Reklama

Niedziela Częstochowska

Jak Polacy pomagają w Kazachstanie?

Oziornoje. Miejsce deportacji. Dziś narodowe sanktuarium maryjne. Jedna z dwunastu gwiazd w koronie Matki Bożej. Co łączy tę wieś z Częstochową?

[ TEMATY ]

archidiecezja częstochowska

Oziornoje

Stowarzyszenie św. Andrzeja Apostoła

Archiwum Stowarzyszenia św. Andrzeja Apostoła

Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju

Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– W Kazachstanie byłem 3 razy i widziałem, jak wielka jest potrzeba pomocy tamtejszym działaniom duszpasterskich oraz ewangelizacji kraju zdominowanego przez islam – mówi ks. prał. Stanisław Gębka, misjonarz miłosierdzia, zaangażowany w apostolstwo w Kazachstanie. Podkreśla, że Oziornoje jest miejscem wyjątkowym, wybranym przez Boga. – Może się wydawać, że ta ziemia przesiąknięta łzami, cierpieniem fizycznym i duchowym, głodem, śmiercią dzieci i starców stała się znakiem przekleństwa, miejscem zapomnianym przez Boga. Jednak właśnie tam realizuje się obietnica zapisana w Księdze Ozeasza: „Z równiny Akor uczynię bramę nadziei” (Oz 2, 17). Dolina Akor oznacza w Biblii dolinę nieszczęścia, którą Bóg uczyni źródłem błogosławieństwa. Z potrzeby serca ks. Gębka głosi słowo Boże w parafiach i opowiada o historii, teraźniejszości i przyszłości zarówno wioski Oziornoje, jak i sanktuarium oraz o sytuacji katolików w Kazachstanie. Tę historię poznali wierni parafii św. Wojciecha BM w Częstochowie 9 sierpnia, a wcześniej wspólnoty parafialne Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Częstochowie oraz w Myszkowie i Zawierciu.

Reklama

Dla katolików w Kazachstanie Oziornoje jest duchową stolicą. Tam, do narodowego sanktuarium maryjnego Matki Bożej Królowej Pokoju, przybywa coraz więcej pielgrzymów, m.in. z Kazachstanu, Polski, Niemiec, Rosji Litwy, Ukrainy, Francji, Szwajcarii i Chorwacji. Dlatego abp Tomasz Peta, metropolita archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie, zadecydował, że dawny budynek przedszkola zostanie przekształcony w Dom Pielgrzyma im. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W związku z tym w 2019 r. zrodził się pomysł powstania stowarzyszenia. Ziścił się on szybko. Już w lutym br. powstało Stowarzyszenie św. Andrzeja Apostoła, którego celem jest pomoc misji w Kazachstanie, a w tym roku jest ona przeznaczona na konkretny cel, którym jest modernizacja domu pielgrzyma. Miał on oddany do użytku w roku 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II i 30-lecia pobytu na stale abp. Pety. Z różnych powodów termin został przesunięty na 2021 r. Obecnie trwa adaptacja budynku. W przyszłości będzie on służył pielgrzymom. Będą się tam odbywały rekolekcje, a także spotkania społeczne, religijne czy kulturalne.

To nie jedyny polski, częstochowski akcent w Kazachstanie. Siostry karmelitanki bose z Częstochowy w 2007 r. na zaproszenie abp. Pety zamieszkały w Oziornoje. Zbudowały klasztor pw. Miłosierdzia Bożego i Niepokalanego Serca Maryi; pierwszy w historii Kazachstanu zbudowany od podstaw katolicki klasztor klauzurowy.

Członkowie stowarzyszenia mają nadzieję, że wspólnym wysiłkiem uda się zgromadzić środki, które pozwolą na modernizację, wykończenie i wyposażenie obiektu, przeznaczonego dla kilkudziesięcioosobowych grup pątników.

Archiwum Stowarzyszenia św. Andrzeja Apostoła

Osoby pragnące wspomóc to dzieło wszelkie informacje mogą znaleźć na stronie: www.oziornoje.pl. Ofiarodawcy tworzą rodzinę misjonarzy Chrystusa i są objęci modlitwą zarówno w Polsce, jak i przed ołtarzem Gwiazdy Kazachstanu w sanktuarium w Oziornoje. Ten piękny ołtarz, wykonany w pracowni gdańskiego artysty Mariusza Drapikowskiego, znajduje się w kaplicy adoracji. Centralną jego częścią jest monstrancja. W tym miejscu codziennie wierni adorują Najświętszy Sakrament. Oziornoje jest włączone w dzieło „Dwunastu Gwiazd w koronie Matki Bożej” i stanowi jedno z centrów modlitwy o pokój na świecie.

2020-08-11 12:58

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwie debaty w Końskich z udziałem nie wszystkich kandydatów

2025-04-12 07:54

[ TEMATY ]

debata prezydencka

PAP/Adam Kumorowicz

Miała być debata jeden na jeden w Końskich, finalnie odbyły się dwie debaty z udziałem kilku, choć nie wszystkich zarejestrowanych kandydatów na prezydenta.

Debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem „jeden na jeden” Rafała Trzaskowskiego (kandydata KO) i Karola Nawrockiego (popieranego przez PiS). Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też inne telewizje. Ponieważ do porozumienia sztabów nie doszło, TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich. Trzaskowski podtrzymywał natomiast zaproszenie dla Nawrockiego.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN nie ugnie się pod presją zwolenników rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego hejtu. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję