Na wniosek Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego Rada Miasta Lublin ustanowiła rok 2025 Rokiem Andrzeja Nikodemowicza. Wybitny kompozytor urodził się sto lat temu we Lwowie, w latach 80. XX wieku zamieszkał w Lublinie. – Dziękujemy Bogu za dar, jakim był dla naszego miasta jeden z najwybitniejszych kompozytorów naszych czasów – powiedział abp Stanisław Budzik podczas Mszy św. inaugurującej Rok Nikodemowicza. Metropolita wyraził wdzięczność za tę inicjatywę, szczególnie prof. Teresie Księskiej-Falger, która w międzynarodowym festiwalu „Andrzej Nikodemowicz. Czas i dźwięk” ukazuje światu niezwykłe piękno jego muzyki.
Reklama
Jak to zostało przypomniane, prof. Andrzej Nikodemowicz wykładał na lubelskich uniwersytetach (UMCS i KUL) oraz w seminarium duchownym, był prezesem oddziału Związku Kompozytorów Polskich, a także honorowym obywatelem miasta Lublin i profesorem honoris causa lwowskiej Akademii Muzycznej. Jako „wierny syn Kościoła” otrzymał od św. Jana Pawła II medal Pro Ecclesia et Pontifice. – Czytając pasjonującą księgę jego życia, możemy powiedzieć, że było ono znakiem radości, pełni i wiary – powiedział abp Stanisław Budzik. – Powodem do radości jest fakt, że ks. Mieczysław Brzozowski w roku 1980 namówił profesora do opuszczenia rodzinnego Lwowa i do przesiedlenia się do Lublina. Ten czas lubelski stał się dla niego czasem życiowych wyżyn w dziedzinie twórczości, dydaktyki i promocji – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup Stanisław Budzik zaświadczył, że „wszyscy, którzy mieli szczęście poznać profesora, podziwiali jego postawę, pełnię jego człowieczeństwa, bogatą osobowość, skromność i pogodę ducha”. – Całe życie był wierny zasadom, stał się autorytetem nie tylko dla środowisk muzycznych. Był człowiekiem głębokiej wiary; w duchu nauki Chrystusa, zwłaszcza w duchu przykazania miłości, zawsze potrafił przebaczać. W trudnościach, których nie brakowało, szczególnie w pierwszej fazie jego życia we Lwowie, pozostawał niezłomny, bez poczucia przegranej, w postawie godności, w gotowości przyjmowania konsekwencji wyborów moralnych, jakim zawsze pozostał wierny, płacąc wysoką cenę za wierność sumieniu, za wierność najwyższym wartościom – powiedział metropolita.
W archikatedrze lubelskiej zabrzmiały najpiękniejsze dźwięki muzyki Jana Sebastiana Bacha i Andrzeja Nikodemowicza w wykonaniu Jarosława Wróblewskiego (organy), Bogumiły Dziel-Wawrowskiej (sopran) oraz Tomasza Woźniaka (trąbka). – Muzyka jest językiem uniwersalnym, w którym wyraża się całe nasze człowieczeństwo, tęsknota za absolutem, dobrem, bezpieczeństwem i miłością – powiedziała Teresa Księska-Falger. Jak podkreśliła, należy do wspólnoty ludzi obdarowanych serdecznym doświadczeniem niezwykłej osobowości i muzyki prof. Andrzeja Nikodemowicza, która pozwala przezwyciężyć wszelkie słabości, dowodząc czystości i siły piękna. W Roku Nikodemowicza będzie wiele okazji do spotkania z twórczością mistrza; w sumie zaplanowano 22 koncerty.