Reklama

Niedziela Świdnicka

Pogrzeb mamy kapłana

Proboszcz z Piławy Dolnej pożegnał swoją mamę

Z głębokim żalem i poczuciem straty, we wtorek 5 marca ks. Leszek Baranowski proboszcz parafii św. Katarzyny w Piławie Dolnej pożegnał swoją mamę Annę.

[ TEMATY ]

pogrzeb mamy kapłana

Wińsko

ks. Leszek Baranowski

ks. Czesław Krochmal

ks. Daniel Kołodziejczyk

Ciało zmarłej Anny spoczęło w rodzinnym grobowcu

Ciało zmarłej Anny spoczęło w rodzinnym grobowcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość pogrzebowa, która zgromadziła liczne grono wiernych, rodzinę, przyjaciół oraz duchowieństwo, była nie tylko podsumowaniem ziemskiej wędrówki zmarłej, ale i świadectwem głębokiej wiary, nadziei oraz miłości, jaką nosiła w swoim sercu.

Mama jest najbliższa

Mszy świętej pogrzebowej w kościele parafialnym św. Michała Archanioła w Wińsku przewodniczył miejscowy proboszcz ks. kan. Czesław Krochmal, którego jeszcze za ziemskiego życia jako głównego celebransa wskazała zmarła Anna. Duchowny w wygłoszonej homilii podkreślił uniwersalność doświadczenia straty i przemijania, jednocześnie zaznaczając, jak ważne w obliczu śmierci jest zachowanie wiary i pamięci o bliskich. – Śmierć matki to jakby wydarcie części nas. Mama to przecież najbliższa osoba naszemu sercu. To jest przecież miłość Boga do człowieka. To jest dom, rodzinne ciepło, bezpieczeństwo i dlatego to człowiek to tak głęboko przeżywa - mówił ks. Krochmal, podkreślając, że śmierć nie jest końcem, a jedynie przejściem do wieczności, gdzie czeka nas spotkanie z Bogiem. Homileta przypomniał także o ważności modlitwy za zmarłych i o wspólnocie, jaką tworzymy, nie tylko tutaj, na ziemi, ale również w obcowaniu świętych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ks. Daniel Kołodziejczyk

Pogrzeb odbył się w Wińsku na terenie archidiecezji wrocławskiej

Pogrzeb odbył się w Wińsku na terenie archidiecezji wrocławskiej

W rozmowie z Niedzielą Świdnicką ks. Leszek Baranowski powiedział, że mama nie rozstawała się z różańcem, nieustannie modliła się za kapłanów. Przyjacielem domu był miejscowy proboszcz, który odwiedzał schorowaną parafiankę. Ostatni raz dzień przed śmiercią.

– Kochała Boga i Kościół, była przygotowana na wieczność. Była dla mnie i całej rodziny wzorem wiary. Jestem także przekonany, że to ona wymodliła dla mnie powołanie kapłańskie – zaznaczył ks. Leszek.

Podziel się cytatem

Ziemskie życie

Reklama

Anna Baranowska z domu Filipkiewicz, urodziła się 30 października 1946 roku w Węgrzcach (pow. wołowski, w gmina Wińsko). Miała dwie siostry i brata. Przez całe życie związana była z parafią św. Michała Archanioła w Wińsku. Jej życie było świadectwem głębokiej wiary, miłości i poświęcenia dla rodziny oraz wspólnoty kościelnej. W 17 kwietnia 1971 roku wyszła za mąż za Stefana Baranowskiego, z którym przeżyła pięćdziesiąt lat małżeństwa. Będąc wzorem wierności i miłości doczekała się trojga dzieci: Renaty i Marcina i syna Leszka, który został kapłanem oraz dwojga wnucząt, którzy z pewnością będą kontynuować jej dziedzictwo. Należała do siódmej róży Żywego Różańca. Anna zmarła w swoim domu, w pierwszą sobotę miesiąca, 2 marca, otoczona przez najbliższą rodzinę i trzymając gromnicę w dłoniach. Miała 77 lat.

Na zakończenie Mszy świętej w imieniu kolegów z rocznika święceń kondolencje najbliższej rodzinie złożył ks. Zbigniew Stokłosa – proboszcz parafii Łozina. W uroczystościach pogrzebowych udział wzięli także kapłani z diecezji świdnickiej w tym ks. prał. Edward Szajda, ks. Marcin Czchowski, ks. Krzysztof Cora, ks. Daniel Kołodziejczyk. Ciało zmarłej spoczęło w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Wińsku.

2024-03-08 21:17

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jest dla Kościoła

2024-05-26 22:00

Marek Zygmunt

Podczas jubileuszowej Mszy świętej

Podczas jubileuszowej Mszy świętej

Ksiądz prałat Czesław Majda, proboszcz parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego obchodzi w tym roku 50 lat kapłaństwa. Z tej okazji sprawowana była Msza Święta, podczas której wierni mieli możliwość modlić się za swojego proboszcza, dziękując za dar jego kapłaństwa. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec.

W homilii bp Dec odniósł się do nakazu Pana Jezusa, aby iść i nauczać: - Dzieło Jezusa nie stanęło w miejscu. Żeby było przekazane poszczególnym pokoleniom, Jezus wybrał najpierw Apostołów i im powiedział „ Idźcie i nauczajcie wszystkie narody udzielając im Chrztu w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zachowując wszystko co Wam przykazałem”. I Ci świadkowie Jezusa zostali poddani prześladowaniom - wskazał biskup, dodając, że we współczesnym świecie są kontynuatorzy tych słów: - -Przez pokolenia patrzymy na dzisiejszych kapłanów .którzy są powołani przez tego samego Chrystusa, a Duch Święty jest ten sam, Pan Jezus jest ten sam i ma taką samą moc jaką miał wtedy gdy uzdrawiał chorych, wskrzeszał zmarłych, głosił Ewangelię. A jeżeli naszych pragnień nie spełniał od razu to jest to znak, że nie jest nam to do końca tak bardzo potrzebne –akcentował kaznodzieja, dodając: - W tym kontekście, że jak nie otrzymamy od razu, to się nie obrażajmy, bo Pan Bóg zna lepiej naszą przeszłość i przyszłość. Dlatego warto powtarzać słowa św. Faustyny „Jezu ufam Tobie”.

CZYTAJ DALEJ

Preludium do srebrnego jubileuszu UKSW

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego obchodził dzisiaj swoje doroczne święto. W 43. rocznicę śmierci Patrona uniwersytetu zostały wręczone odznaczenia państwowe oraz nagrody rektora UKSW za osiągnięcia naukowe.

Główna uroczystość odbyła się w Auli Schumana na kampusie przy ul. Wóycickiego. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, rektorzy warszawskich uczelni oraz społeczność akademicka UKSW: władze, wykładowcy akademiccy, pracownicy administracji, studenci i doktoranci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję