Reklama

Kościół

Bp Piotrowski: bł. Ulmowie to niebywałe świadectwo wiary

Wydarzenia w Markowej k. Łańcuta to nie tylko dramat, ale niebywałe świadectwo wiary, że miłość do Boga i bliźniego nie zna granic - mówił dzisiaj bp Jan Piotrowski, podczas uroczystej Sumy w bazylice katedralnej w Kielcach, sprawowanej przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów. Peregrynacja relikwii po diecezji kieleckiej rozpoczęła się wczoraj 16 marca i potrwa do 23 marca.

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

błogosławiona rodzina Ulmów

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Piotrowski zauważył, że nigdy bazylika katedralna nie była świadkiem obecności relikwii całej błogosławionej rodziny: rodziców Wiktorii i Józefa oraz ich dzieci.

W czasach II wojny światowej, jak przypomniał biskup, gdy „na polskiej ziemi było piekło (…), tysiące Polaków i tysiące polskich rodzin dawały dowody, że nawet w takich warunkach możliwy jest skrawek nieba i promyk nadziei”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Hierarcha nawiązał do czasów Przymierza, które zapowiedział prorok Izajasz, gdy Bóg ubogacił świat swoją miłością, a przez sakrament chrztu św. wszyscy mamy udział w bogactwie tych łask i każdy może z tego skarbca skorzystać.

Podziel się cytatem

Zauważył, że dzięki ofierze Chrystusa „wszyscy mamy prawo do odkupieńczej miłości Chrystusa, ale trzeba nam za Jezusem poważnie zatęsknić. - Bogu należy oddać wszystko i uwolnić się od współczesnego bałwochwalstwa i egoizmu - podkreślał.

- Bł. Ulmowie, których relikwie gościmy, na Chrzcie św. nie otrzymali więcej łaski niż każdy z nas. Nie mieli też więcej codziennego chleba niż inni mieszkańcy Markowej. Ich dom był bardzo skromny, ale Wiktoria i Józef wraz z dziećmi pokochali Jezusa i Jego Kościół - podkreślił biskup kielecki. - Karmili się Słowem Bożym, modlitwą i sakramentami. Razem z dziećmi byli świadkami miłującego Boga. Ukochali każde nowe życie, które ubogacało ich rodzinę, dlatego nie mogli pogardzić żydowską rodziną szukającą schronienia - tłumaczył. Ulmowie „zaryzykowali absolutnie wszystko”.

Są oni jak „mocne światło, które przebija w mrokach współczesnego świata, karmiącego się nienawiścią (…), jak mocne światło dla bezbożnego człowieka, który chce uczynić się panem życia i śmierci”.

Nawiązując do peregrynacji relikwii w diecezji, bp Piotrowski powiedział: - Zechciejcie wykorzystać ten czas na modlitwę za przyczyną bł. Rodziny Ulmów i polecając wasze rodziny, zwłaszcza te, które potrzebują więcej zgody i miłości.

Po Mszy św. nastąpiło ucałowanie relikwii.

W godzinach popołudniowych zostały one przewiezione do sanktuarium MB Miłosierdzia w Piekoszowie.

2024-03-17 19:38

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiona Rodzina Ulmów!

Papież Franciszek włączył 10 września 2023 r. do grona błogosławionych rodzinę Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmioro dzieci, którzy zostali zamordowani 24 marca 1944 r. przez Niemców za ukrywanie Żydów. To pierwsza w historii beatyfikacja rodziny.

List Apostolski w imieniu papieża odczytał podczas niedzielnej uroczystości beatyfikacyjnych w Markowej kard. Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Czy papież przyjedzie do Gietrzwałdu na 150-lecie objawień maryjnych?

2025-07-05 08:04

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

objawienia

Papież Leon XIV

150‑lecie

TZ

Matka Boża Gietrzwałdzka

Matka Boża Gietrzwałdzka

Wizyta papieża Leona XIV w Polsce w 150. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie byłaby podkreśleniem aktualności przesłania maryjnego - powiedział PAP kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie ks. Przemysław Soboń. Papieża do Polski zaprosił prezydent Andrzej Duda.

Podczas audiencji w Watykanie 25 czerwca kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie wręczył Leonowi XIV figurę Matki Bożej, przybliżając mu treść objawień w Gietrzwałdzie. Miały one miejsce w 1877 r. - w czasach, kiedy Polska była pod zaborami. Zostały oficjalnie uznane przez Watykan w 1977 r. Są jednymi z 12 objawień maryjnych na świecie uznanymi przez Kościół katolicki.
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanka w rządzie Syrii: różnorodność jako szansa

2025-07-05 17:23

[ TEMATY ]

szansa

chrześcijanka

różnorodność

rząd Syrii

PAP/EPA

Flaga syryjska

Flaga syryjska

Jedyna kobieta i jedyna chrześcijanka w syryjskim rządzie tymczasowym podkreśla różnicę między religijnością a radykalizmem. W rozmowie z niemieckim magazynem „Der Spiegel” Hind Kabawat powiedziała, że ufa rządowi kierowanemu przez islamistów, że kraj po wojnie poprowadzi on w dobrą przyszłość. 51-letnia polityk przyznała, że kocha swoją religię i chodzi do kościoła, „ale to nie znaczy, że nienawidzę wszystkich niechrześcijan”. Przeciwnie, chrześcijaństwo pomogło jej rozumieć i kochać inne religie.

Dotyczy to również innych religii. Prawdziwy muzułmanin musi kochać innych - ponieważ taka jest po prostu religia” - , powiedziała Kabawat. Jej zdaniem, aby odbudować kraj, ważne jest zachowanie umiarkowania. „Mamy wspólną wizję lepszej przyszłości, więc odłóżmy ideologię na bok. Przy stole negocjacyjnym bierzmy pod uwagę pozytywne strony naszych różnych przekonań i dajmy priorytet Syrii”, wyjaśniła Kabawat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję