Reklama

Głos z Torunia

Człowiek miłości bliźniego

Jak wspominają ks. Stefana Wyszyńskiego ci, którzy mieli okazję spotkać się z nim?

Niedziela toruńska 23/2020, str. II

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

wspomnienia

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Redakcji

Prymas Tysiąclecia zawsze był blisko ludzi i ich spraw

Prymas Tysiąclecia zawsze był blisko ludzi i ich spraw

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie i działalność kard. Stefana Wyszyńskiego owocowała przez wszystkie lata jego kapłańskiej posługi dla Kościoła katolickiego.

Święcenia kapłańskie w kaplicy Matki Bożej w katedrze włocławskiej przyjął 3 sierpnia 1924 r. z rąk bp. Wojciecha Owczarka. Miał wówczas ciężkie zapalenie płuc. Mszę św. prymicyjną odprawił 5 sierpnia w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielki człowiek

Już 1 września 1924 r. przejął obowiązki wikariusza parafii katedralnej we Włocławku. To miasto, jak i całe Kujawy nie były łatwym terenem pracy dla młodego kapłana. Niespokojne nastroje panowały na zaniedbanej, ubogiej wsi kujawskiej. Właśnie we Włocławku rozwinęła się wrażliwość młodego kapłana na sprawy społeczne. Tu dał się poznać jako sprawmy publicysta i znakomity kaznodzieja, prowadził również wykłady w Seminarium Duchownym.

W trakcie II wojny światowej z polecenia bp. Michała Kozala ukrywał się w różnych miejscowościach.

1 marca 1945 r. znowu zdecydował się na powrót do Włocławka. Jego wojenna wędrówka dobiegła końca. Odbudowywał mocno zniszczone seminarium, wykłady natomiast w czasie remontu odbywały się w niedalekim Lubrańcu. Tam również wykładał wiele przedmiotów. Tak się składa, że jednym z wykładowców był jego przyjaciel ks. Józef Iwanicki, proboszcz parafii pw. św. Rocha w Dąbiu Kujawskim, leżącym 6 km od Lubrańca.

Wspomnienia

Reklama

Na plebanii w Dąbiu posługiwała przez 15 lat moja teściowa Małgorzata Pisarska, wdowa po Józefie Pisarskim, uczestniku wojny z hitlerowskimi Niemcami. Zginął on prawdopodobnie w bitwie pod Kockiem, miejsce jego pochówku nie zostało odnalezione.

Moja teściowa, rodowita Kujawianka, podczas długoletniej posługi na plebanii kilkakrotnie miała okazję spotkać się z ks. Stefanem Wyszyńskim, który odwiedzał swojego kolegę. Przyjeżdżał z Lubrańca, a potem z Włocławka popularną wówczas ciuchcią wąskotorową, która zatrzymywała się niedaleko plebanii i drewnianego kościółka. Dziś świątynia stoi jako relikt przeszłości, ponieważ obok został pobudowany nowy kościół, też pod wezwaniem św. Rocha.

Teściowa wspominała bardzo często te piękne wizyty. Ks. Wyszyński najpierw udawał się na dłuższą modlitwę do kościoła, klęcząc przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, a za nim klęczał proboszcz ks. Józef Iwanicki. Po modlitwie udawali się na posiłek na plebanię, ale ks. Stefan zatrzymywał się na piaszczystej drodze, rozmawiając z mieszkańcami wsi. Zawsze interesowała go sytuacja życiowa tamtejszych ubogich rolników, którzy byli zobowiązani do dostaw żywca i płodów rolnych dla państwa. Pocieszał ich, mówiąc: „Nie traćcie nadziei. Pan Bóg czuwa nad wszystkim, co się obecnie w Polsce dzieje. Módlcie się o lepszą przyszłość naszej umiłowanej ojczyzny, o jej wolność i prawdziwą niepodległość”.

Ks. Wyszyński najpierw udawał się na dłuższą modlitwę do kościoła, klęcząc przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej

Podziel się cytatem

Spotkania

Był też taki zwyczaj, kiedy do ks. Iwanickiego przyjeżdżał ks. Stefan Wyszyński, że proboszcz na plebanię zapraszał starsze kobiety, przeważnie wdowy po zamordowanych na wojnie i inne, przeżywające ubóstwo materialne i duchowe. Po krótkiej modlitwie spożywały przygotowany posiłek, o który zawsze dbała moja śp. teściowa. Ks. Wyszyński rozmawiał z nimi na różne tematy religijne i społeczne. Zawsze, kiedy byliśmy z rodziną na odpuście parafialnym w Dąbiu Kujawskim, mieszkańcy tej miejscowości ciepło wspominali ks. Stefana Wyszyńskiego, który w 1946 r. w wieku niespełna 45 lat został mianowany przez Ojca Świętego Piusa XII biskupem lubelskim. Był wówczas najmłodszym członkiem Episkopatu Polski.

2020-06-03 08:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy wymiary maryjności prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

UKSW

Reprodukcja Łukasz Krzysztofka

Z inicjatywy kard. Wyszyńskiego w 1965 r. w ogrodzie domu arcybiskupów Warszawskich stanęła figura Maryi Matki Kościoła

Z inicjatywy kard. Wyszyńskiego w 1965 r. w ogrodzie domu arcybiskupów Warszawskich stanęła figura Maryi Matki Kościoła

- Nie sposób zrozumieć kard. Stefana Wyszyńskiego bez jego odniesienia do Najświętszej Maryi Panny i roli, jaką odegrała Ona w jego życiu i apostolstwie. Tę rolę można dostrzec w trzech wymiarach: osobistym, narodowym i ogólnoświatowym – twierdzi u progu maja, który jest miesiącem maryjnym, o. prof. Grzegorz Maria Bartosik OFMConv z Katedry Mariologii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Rola Maryi w osobistym życiu Księdza Prymasa
CZYTAJ DALEJ

Przed Mszą św. z Papieżem Leonem XIV święto w Castel Gandolfo

2025-07-11 18:11

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Leona XIV mieszkańcy i turyści przywitali w Castel Gandolfo 6 lipca

Leona XIV mieszkańcy i turyści przywitali w Castel Gandolfo 6 lipca

Na dwa dni przed Mszą Świętą, której przewodniczyć będzie Papież w parafii św. Tomasza z Villanueva, ks. Tadeusz Rozmus, salezjanin i proboszcz świątyni, podkreśla duchowe i wspólnotowe zaangażowanie wiernych. „Za każdym razem, gdy Papież tu przyjeżdża, miasto zmienia się w miejsce świętowania” – mówi ksiądz proboszcz.

W centrum Castel Gandolfo znajduje się papieska parafia pod wezwaniem św. Tomasza z Villanueva, której patronem jest hiszpański augustianin. W czasie, gdy w miasteczku przebywa podczas letniego wypoczynku Papież Leon XIV, miejsc to staje się platformą spotkania, wiary i służby.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję