Papież spotkał się z fotografami, w tym z dwójką Polaków
Papież Franciszek dziś rano przyjął na audiencji prywatnej grupę fotografów akredytowanych przy Biurze Prasowym Stolicy Świętej, wśród nich Polaków - Katarzynę Artymiak i Grzegorza Gałązkę. To dzięki ich pracy widzimy, co dzieje się w Watykanie i w czasie podróży papieskich.
W prezencie Ojciec święty otrzymał książkę album ze swoimi zdjęciami ich autorstwa pod tytułem „Fotografowie watykaniści Papieżowi Franciszkowi”. Przedmowę do albumu napisał dyrektor Biura Prasowego Stolicy Świętej Matteo Bruni.
Na co dzień działalność papieża śledzą obok dziennikarzy fotografowie pracujący dla dużych światowych agencji prasowych, jak również i małych redakcji oraz freelancerzy. Obok zdjęć wykonanych przez papieskich fotografów, to także dzięki ich pracy świat poznaje to, co dzieje się w Watykanie i w czasie podróży papieskich.
Pomysł spotkania fotografów z Ojcem Świętym i książki, która by zebrała owoc ich codziennej pracy zrodził się kilka lat temu. Realizacją przedsięwzięcia zajęli się Pierpaolo Scavuzzo i Stefano Dal Pozzolo.
"Spotkanie potrwało ok. 20 minut, w czasie którego opowiedzieliśmy, jak zrodził się ten pomysł i mieliśmy okazję opowiedzieć część naszej pracy" - powiedział Scavuzzo. "Ojciec Święty pochwalił jakość naszych zdjęć i wysiłek naszej pracy, polecając, żebyśmy kontynuowali nasz zawód wciąż z tym samym wysiłkiem i przede wszystkim w wolności" - dodał fotograf.
Papież Franciszek ku zaskoczeniu wszystkich opowiedział o zdjęciu, przed którym codziennie modli się i które przedstawia bogatą kobietę, która odwraca głowę od ubogiej kobiety, która prosi o pieniądze.
W grupie fotografów było dwóch Polaków Katarzyna Artymiak i Grzegorz Gałązka, który wręczył Ojcu Świętemu także swój ostatni album poświęcony błogosławionej rodzinie Ulmów. Józef Ulma zajmował się także fotografią i przez to może być uważany za pierwszego błogosławionego fotografa.
Podobne spotkanie miało miejsce w 2002 roku z Janem Pawłem II, którzy przyjął na audiencji prywatnej fotografów akredytowanych przy ówczesnej Papieskiej Radzie ds. Środków Społecznego Przekazu.
Od 40 lat mieszka w Rzymie. Jest autorem jednego z najbardziej znanych w historii zdjęć Jana Pawła II – zdjęcia, które było oficjalnym portretem papieża podczas jego beatyfikacji i kanonizacji. Rozmawiamy z Grzegorzem Gałązką, jednym z najlepszych polskich fotografów.
Krzysztof Tadej: Fotograf inaczej patrzy na świat niż zwykli ludzie?
Grzegorz Gałązka: Dobry fotograf powinien dostrzegać to, czego inni nie zauważają. Zwracać uwagę na detale, szczegóły. I pokazywać to, co ważne, ciekawe, interesujące. Nawet zawodowemu fotografowi trudno jest zrobić dobre zdjęcie. Ono powinno przedstawiać nie tylko wydarzenie, architekturę czy ludzi. Sztuką jest pokazanie czegoś więcej, np. klimatu wydarzenia, osobowości człowieka czy dobra, które czyni. Dzisiaj niemal każdy nazywa się fotografem. Wielu nie robi, ale „pstryka” zdjęcia bez opamiętania. Również w Watykanie. Mam wrażenie, że jest tu więcej fotografów niż ludzi wierzących.
Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?
Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
Lubię ten okres, kiedy wszystkie Kościoły chrześcijańskie: wschodnie i zachodnie, w tym samym czasie celebrują Wielkanoc, a więc i Wielki Tydzień. Tak jest w tym roku. To pomaga uświadomić, że największe święto chrześcijańskie tak naprawdę łączy nas wszystkich. Bo wierzymy w tego samego Jezusa Chrystusa i mamy wiele wspólnych elementów naszej wiary i praktyk liturgicznych.
Zatem Anno Domini 2025 w Niedzielę Palmową w wielu miejscach Polski krzyżują się procesje z palmami, gdy katolicy i prawosławni świętują uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. W Wielki Czwartek w tym samym czasie będziemy świętować ustanowienie sakramentu eucharystii i kapłaństwa, które mają takie samo znaczenie w obu kościołach: wschodnim i zachodnim. Także w Wielki Piątek czcimy Mękę Pana Jezusa, nawet jeśli w nieco inny sposób, to wymowa celebracji jest taka sama. W obu Kościołach centrum obchodów stanowi adoracja krzyża. Kościół prawosławny nie zna wprawdzie drogi krzyżowej i nie umieszcza Najświętszego Sakramentu nad udekorowanym Grobem z figurą Jezusa, za to wierni niosą w procesji – nieznaną u nas - Świętą Płaszczenicę, czyli tkaninę z wizerunkiem Chrystusa leżącego w grobie, a następnie przed Płaszczenicą oddają głębokie pokłony, dotykając czołem posadzki świątyni. To właśnie Płaszczenica symbolizuje Grób Pański. Liturgie wschodnie są też dłuższe, mają więcej śpiewów chóralnych, ale też nasze Wielkopiątkowe obrzędy i śpiewy pieśni pasyjnych mają wyjątkowy charakter, pozwalają się skupić i autentycznie włączyć w Mękę Chrystusa. To chyba sprawia, że to nabożeństwo jest dla mnie co roku ogromnym przeżyciem i mocnym doświadczeniem wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.