Reklama

Kościół

Kard. Dziwisz: rodzice Karola Wojtyły mogliby być mocnym przykładem dla współczesnych rodzin

Nie ulega wątpliwości, że duchowa postawa przyszłego Papieża i świętego uformowała się w rodzinie, dzięki wierze rodziców. – napisał kard. Stanisław Dziwisz we wstępie do pierwszej biografii rodziców św. Jana Pawła II. Emilia i Karol Wojtyłowie mogliby też stać się przykładem dla współczesnych rodzin. Przykładem mocnym i wyraźnym - uważa krakowski arcybiskup senior. 7 maja rozpocznie się proces beatyfikacyjny Emilii Wojtyły z d. Kaczorowskiej oraz Karola Wojtyły - seniora, rodziców św. Jana Pawła II.

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Wojtyłowie

Episkopat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz abp. Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II w wstępie do pierwszej biografii Emilii i Karola Wojtyłów przywołuje ostatnią wizytę Ojca Świętego na grobie rodziców na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Papież zapalił znicz, a ktoś ze współpracowników, w imieniu Ojca Świętego, postawił ten zapalony znicz na grobie. – Ta wizyta na cmentarzu była wyjątkowo poruszająca – kard. Dziwisz wspomina 18 sierpnia 2002 r. Św. Jan Paweł II zawsze, kiedy w czasie pielgrzymek do Ojczyzny był w Krakowie, nawiedzał grób i modlił się za swych rodziców i brata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Paweł II wspominał o swoich rodzicach w rozmowach w czasie całego pontyfikatu. Kard. Dziwisz zauważa, że Ojciec Święty najwięcej mówił o swoim ojcu, którego uważał za najlepszego przyjaciela i powiernika, za „niezwykłego człowieka”, jak sam to określał. – Widywał go w nocy klęczącego na oba kolana i modlącego się przy zapalonej lampie. To mocne świadectwo, zwłaszcza że Karol Wojtyła senior był wojskowym. Żołnierz, silny mężczyzna, który wstaje w nocy, by się modlić – podkreśla krakowski metropolita senior.

Reklama

Papież dobrze pamiętał, kiedy w 1941 roku wrócił do domu z pracy i zastał ojca już nieżyjącego. Kard. Dziwisz zauważa, że Ojciec Święty przywoływał tę scenę wiele razy, po raz ostatni niedługo przed śmiercią. – Trudno mu było pogodzić się z faktem, że nie towarzyszył swemu ojcu w chwili odejścia – pisze kardynał i zwraca uwagę, że o matce Jan Paweł II mówił mniej, gdyż mniej ją pamiętał. Emilia Wojtyłowa umarła, gdy miał zaledwie dziewięć lat.

– Podkreślał jednak zawsze, że jest jej wdzięczny za dar życia. Za to, że dzięki niej żyje. Za miłość, którą go otaczała – zauważa kard. Dziwisz i dodaje, że niezwykle silna więź łączyła papieża także z bratem. – Jego śmierć przeżył bardziej niż śmierć matki. To wiele mówi – stwierdza kard. Dziwisz.

Były papieski sekretarz zaznacza, że Wojtyłowie stanowili wyjątkową rodzinę, która jednocześnie była bardzo zwyczajna, „której troski splatały się z prozaicznymi czynnościami dnia codziennego”. Emilia i Karol, jako małżonkowie, stanowili dla siebie wsparcie, ale też byli do końca oddani swym dzieciom. Dbali o ich wykształcenie i o wiarę. Wszystkie sprawy, cierpienia, trudy życia powierzali Panu Bogu. To On był ostatecznie w tej rodzinie najważniejszy. Takiej właśnie postawy nauczył się w domu rodzinnym św. Jan Paweł II.

– Mogłem obserwować na co dzień, przez czterdzieści lat, jak wielki wpływ wywarli na Papieża jego rodzice. Jak ukształtowali jego duchowość – pisze kard. Dziwisz. Święty Jan Paweł II codziennie odmawiał modlitwę do Ducha Świętego, której nauczył go w dzieciństwie ojciec. – Papież mówił, że w ten sposób niejako pod wpływem rodzonego ojca zrodziło się w nim natchnienie do napisania encykliki o Duchu Świętym – zaznacza były papieski sekretarz.

Reklama

– Nie ulega wątpliwości, że duchowa postawa przyszłego Papieża i świętego uformowała się w rodzinie, dzięki wierze rodziców. Emilia i Karol Wojtyłowie mogliby też stać się przykładem dla współczesnych rodzin. Przykładem mocnym i wyraźnym – podkreśla kard. Dziwisz wyrażając radość z książki, która ukazuje się w momencie rozpoczęcia procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych rodziców św. Jana Pawła II. Kardynał ma nadzieję, że książka przyczyni się do lepszego poznania rodziny Wojtyłów, a przez to do głębszego zrozumienia samego Jana Pawła II.

Najnowsza książka dr Mileny Kindziuk pt. „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II” ukaże się nakładem wydawnictwa Esprit 7 maja z okazji 100-lecia urodzin św. Jana Pawła II i rozpoczęcia procesów kanonizacyjnych jego rodziców.

7 maja w Wadowicach ukonstytuują się trybunały i odbędzie się pierwsza uroczysta sesja w procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych Służebnicy Bożej Emilii Wojtyły z d. Kaczorowskiej oraz Sługi Bożego Karola Wojtyły - seniora, rodziców św. Jana Pawła II. Zadaniem procesów będzie wykazanie, że Emilia i Karol Wojtyłowie praktykowali cnoty w sposób heroiczny, że cieszą się opinią świętości, a za ich wstawiennictwem ludzie wypraszają łaski u Boga.

2020-05-04 16:14

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego ojciec św. Jana Pawła II został ochrzczony w Białej?

[ TEMATY ]

Wojtyłowie

Karol Wojtyła

Archiwum autorki

Karol Wojtyła w mundurze austriackim

Karol Wojtyła w mundurze austriackim

Dopiero niecałe trzy lata temu w księgach parafii Narodzenia NMP w Bielsku-Białej Lipniku odnaleziono dowód, że miejscem chrztu Karola Wojtyły, ojca Jana Pawła II, był kościół Opatrzności Bożej w Białej. Wcześniej uważano, że został on ochrzczony 27 lipca 1879 r. w podbialskim Lipniku, gdyż do tej parafii należeli jego rodzice.

Jak wyjaśnił notariusz i archiwista Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej ks. Czesław Chrząszcz, który pracuje w parafii w Lipniku, dokładna lektura lipnickiej Księgi Chrztów ukazuje zaskakujący kontekst chrztu Karola Wojtyły seniora.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję