Maria Fortuna-Sudor: Księże Proboszczu, znał Ksiądz Krzyszkowice przed skierowaniem do pracy w tej parafii?
Ks. Jan Antoł: Usłyszałem, że jest taka parafia, gdy dostałem nominację na proboszcza w czerwcu 2012 r. Wtedy dowiedziałem się, że miejscowość leży na południe od Krakowa, w powiecie myślenickim, że w Krzyszkowicach znajduje się kościół pw. św. Anny. Dzieje wioski sięgają czasów średniowiecza, a parafia została ustanowiona w ostatniej dekadzie XIX w. Tutejszy kościół pamięta drugą połowę XIX w., kiedy wybudowano w tym miejscu kaplicę dworską, a gdy powstała parafia, trzeba było kaplicę rozbudować.
Na stronie parafii znalazłam ciekawe opisy związane z dziejami Krzyszkowic. W sposób szczególny zainteresowała mnie księżniczka Augustyna Montleart, którą nazwałabym „dobrą panią” Krzyszkowic.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
To była niezwykła osoba, jej życie to gotowy scenariusz na piękny film. Pochodząca z rodu królewskiego księżna Montleart wywarła wielki wpływ na życie tutejszej społeczności w drugiej połowie XIX w. Księżna była bardzo pracowita i tego samego wymagała od zatrudnionych w jej dobrach ludzi. Równocześnie szczególnie dbała o rozwój oświaty – na szkołę w Myślenicach przekazała 10 tys. guldenów, a szkoły w Sieprawiu oraz w Krzyszkowicach otrzymały po 5 tys. guldenów. To w połowie XIX w. były znaczne kwoty. Dziewczęta uczyła szyć, haftować, a chłopców – zachęcała do podjęcia nauki w szkole. Z myślą o nich w testamencie przekazała część spadku na założenie fundacji stypendialnej, która co roku przyznawała 10 stypendiów dla młodzieży z Krzyszkowic. Dziś kolejne pokolenia uczniów tutejszej szkoły dbają o znajdujący się na miejscowym cmentarzu grób księżnej.
W kościele znajdziemy także wiele śladów przeszłości, znacznie starszych niż sama świątynia...
Wyposażenie kościoła jest częścią dawnej kaplicy, która została rozbudowana w 1934 r. Do cennych elementów należą m.in. ołtarze – ten główny i dwa boczne są rokokowe, podobnie jak ambona i chrzcielnica. Ale są też zabytki z epok wcześniejszych – to XIV-wieczna rzeźba Ukrzyżowani czy piękne gotyckie figury z początku XVI w. Na uwagę zasługuje też umieszczony w ołtarzu głównym obraz przedstawiający Maryję z jej rodzicami – św. Anną i św. Joachimem. To nietypowe ukazanie Matki Boga i dziadków Jezusa. Mamy też rzadko spotykane relikwie krzyża św.
Jaką rolę w parafii pełnią takie znaki wiary z przeszłości?
O te materialne znaki pobożności dbają współczesne pokolenia parafian. To na pewno daje im świadomość trwania przy Bogu od pokoleń. Myślę, że przebywanie w takim pięknym otoczeniu pobudza do refleksji na temat wiary i trwałości Kościoła. A ponadto to dla nas także powód do dumy, że takie ślady z przeszłości zachowały się w naszym wiejskim kościele.
Co wyróżnia współczesną wspólnotę parafialną w Krzyszkowicach?
Reklama
Myślę, że pobożność parafian. Ona razem z wiarą jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Tu dziadek z babcią swoimi postawami przypominają o wierze, uczą modlitwy. Z młodzieżą to także u nas różnie bywa, ale przychodzi czas, kiedy się statkują. Widać, że wchodzą w role, do których ich przygotowali rodzice i dziadkowie, że to, co otrzymali w domu rodzinnym, czego się tam nauczyli, owocuje w zakładanych przez nich rodzinach. Na uznanie i wyróżnienie zasługuje też liczny udział parafian w nabożeństwach i ilość przyjętych Komunii św. W niedzielę na Msze św. przychodzi ok. 70% parafian. W minionym roku przyjęto 92 tys. Komunii św. Nie wiem, czy to jest zasługa nas, kapłanów, którzy pilnujemy konfesjonałów, czy parafian, mających świadomość siły płynącej z Eucharystii. A może obydwa czynniki mają na to wpływ...
Jaką rolę do spełnienia w parafii ma patron?
To przede wszystkim niebiański opiekun wspólnoty parafialnej. To jest pierwszorzędny święty, który pomaga nam wypraszać potrzebne łaski, ale też wskazuje drogę do Boga. My zwracamy się do naszej patronki, św. Anny w nabożeństwach, które są odprawiane w każdy 26. dzień miesiąca. I chociaż nabożeństwo zostało wprowadzone stosunkowo niedawno, wpisuje się w życie parafii i przypomina o patronce.
Czego dziś uczy św. Anna mieszkańców Krzyszkowic?
Jak wiadomo, św. Anna jest patronką matek, kobiet rodzących, wdów, żeglarzy, ludzi ubogich oraz szkół chrześcijańskich. Myślę, że przypomina o dochowaniu wierności w małżeństwie. Pomaga także w wychowaniu młodego pokolenia, uświadamia rodzicom, ale też babciom, jak ważne zadanie mają rodziny do spełnienia, żeby kształtować dzieci i wnuki, żeby je uczyć zasad, które pomogą im przejść przez życie zgodnie z wyniesionymi z domu zasadami, opartymi o Dekalog.
Dzisiaj starsi ludzie, w tym dziadkowie, są spychani na margines. Często nie okazuje się im szacunku, nie ceni ich życiowego doświadczenia. Jaką rolę mają tu do spełnienia dziadkowie Pana Jezusa?
Reklama
Rzeczywiście, we współczesnym świecie łatwo dostrzec, że dla wielu osób, starszy człowiek jest niepotrzebny. Ale generalnie w Krzyszkowicach tej postawy nie zauważam. Tu nadal są rodziny wielopokoleniowe, a w nich swoje miejsce mają seniorzy, którym okazuje się szacunek, a gdy nadchodzi czas starości, zapewnia godne warunki życia. Według mnie św. Anna i św. Joachim uświadamiają, że tak jak to było w minionych wiekach, również dzisiaj, starszy człowiek ma do spełnienia w społeczeństwie ważną rolę: łączy pokolenia i uświadamia, że życie upływa i nikt z nas nie zachowa na zawsze młodości, sprawności i zdrowia.
Jak parafia będzie świętować odpust we wspomnienie św. Anny?
Msze św. będą odprawiane według niedzielnego porządku, zgodnie z informacjami umieszczonymi na naszej stronie parafialnej. Suma odpustowa zostanie przeniesiona na godz. 11.30. Zawsze staram się zaprosić godnego kapłana. W tym roku będzie to liturgista, ks. prof. Stefan Koperek, wychowawca wielu kapłanów. Zgodził się przewodniczyć liturgii i wygłosić homilię poświęconą rodzinie. Temat także wynika z przeświadczenia, że patronka parafii ma do spełnienia rolę w każdej rodzinie. Dlatego zachęcam wszystkich, którym zależy na dobru polskiego narodu, do modlitwy za wstawiennictwem św. Anny o to, aby nasze polskie rodziny przetrwały trudne czasy, w których przyszło nam żyć.