Dla Alemina głównym problemem Amazonii są młode pokolenia. Jeśli Kościół chce się przyczynić do zachowania kultury ludów tubylczych, to musi pomóc w wychowaniu dzieci i młodzieży. Inaczej młodzi bardzo szybko, niekiedy już w wieku 12 lat uciekają z lasu do wielkich miast, gdzie tracą wszelki kontakt z własną kulturą i ulegają deprawacji.
- Prosimy Kościół o wsparcie w wychowaniu i kształceniu dzieci. Potrzebujemy katolickich szkół. Od lat zabiegam o utworzenie katolickiego kolegium na naszym terytorium. W ten sposób chcemy uchronić nasze dzieci przed narkotykami i gwałtami. Często zdarzają się bowiem u nas gwałty nawet 12-letnich dziewczynek. Nastolatki bardzo wcześnie zachodzą w ciążę, w wieku 15, 16 lat. Liczymy, że Kościół pomoże nam czuwać nad naszymi dziećmi – zaznaczył Alemin. - Tylko w ten sposób uda się nam utrzymać nasze dzieci przy sobie, bo dziś porzucają nas bardzo wcześnie, w wieku 12 lat. Wyjeżdżają do wielkich miast, gdzie tracą kontakt z kulturą, językiem. A my nie mamy czasu, by dobrze je wychować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu