Reklama

Dobry bilans dwóch lat

Niedziela wrocławska 41/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzysztof Kunert: - Przez ostatnie dwa lata miał Pan jako minister kultury i dziedzictwa narodowego możliwości skuteczniejszej realizacji swojego programu i zamierzeń również tych dotyczących Wrocławia i Dolnego Śląska. Czy jest Pan zadowolony z osiągniętych wyników?

Kaziemierz M. Ujazdowski: - Jestem zadowolony z bilansu tych dwóch lat. Wrocławskie i dolnośląskie zabytki uzyskały w tym czasie największe wsparcie w historii niepodległej Polski. Udało się wesprzeć remonty między innymi wrocławskiej katedry, kościołów św. Doroty i Stanisława, św. Macieja i wielu innych. Trzeba pamiętać, że na Dolnym Śląsku znajduje się około 20% wszystkich obiektów zabytkowych w Polsce. Tymczasem poprzednie rządy nie wywiązywały się zupełnie z obowiązku troski o te przejawy materialnego dziedzictwa. Udało nam się ten stan zmienić. Nakłady na renowację zabytków zwiększyliśmy aż pięciokrotnie.

- Wrocław i Dolny Śląsk zajmują w Pana działalności publicznej ważne miejsce. Na swojej stronie internetowej deklaruje Pan, iż zamierza „konsekwentnie kontynuować pracę na rzecz mojego miasta i regionu”. Jakie plany udało się zrealizować, a co pozostało w sferze idei?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Zapewniliśmy środki europejskie na realizację trzech wielkich wrocławskich inwestycji: budowy nowoczesnej sali koncertowej, renowacji Hali Ludowej oraz budowy Muzeum Ziem Zachodnich. Dzięki temu muzyka wspaniałego festiwalu Wratislavia Cantans rozbrzmiewała będzie w nowej sali koncertowej. Powołane przeze mnie Muzeum Ziem Zachodnich zaprezentuje dokonania Polaków, którzy przybyli na Dolny Śląsk po II wojnie światowej. Cały czas zabiegamy o organizację Światowej Wystawy EXPO w 2012 roku. Dzięki temu kultura staje się kołem zamachowym rozwoju Wrocławia.

- Opowiada się Pan za silnym mecenatem państwa w dziedzinie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Istotnym aspektem tej dbałości są adekwatne nakłady finansowe. Jak ocenia Pan wykorzystywane środki, które przyznał Pan dla wrocławskiego Zakładu Narodowego im. Ossolińskich?

- W tym roku przyjęta została ustawa, która przesądza przejęcie odpowiedzialności przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego nad Ossolineum. W ślad za tym podjąłem decyzję o zwiększeniu budżetu zakładu. Dzięki temu podjęte zostaną prace nad utworzeniem w jednej z kamienic położonych na wrocławskim rynku nowoczesnej multimedialnej ekspozycji poświęconej polskiemu romantyzmowi. To przecież właśnie w Ossolineum znajduje się rękopis „Pana Tadeusza”. Muzeum Romantyzmu będzie więc kolejnym ważnym punktem na kulturalnej mapie Wrocławia. Dbamy również o zbiory Ossolineum pozostałe we Lwowie. Dzięki środkom przyznanym przez ministerstwo kultury z tzw. funduszu norweskiego postępują prace nad digitalizacją starodruków i najcenniejszych rękopisów.

- Przed kilkoma miesiącami powołał Pan wrocławski Ośrodek Pamięć i Przyszłość, którego celem jest promowanie polskiego dziedzictwa narodowego i historycznych zasług Polaków. Skąd inicjatywa, aby powstał we Wrocławiu?

Reklama

- Zasadniczym projektem realizowanym przez Ośrodek będzie budowane we Wrocławiu Muzeum Ziem Zachodnich, które w nowoczesny sposób przedstawi dorobek Polaków przymusowo przesiedlonych na te ziemie po 1945 roku.
Nowi mieszkańcy tych ziem przez ponad pół wieku tworzyli ich historię, podejmując w tym czasie wielki wysiłek cywilizacyjny. Jego efektem stał się nie tylko dorobek materialny, lecz i duchowy. Wielkie znaczenie miał Kościół, który w ogromnym stopniu przyczynił się do definitywnego zintegrowania tych ziem w ramach polskiego organizmu państwowego. Trzeba także wymienić dzieła kultury i nauki, które stały się ważną częścią polskiego dziedzictwa narodowego. Uniwersytet Wrocławski i Politechnika Wrocławska kontynuowały znakomite tradycje nauki lwowskiej, a jednocześnie stolica Dolnego Śląska stała się po wojnie istotnym ośrodkiem w dziedzinie teatru, plastyki i ważnym miejscem kultury muzycznej (Wratislavia Cantans). Prowadzona w ramach przygotowań do powołania muzeum akcja zbierania wspomnień przesiedlonych spotkała się z dużym odzewem. W najbliższych tygodniach Ośrodek zaprezentuje unikalną wystawę. Będzie ona urządzona w pociągu, takim jak te, którymi po 1945 roku mieszkańcy Kresów Wschodnich przybywali na Dolny Śląsk.

- Panie Ministrze. Wprawdzie zajmował się Pan w ostatnim czasie kulturą, ale jako poseł wrocławski i członek rządu bierze Pan współodpowiedzialność za ważny dla naszego regionu projekt drogi S8 Wrocław - Warszawa. Doczekamy się tej drogi?

- Korzystałem z pozycji członka Rady Ministrów, by dbać o inwestycje wrocławskie, także te spoza sfery kultury. Dobre skomunikowanie Dolnego Śląska z centrum Polski jest jedną z najważniejszych spraw dla mieszkańców naszego regionu. Szczególnie istotne przed 2012 rokiem jest połączenie wszystkich miast będących gospodarzami meczów podczas piłkarskich mistrzostw Europy. Budowa trasy S8 znajduje się na czele listy priorytetów rządu.

- Niedawno był Pan z prezydentem Wrocławia w Dakarze, zabiegając o poparcie Senegalu dla polskiej kandydatury EXPO w 2012 roku. Jakie są rezultaty Pańskich wyjazdów do różnych krajów w sprawie EXPO?

- Warto podkreślić, że prowadzona przez rząd kampania na rzecz przyznania Wrocławiowi organizacji wystawy EXPO jest największym tego typu przedsięwzięciem po 1989 roku. Decyzję o wyborze organizatora EXPO podejmuje ponad 100 państw zrzeszonych w Międzynarodowym Biurze Wystaw z siedzibą w Paryżu. Stąd potrzeba dotarcia do wszystkich krajów biorących udział w głosowaniu. Jako przewodniczący rządowego komitetu organizacyjnego bezpośrednio zabiegałem o poparcie między innymi w Chinach i Japonii, w ostatnim czasie byłem również w Afryce. W rywalizacji o EXPO mamy bardzo silnych konkurentów - marokański Tanger i koreańskie Josu. Walka będzie wyrównana do samego końca, czyli listopadowego głosowania. EXPO 2012 to bardzo duża szansa dla Wrocławia. Liczę na to, że uda nam się ją wygrać.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z powiatu grójeckiego

2025-07-25 20:41

[ TEMATY ]

śmierć

Adobe Stock

60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – przekazała PAP prokuratura w Radomiu.

Ksiądz z parafii w Przypkach przyznał się do winy i wskazał motywy zabójstwa swojego znajomego – poinformowała PAP w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
CZYTAJ DALEJ

Św. Anna – nauczycielka i pedagog

2025-07-27 19:00

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Uroczystości odpustowe przeżywała parafia św. Anny we Wrocławiu-Oporowie. Parafianie przygotowywali się do nich od trzech dni poprzez konferencje głoszone przez O. Kuniberta Kubosza ze wspólnoty franciszkańskiej z klasztoru na Górze św. Anny.

– Dzisiejsza uroczystość to okazja do dziękczynienia Panu Bogu za cały rok wyświadczonych nam łask przez wstawiennictwo św. Anny, naszej patronki. Dziękujemy Bogu za duszpasterzy oraz świeckich wiernych zaangażowanych w ewangelizację – mówił ks. Jarosław Lawrenz, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję