Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Szczerość na Boraczej

Nie jest możliwe obcowanie z Bogiem bez szczerości. Nie jest możliwa przyjaźń między ludźmi bez szczerości – powiedział ks. Marcin Jakubiec z Żywca-Sporysza na Hali Boraczej.

Niedziela bielsko-żywiecka 33/2023, str. I

[ TEMATY ]

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jaworska

Górscy pielgrzymi błogosławią na 4 strony świata na Hali Boraczej

Górscy pielgrzymi błogosławią na 4 strony świata na Hali Boraczej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na 5. spotkaniu w ramach 11. Ewangelizacji w Beskidach 29 lipca podjęto temat szczerości. Spotkanie przygotowała wspólnota WFE Damaszek z Żywca– Sporysza. – Od 7 lat posługujemy przy EwB. To piękny czas. Przychodzimy tutaj karmić się słowem Bożym i Ciałem Pańskim. Cieszymy się i budujemy obecnością ludzi, którzy są tak samo zapatrzeni w Pana Boga, jak my. A że jesteśmy wspólnotą ewangelizacyjną, chcemy posługiwać, pomagać, nieść Pana Jezusa innym ludziom – wyjaśnia w rozmowie z Niedzielą Grzegorz Stasica ze wspólnoty Damaszek, która na początek zaprosiła obecnych na Boraczej do wspólnego tańca. Na co dzień wspólnota uczestniczy w różnych uroczystościach w parafii. Raz w miesiącu posługuje przy Mszy św. ze słowem. Raz w miesiącu prowadzi Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie. Ma też spotkania formacyjne z konferencjami tematycznymi. We wrześniu rozpoczyna kurs Alpha. – Moja wspólnota daje mi napełnienie duchowe i pozwala odnawiać i umacniać wiarę. To dla mnie zaszczyt kroczyć nową drogą naszego Pana i Zbawiciela. Odbieram to jako znak od Boga. Powierzam wszystko naszemu Panu z radością w sercu. Jestem na EwB pierwszy raz. Rozdaję tu materiały ewangelizacyjne i przybijam pieczątki – mówi Paweł Ćwiertnia z WFE Damaszek.

Na Hali Boraczej zgromadziło się liczne grono górskich pątników, a wśród nich siostry zakonne, w tym s. Honorata Klonowska ze skoczowskiej Przestrzeni Opatrzności wraz z niepełnosprawnymi chłopcami. – Chodzę z chłopcami regularnie na EwB. Niekiedy mają trudności z bardziej stromymi odcinkami. Wówczas dobrzy ludzie z EwB pomagają im wejść i zejść. Chłopcy dziękują za tę pomoc modlitwą. Chcemy się też integrować z innymi i pokazywać, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą do tego, aby np. iść w góry i tym samym pokonywać własne ograniczenia – mówi s. Honorata Klonowska.

Mszy św. przewodniczył ks. Marcin Jakubiec z parafii Chrystusa Króla w Żywcu-Sporyszu w koncelebrze z ks. Robertem Oczkowskim z Żywca Zabłocia, emerytowanymi proboszczami – ks. Janem Gorylem z Pisarzowic i ks. Stefanem Sputkiem z Cieszyna. Modlili się też diakoni – Piotr Talik i Marek Hołuj. Po Mszy św. uczestnicy błogosławili na 4 strony świata. Kapłani namaścili wiernych olejkiem radości. Członkowie wspólnoty rozdawali słowo Boże na karteczkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-08-08 12:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góra dziękczynienia

Niedziela bielsko-żywiecka 31/2024, str. I

[ TEMATY ]

Ewangelizacja w Beskidach

Monika Jaworska

Grupa muzyczna z Żywca Moszczanicy z przedstawicielami Domowego Kościoła rejonu żywieckiego

Grupa muzyczna z Żywca Moszczanicy z przedstawicielami Domowego Kościoła rejonu żywieckiego

– Jezus jest naszym darem – i to jest jedyny dar, który nie jest przechodni i nigdy nikt ci go nie weźmie. On jest Twój na zawsze i niech to będzie powód twojego dziękczynienia. Jeśli mamy Jego, to mamy wszystko – mówił ks. Grzegorz Guga podczas 12. Ewangelizacji w Beskidach (EwB) na Soszowie w Beskidzie Śląskim.

Trzecie spotkanie 20 lipca poprowadził Domowy Kościół z rejonu żywieckiego. Śpiewała i grała grupa muzyczna z Moszczanicy. Na tej górze prócz diecezjan pojawiły się osoby także z Bydgoszczy, Gliwic, Łazisk, Żor, czy nawet z Londynu i z Kolonii w Niemczech. – W EwB uczestniczymy od początku, najpierw rodzinnie, a od trzech lat także jako Domowy Kościół (DK). Z DK byliśmy już na Rysiance i Hali Lipowskiej, a teraz na Soszowie Wielkim. Na pierwszej EwB usłyszałam zaproszenie o. Bogdana z Rychwałdu, że jeżeli nie mamy pomysłu na wakacje, to czujmy się zaproszeni na kolejne szczyty. Odpowiedzieliśmy na to zaproszenie. Dzięki temu poznaliśmy różne góry w naszym rejonie. EwB to po prostu coś dla ciała i coś dla ducha – mówi Niedzieli Agnieszka Elżbieciak, która przyszła z mężem Romanem. Oboje są parą rejonową DK rejonu Żywiec. Była z nimi córka, która pomagała przy stoisku z pieczątkami i materiałami ewangelizacyjnymi.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.

Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek zakończył swój pontyfikat w uroczystość Niedzieli Wielkanocnej

2025-04-21 16:05

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Msza św. na placu św. Piotra w święto Zmartwychwstania Pańskiego jest jedną z najbardziej uroczystych i najważniejszych w roku. Przyciąga tłumy wiernych, również dlatego, że kończy się papieskim błogosławieństwem Urbi et Orbi. W tym roku, ze względu na stan zdrowia Franciszka jego udział w uroczystości stał pod znakiem zapytania, chociaż jego ostatnie „wypady” – na plac św. Piotra, do bazyliki św. Piotra i bazyliki Matki Bożej Większej - wskazywały, że Papież jest w stanie uczestniczyć publicznej uroczystości i udzielić błogosławieństwa.

Od zawsze starałem się być na tej szczególnej Mszy św. I tak też było tego roku. W połowie Eucharystii postanowiłem udać się na dach tzw. Braccio Carlo Magno, monumentalnego korytarza, który łączy lewą kolumnadę placu z fasadą bazyliki – jest to miejsce zarezerwowane dla dziennikarzy, fotografów i kamerzystów akredytowanych przy watykańskim Biurze Prasowym, z którego roztacza się wspaniały widok na plac św. Piotra i fasadę bazylik. Musiałem wyjść z placu i wejść do Watykanu przez boczną bramę zarezerwowaną dla pracowników watykańskich, bramę Perugino. Cała strefa była kontrolowana przez policję i przepuszczono mnie tylko dlatego, że miałem legitymację watykańską. Teren kontrolowano też z helikoptera, który krążył po okolicy. W Watykanie, przed Domem św. Marty było pusto – stali tylko żandarmi watykańscy, którzy poinformowali mnie, że Franciszek przyjmuje wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Jamesa Davida Vance’a. Jak się później dowiedziałem, było kilkuminutowe spotkanie na wymianę życzeń z okazji Świąt Wielkanocnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję