Koncerty muzyki chrześcijańskiej, teatr pantomimy, warsztaty (sportowe, muzyczne, plastyczne, teatralne i kulinarne) kino plenerowe, ale także adoracja Najświętszego Sakramentu, wspólna modlitwa uwielbienia, Eucharystia i procesja Bożego Ciała, to wszystko przygotowali organizatorzy Chrześcijańskiego Spotkania Młodych, które odbyło się w usytuowanej na trasie pomiędzy Łodzią a Piotrkowem Moszczenicy.
W spotkaniu pod hasłem „Idźcie i głoście” wzięło udział blisko tysiąc młodych ludzi z Polski i z zagranicy (Niemcy i Ukraina). To kolejna impreza tego typu po dłuższej przerwie. – Jej organizatorami zostali: moszczenicka parafia pw. Podwyższenia Świętego Krzyża, Gminny Ośrodek Kultury i Sportu oraz Urząd Gminy. Spotkanie nie mogłoby odbyć się, gdyby nie sztab wolontariuszy, którzy aktywnie włączyli się w przygotowanie i przebieg całego wydarzenia. – Moim zadaniem – mówił Paweł Ryś – jest informowanie o wszystkich zmianach, jakie zachodzą w programie Spotkania Młodych, wskazywanie miejsca, gdzie odbywają się warsztaty i inna pomoc, która w danym momencie jest potrzebna – tłumaczył wolontariusz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas trzydniowego Spotkania Młodych uczestnicy mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty w konfesjonałach ustawionych na terenie GOKiS w Moszczenicy, a poprzez świadectwa młodych wygłoszone na scenie mogli wzmocnić swoją wiarę i więź z Kościołem.
Wraz z młodzieżą zgromadzoną na Spotkaniu Młodych modlił się bp Marek Marczak, który poprowadził procesję Bożego Ciała w moszczenickiej parafii oraz główne nabożeństwo adoracyjne. Administrator archidiecezji łódzkiej zapytany, czy takie spotkania jak to, są potrzebne, bez wahania odpowiedział: – Młodzież dziś potrzebuje spotkań nie tylko o charakterze modlitewnym, choć również to Spotkanie Młodzieży jest też związane z modlitwą, ale także o charakterze muzycznym, rozrywkowym, tanecznym, żeby swoją chrześcijańską radość wyrazić, ale także zamanifestować tę wspólnotę wiary z innymi. Żeby rozejrzeć się i zobaczyć, że moi rówieśnicy wierzą tak samo jak ja, że cieszą się swoją wiarą, że chcą ją publicznie wyznawać, przyznawać się do niej. Myślę, że ugruntowywaniu swojej wiary i pogłębianiu jej takie spotkania jak to dobrze służą.