Reklama

Niedziela Legnicka

Odkrywanie pierwotnego piękna

W Jeleniej Górze-Sobieszowie zakończono renowację i konserwację zabytku stanowiącego dumę miejscowej parafii

Niedziela legnicka 9/2018, str. VI

[ TEMATY ]

zabytki

organy

Feliks Rosik

Odnowiona empora organowa w Jeleniej Górze-Sobieszowie lśni pełnym blaskiem

Odnowiona empora organowa w Jeleniej Górze-Sobieszowie lśni pełnym blaskiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa po pięciomiesięcznej pracy konserwatorskiej zakończono renowację i konserwację empory organowej wraz z kolumnami i obrazami. Dzieło zostało wykonane przez artystę – konserwatora dzieł sztuki Jolantę Strzałkowską.

W stronę historii

Po zakończeniu działań wojennych okresu II wojny światowej i początków polskiego osadnictwa na ziemiach zachodnich, wciąż odkrywamy i poznajemy piękno tych ziem. Region odznacza się bogactwem zabytkowych obiektów kultury materialnej, w tym klasztorów, kaplic i świątyń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1945 r. osadnicy przybywający do miejscowości noszącej wówczas nazwę Chojnasty, a od 1947 r. Sobieszów, otrzymali na potrzeby kultu religijnego kościół pw. św. Marcina. W 1947 r., po wyjeździe ostatnich mieszkańców narodowości niemieckiej i pastora ewangelickiego, drugi sobieszowski obiekt sakralny, zbór ewangelicki, położony w centrum miasteczka, przekazano również parafii św. Marcina. Świątyni nadano wezwanie Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Kościół ten został zbudowany w latach 1744-45, a ostateczny wystrój otrzymał w II połowie XVIII wieku i do 1946 r. służył jako dom modlitwy miejscowej gminie ewangelicko-augsburskiej. Jego dzieje poznamy, m.in. korzystając z prac byłego, długoletniego proboszcza parafii ks. prał. Józefa Frąca („Zarys dziejów Sobieszowa”, „700 lat Sobieszowa”, „Prace remontowe i konserwatorskie w kościołach i obiektach parafialnych w parafii św. Marcina w Sobieszowie w latach 1990 – 2014”).

Odtworzyć pierwotne piękno

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa posiada bogate wnętrze drewniane, zarówno konstrukcyjne, jak i wyposażeniowe: ołtarz, ambona, chrzcielnica, odeskowany strop, prospekt organowy i empory (galerie) oparte na kolumnach z pni drzewa modrzewiowego ze złoconymi kapitelami w stylu jońskim.

Balustrady empor: południowej i północnej biegnących wzdłuż naw bocznych oraz organowej ozdobione są obrazami malowanymi na deskach. Malowidła na emporze organowej oceniane są przez znawców sztuki jako posiadające najwyższą wartość artystyczną. Balustrada empory organowej jest bogatsza kształtem, nawiązująca do barokowego stylu. Obecnie na emporach namalowanych jest 30 obrazów. Malowidła przedstawiają sceny biblijne ze Starego i Nowego Testamentu.

Reklama

Prace konserwatorskie

Balustrady, kolumny, sufity i obrazy wymagały konserwacji. Był to już najwyższy czas, by zapobiec przyspieszającej degradacji drewna, odpryskom farby i zniszczeniu malowideł. Zgodnie z zaleceniem konserwatora należało przywrócić pierwotną formę dekoracyjną kolumnom i sufitom. Uwzględniając ogrom prac i szacowane koszty, obecny proboszcz ks. dr Adam Lasek zdecydował o podjęciu w pierwszej kolejności prac przy emporze organowej. W 2016 r. opracowana została dokumentacja konserwatorska, program prac, kosztorys i wnioski o dofinansowanie projektu oraz uzyskane pozwolenie Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków. Prac podjęła się konserwator dzieł sztuki Jolanta Strzałkowska, absolwentka ASP im. Jana Matejki w Krakowie, znana z przywrócenia świetności wielu wysokiej klasy zabytkom w kraju i za granicą.

W pierwszym etapie oczyszczono empory z kurzu i brudu, co umożliwiło wykonanie prac stratygraficznych dla rozpoznania warstw technologicznych. Po tym rozpoznaniu rozpoczęto naprawę i konserwację kolejnych elementów obiektu prac. Wymagana była też dezynfekcja i dezynsekcja desek i belek, celem zapobieżenia powtórnej inwazji owadzich szkodników drewna.

Mowa obrazów

Obecnie najbardziej przyciągające oko ludzkie malowidła to zwieńczenie dzieła żmudnej, konserwatorskiej pracy. To usunięcie pożółkłego werniksu, przemalowań, uzupełnień rozschnięć i rozszczelnień taszlami z drewna identycznie gatunkowo, wypełnienie ubytków odpowiednimi kitami, co wymagało dużej pieczołowitości i znawstwa. Na koniec scalenie kolorystyczne warstwy malarskiej w technice temperowej zgodnie z badaniami technologicznymi. W efekcie sceny ze Starego i Nowego Testamentu mówią z większą siłą i biją nowym blaskiem.

Reklama

Podziękowania

Proboszcz sobieszowskiej parafii ks. dr Adam Lasek składa w ten sposób wyrazy wdzięczności wszystkim ludziom dobrej woli i instytucjom, którym na sercu leży dbałość o dziedzictwo kulturowe. Szczególne podziękowania kieruje pod adresem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Miasta Jelenia Góra, Fundacji KGHM „Polska Miedź” S.A. w Legnicy i parafian sobieszowskiej parafii, a także naszym gościom, którzy ofiarą wspomogli dzieło przywrócenia pierwotnego blasku emporom naszej świątyni, gdyż parafia nie byłaby w stanie sama udźwignąć nakładów finansowych.

Empora organowa odzyskała trwałość techniczną oraz walory artystyczne i estetyczne. Jako spadkobiercy spuścizny kulturalnej pokoleń, które tu przez wieki i pokolenia żyły i tworzyły, jesteśmy zobowiązani wykazać dbałość o te dobra kultury i zachowanie ich dla następnych pokoleń.

2018-02-28 11:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzyka ubogaca i uszlachetnia

Niedziela podlaska 48/2013, str. 7

[ TEMATY ]

organy

Edyta Malinowska-Klimiuk

W niedzielę 17 listopada przyjechał do Zgromadzenia Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji bp Antoni Dydycz, aby poświęcić nowo wybudowane organy piszczałkowe w przyklasztornej świątyni. Siostry, które szerzą na ziemi podlaskiej ducha franciszkańskiego, są już w Hajnówce od 10 lat. Przyjechały z Pniew koło Poznania i stworzyły na skraju Hajnówki klasztor z uroczym kościołem. Obecne tu siostry to w większości siostry młode, jak zauważył bp Dydycz, a wraz z ich młodością idzie dynamizm – i modlitwy, i wszelkich prac związanych z budową kościoła. Ksiądz Biskup podkreślał urok świątyni – zespolenie jej elementów architektonicznych z duchowością, która przenika każdego i pokrzepia na duchu każdego, kto tu się modli. Pomysł zbudowania w kościele organów piszczałkowych – największego instrumentu, nieporównywalnego z żadnym innym, jaki został wymyślony – zrodził się 2 lata temu. To instrument o dużej liczbie źródeł fal dźwiękowych, ogromnej dynamice i różnorodności barw oraz możliwości. To także instrument o wyjątkowo złożonej konstrukcji. Budowy takich organów podjęli się panowie Wojciech i Tadeusz Błaszak oraz Marek Piątkowski. Swoją cierpliwą pracą nie tylko budowali organy, lecz także dawali świadectwo chrześcijańskiego życia. Podczas uroczystości poświęcenia organów panowie wraz ze swoimi córkami nieśli dary liturgiczne.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję