Agnieszka Bolewska-Iwaniuk: - Jako moderator generalny Ruchu Światło-Życie jest Ksiądz osobą bardzo zapracowaną. Jak to się stało, że mimo licznych obowiązków przyjechał Ksiądz do Siemiatycz, by uczestniczyć w diecezjalnym dniu wspólnoty Ruchu Światło-Życie?
Ks. Adam Wodarczyk: - Dlaczego moje drogi przywiodły mnie do Siemiatycz i do diecezji drohiczyńskiej? Ponieważ drogi mi jest Ruch Światło-Życie i chciałem spotkać się z ludźmi, którzy w tej diecezji żyją tym charyzmatem, starają się budować żywy Kościół w rodzinach, wśród grup młodzieżowych czy dziecięcych. Chciałem też zaprosić ich do współpracy w różnych dziełach ewangelizacyjnych i do podejmowania inicjatyw na terenie właśnie diecezji drohiczyńskiej. Bardzo się cieszę, że mogłem tutaj być, bo zobaczyłem tu żywe środowisko i wielu wspaniałych ludzi oddanych Panu Jezusowi.
- Zostawił Ksiądz członkom Ruchu Światło-Życie bardzo konkretne zadania.
Reklama
- Ważne jest ciągle w ruchu przesłanie ewangelizacyjne, że trzeba dzisiaj iść do ludzi, że trzeba podejmować apostolat ludzi świeckich w tym kierunku, aby prowadzić do Chrystusa tych, którzy są w jakimś dystansie do Kościoła czy są daleko. Myślę, że w każdej części Polski są ludzie, którzy potrzebują Jezusa, a zakładamy, że w oazie są ludzie, którzy tę drogę już odnaleźli, dlatego trzeba, aby podjęli dzieło ewangelizacji wobec innych. Dlatego zostawiłem tu bardzo konkretne zadania, by tworzyli diakonię ewangelizacji, która będzie podejmowała różne inicjatywy ewangelizacyjne na terenie diecezji. Trzeba ufać, że będą z tego dobre owoce, a przede wszystkim podejmowanie takich działań wyzwala entuzjazm i radość wiary w samych apostołach - tych, którzy takiego działania się podejmują. Dlatego myślę, że dla nich samych, gdy podejmą te działania, droga ewangelizacji stanie się drogą umocnienia osobistej wiary i więzi z Jezusem.
- A jaka jest dziś, nie tylko w diecezji drohiczyńskiej, ale w skali bardziej ogólnej, sytuacja Ruchu Światło-Życie? Czy ludzie przychodzą do tego ruchu, czy on się rozwija?
- Ciągle są nowe osoby, które wchodzą do naszej wspólnoty. Zawsze mówią coś liczby uczestników rekolekcji oazowych. W tym roku ok. 50 tys. osób uczestniczyło w rekolekcjach oazowych zarówno na poziomie dziecięcym, młodzieżowym, jak i małżonków z Domowego Kościoła. I tutaj proporcje rozkładają się mniej więcej w ten sposób, że jeśli chodzi o dzieci i młodzież, jest to trochę ponad 27 tys. Natomiast ta dalsza część, czyli ok. 23 tys., są to małżonkowie, to są rodziny. W diecezji drohiczyńskiej, jeśli chodzi o dzieci i młodzież, o ile mi wiadomo, w oazach uczestniczyło ponad 500 osób, co jest bardzo dobrą liczbą uczestników rekolekcji oazowych. Jeśli chodzi o rodziny, to jeszcze te statystyki są zbierane, ale kiedy na spotkaniu w Siemiatyczach zapytałem, kto był na oazie, praktycznie wszystkie małżeństwa podniosły ręce. To pokazuje, że ich zaangażowanie jest bardzo konkretne. Myślę, że ciągle są ludzie, którzy potrzebują takiego pogłębionego życia chrześcijańskiego opartego na Słowie Bożym, na modlitwie, na liturgii. Dlatego przesłanie Ruchu Światło-Życie jest ciągle żywe, aktualne. Zaproszenie do formacji, która ma charakter katechumenalny i ma się dokonywać poprzez doświadczenie wzrostu wiary i zaangażowanie w życie Kościoła, jest chyba jednym z najważniejszych zadań, jakie dzisiaj w Kościele mamy podejmować. Korzystając z okazji, zapraszam wszystkich czytelników, jeśli nie mieli się jeszcze okazji zetknąć z Ruchem Światło-Życie, aby poszukali wokół siebie takich wspólnot. Może okaże się to także środowisko owocne dla ich życia i znajdą tu odpowiedzi na pytania, które nurtują ich serca. Zapraszam serdecznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu