Reklama

Głos z Torunia

Sto lat toruńskiego kawalerzysty

19 października w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Toruniu została odprawiona dziękczynna Msza św. w stulecie urodzin mjr. Franciszka Karpy – od 70 lat mieszkającego w Toruniu, rodowitego działdowianina, który przed wojną był kawalerzystą 11. Pułku Ułanów Legionowych im. Marszałka Rydza Śmigłego w Ciechanowie

Niedziela toruńska 44/2015, str. 6

[ TEMATY ]

jubileusz

Anna Głos

Mjr Franciszek Karpa wita sztandar Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im. gen. Józefa Bema w Toruniu

Mjr Franciszek Karpa wita sztandar Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im. gen. Józefa Bema w Toruniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystii przewodniczył o. Tymoteusz Bondzior OFM. Na tę niecodzienną uroczystość oprócz licznie zgromadzonej rodziny, przyjaciół i znajomych jubilata przybyli przedstawiciele wielu garnizonów oraz poczet sztandarowy Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im. gen. Józefa Bema w Toruniu. Jubilat przywitał się z symbolem toruńskiej jednostki, z czcią całując sztandar.

Franciszek Karpa to jeden z niewielu żyjących obecnie ułanów w Polsce. Na swoją uroczystość przybył w mundurze z szablą u boku. Pomimo sędziwego wieku nadal prężnie wspiera działania Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Związku Sybiraków, jest również wiernym uczestnikiem obchodów rocznic 11. Pułku Ułanów Legionowych i honorowym członkiem Stowarzyszenia „Nasz Podgórz”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z okazji setnych urodzin otrzymał wiele podziękowań i życzeń, m.in. od rotmistrza Stanisława Klepańskiego – prezesa Stowarzyszenia 11. Pułku Ułanów Legionowych. Życzenia od dowództwa garnizonu Toruń osobiście złożył płk Dariusz Adamczyk – szef Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. W liście gratulacyjnym gen. dyw. dr Wiesław Grudziński – dowódca garnizonu Warszawa – zwrócił się do jubilata: „Jako zasłużony kawalerzysta zapisał Pan piękną kartę historii w bogatym życiorysie żołnierza Września, uczestnika obrony Warszawy i Przasnysza. Ze słowem szczerego uznania pragnę odnieść się do Pana kawaleryjskich pasji i powojennej działalności, upowszechniania najnowszej historii polskiego wojska podczas licznych spotkań z młodzieżą. Godna szacunku i naśladowania postawa Pana Majora w środowisku kombatanckim, a zwłaszcza kultywowanie tradycji kawaleryjskich sprawiają, że są one w naszym społeczeństwie ciągle żywe i przekazywane z pokolenia na pokolenie”. Wśród upominków dla jubilata były czapka kawalerzysty od Stowarzyszenia Historycznego „Garnizon Toruń” i kopia obrazu Matki Bożej Podgórskiej od wspólnoty parafialnej.

Życząc Panu Majorowi dalszych lat z Bożym błogosławieństwem, w zdrowiu i dobrej kondycji, dziękujemy, że wyryte na szabli hasło: „Bóg, Honor i Ojczyzna” było i jest dewizą jego życia.

Za tydzień wywiad z mjr. Franciszkiem Karpą

2015-10-29 12:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złoty jubileusz oazy

Niedziela podlaska 40/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

jubileusz

Ruch Światło‑Życie

Archiwum Ruchu Światło-Życie

Dzień Wspólnoty w Drohiczynie – jesień 1971

Dzień Wspólnoty w Drohiczynie – jesień 1971

W tym roku przypada jubileusz 50-lecia powstania Ruch Światło-Życie w diecezji drohiczyńskiej. Z tej racji 28 września br. w Czartajewie pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka sprawowana była Msza św. dziękczynna za jubileusz i oazę. Prześledźmy początki jej powstania, charyzmat oraz perspektywę na przyszłość

Ruch Światło-Życie powstał jako ruch odnowy soborowej, chociaż jego początki sięgają jeszcze lat pięćdziesiątych XX wieku. Od połowy następnej dekady „dokonywało się wchłanianie przez oazy rekolekcyjne inspiracji II Soboru Watykańskiego, najpierw zawartych w Konstytucji o św. Liturgii, a potem w Konstytucji dogmatycznej o Kościele. Oazy stawały się ośrodkami i ogniskami soborowej odnowy liturgii”. Sam kard. Karol Wojtyła podczas jednego z Dni Wspólnoty mówił: „Ruch Żywego Kościoła to nic innego, jak przetłumaczone na język naszego życia katolickiego w Polsce wezwanie Soboru Watykańskiego II do pogłębionej i urzeczywistnionej aż do końca wiary w Kościół”. Cała formacja ruchu wypływa z nauki Kościoła i jest praktyczną formą jej realizacji.
CZYTAJ DALEJ

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której modlił się o. Pio

[ TEMATY ]

Gemma Galgani

Agata Pieszko

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich Partynicach

Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach

Pierwszą świętą, która zmarła i została kanonizowana w XX wieku, była Gemma Galgani. Święty Ojciec Pio wyznał kiedyś, że codziennie modlił się za jej wstawiennictwem, ucząc się od niej pokory i umiejętności przyjmowania cierpienia. I nie był to jedyny święty, który zafascynował się ufnym podejściem do życia i cierpienia tej młodziutkiej włoskiej dziewczyny. Święty papież Paweł VI powiedział o niej: „Córka męki i zmartwychwstania, umiłowana córka Kościoła, który sama czule miłowała”.

Jej życie było przykładem i inspiracją również dla polskich świętych. Wspomnę tu tylko Świętego Maksymiliana Kolbego, który obrał ją sobie (obok świętej Teresy z Lisieux) za nauczycielkę życia wewnętrznego, i to zanim jeszcze została wyniesiona na ołtarze. W jego krakowskiej celi znajdowała się figura Niepokalanej oraz obrazki Gemmy Galgani i Teresy od Dzieciątka Jezus. Napisał też w liście do matki, iż lektura Głębi duszy (duchowego pamiętnika Gemmy) przyniosła mu więcej pożytku niż seria ćwiczeń duchowych.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję