpracy Berlin-Moskwa-Paryż.
Europa znajduje się na rozdrożu. Jej przyszłość dotyczy Polski. Czas na zmianę polityki i na rzeczywistą polską inicjatywę na forum europejskim. Jeśli będziemy biernie przyglądać się tworzeniu struktur federalnej Unii Europejskiej - jutro nasz kraj stanie przed wyborem: albo podporządkowanie, albo izolacja. Jest jeszcze czas, by takiego zabójczego dylematu uniknąć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu